Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 105
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Można tak powiedzieć jeśli idzie o danie 10mm gumy między stół a wannę, tego raczej nie rób, a jak już to cienką. Klocków dawać nie musisz.
Oraz o wibroizolatory pod nogi stołu, czasem potrafią znacznie zredukować przenoszone drgania (hałas) zwłaszcza w jak ktoś ma maszynkę (małą) w mieszkaniu, piwnicy, garażu, itd..
Oraz o wibroizolatory pod nogi stołu, czasem potrafią znacznie zredukować przenoszone drgania (hałas) zwłaszcza w jak ktoś ma maszynkę (małą) w mieszkaniu, piwnicy, garażu, itd..
pozdrawiam,
Roman
Roman
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 78
- Posty: 247
- Rejestracja: 02 mar 2014, 19:39
- Lokalizacja: R-sko
- Kontakt:
Moja podstawa do ZX 7016 wygląda tak:

Jest to konstrukcja spawana z kątowników 50x50x5 i płaskownika 50x10. Pod nóżkami zastosowałem gumy z przenośnika taśmowego o grubości 10mm. Pomiędzy maszynę a wannę nie dawałem gumy.Całość wypoziomowana.
Jako blat zastosowałem blachę stalową o grubości 8mm (taką samą jak ta leżąca na warsztacie). Na blacie zamocowałem wannę (tacę) na wióry. Wykonałem ją z blachy 1,5mm, boki są zaginane i zespawane szczelnie. Półki pod spodem wykonane z płyty do blatów kuchennych o grubości 40mm. Masa podstawy:
-konstrukcja 35 kg
-blat z blachy 8mm 15 kg
-półki 8 kg
-balast w postaci owalnej blaszki widocznej na dolnej półce 10 kg
Razem masa podstawy 68 kg - to dobrze robi na stabilność i eliminację drgań. Ogólnie jest dobrze.

Jest to konstrukcja spawana z kątowników 50x50x5 i płaskownika 50x10. Pod nóżkami zastosowałem gumy z przenośnika taśmowego o grubości 10mm. Pomiędzy maszynę a wannę nie dawałem gumy.Całość wypoziomowana.
Jako blat zastosowałem blachę stalową o grubości 8mm (taką samą jak ta leżąca na warsztacie). Na blacie zamocowałem wannę (tacę) na wióry. Wykonałem ją z blachy 1,5mm, boki są zaginane i zespawane szczelnie. Półki pod spodem wykonane z płyty do blatów kuchennych o grubości 40mm. Masa podstawy:
-konstrukcja 35 kg
-blat z blachy 8mm 15 kg
-półki 8 kg
-balast w postaci owalnej blaszki widocznej na dolnej półce 10 kg
Razem masa podstawy 68 kg - to dobrze robi na stabilność i eliminację drgań. Ogólnie jest dobrze.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 52
- Rejestracja: 19 sie 2010, 13:58
- Lokalizacja: Poznań
Pytanie do posiadaczy "ZOSI" i wszystkich pokrewnych konstrukcji. Czy warto? Nie żałujecie zakupu?
Czytając ten temat mam mieszane uczucia. Biorąc pod uwagę, słabą jakość wykonania i obecny koszt 1599 zł, jest to raczej kiepski interes.
Czy nie lepiej zakupić jakąś używaną WS lub WSA i dokonać remontu?

Czytając ten temat mam mieszane uczucia. Biorąc pod uwagę, słabą jakość wykonania i obecny koszt 1599 zł, jest to raczej kiepski interes.
Czy nie lepiej zakupić jakąś używaną WS lub WSA i dokonać remontu?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 201
- Rejestracja: 02 kwie 2007, 17:13
- Lokalizacja: Gorzów
no i moja przyjechala wczoraj, wybralem firme Maktek, i jak narazie jestem zadowolony..
na prosbe o sprawdzenie prowadnic przed wysylka odpowiedzieli pozytywnie, i faktycznie, karton byl otwierany...mam nadzieje ze w tym wlasnie celu
generalnie jest ok, nie spodziewalem sie cudow, kazdy chyba wie po lekturze tego temattu czego sie spodziewac, du** nie urywa, ale dedra to to nie jest
calosc po wypakowaniu oczywiscie upierdzielona czym sie da, smarem (notabene czerwonym) chinskim, olejem, piaskiem, odpryskami farby, resztkami czegos co ciezko zidentyfikowac...
wiec "plug and play" to mrzonki
bardzo mi zalezaloo na sprawdzeniu choc wizualnym stanu prowadnic, generalnie gladko pod palcem, lekko wyczuwalne ryski, ale naprawde trzeba sie wczuc...



obracajac sruba w ta i spowrotem az mnie serce bolalo,ale chcialem zobaczyc stan prowadnic, czy czasem male chinskie raczki nie poprawialy czegos flexem
wstepnie zadowolony, o ile tuleja nie bedzie tanczyla na boki to nie bedzie tragedii...
jutro wolne wiec zabieram sie za rozkrecanie...
najbardziej sie obawiam o sprezyne....nie wiem zabardzo jak sie zabrac do tego...
co polecacie do czyszczenia ? benzyna ?
nastepnie smarowaniem LT43 - co innego mozecie polecic ?
na prosbe o sprawdzenie prowadnic przed wysylka odpowiedzieli pozytywnie, i faktycznie, karton byl otwierany...mam nadzieje ze w tym wlasnie celu

generalnie jest ok, nie spodziewalem sie cudow, kazdy chyba wie po lekturze tego temattu czego sie spodziewac, du** nie urywa, ale dedra to to nie jest

calosc po wypakowaniu oczywiscie upierdzielona czym sie da, smarem (notabene czerwonym) chinskim, olejem, piaskiem, odpryskami farby, resztkami czegos co ciezko zidentyfikowac...
wiec "plug and play" to mrzonki

bardzo mi zalezaloo na sprawdzeniu choc wizualnym stanu prowadnic, generalnie gladko pod palcem, lekko wyczuwalne ryski, ale naprawde trzeba sie wczuc...



obracajac sruba w ta i spowrotem az mnie serce bolalo,ale chcialem zobaczyc stan prowadnic, czy czasem male chinskie raczki nie poprawialy czegos flexem
wstepnie zadowolony, o ile tuleja nie bedzie tanczyla na boki to nie bedzie tragedii...
jutro wolne wiec zabieram sie za rozkrecanie...
najbardziej sie obawiam o sprezyne....nie wiem zabardzo jak sie zabrac do tego...
co polecacie do czyszczenia ? benzyna ?
nastepnie smarowaniem LT43 - co innego mozecie polecic ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 105
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Ja tam zawsze myje w nafcie, bezpieczniej, i tak szybko nie paruje zostawiając maź, albo suchą podatną na rdzę powierzchnię (lekko smaruje).premorepa pisze:co polecacie do czyszczenia ? benzyna ?
Potem do konserwacji możesz używać (tak jak ja do smarowania prowadnic i innych powierzchni swojej tokarki) butelki-rozpylacza od płynu do czyszczenia okien z olejem rozcieńczonym naftą bądź benzyną ekstrakcyjną (musi być rzadki by się dobrze rozpylał).
Drobno rozpylony doskonale penetruje i pokrywa cieniutką warstewką wszelkie metalowe powierzchnie i zakamarki..

Smaruję tak też narzędzia, śrubki, nawet metalowe materialy do obrobki czy inne podatne na rdzę, by nie "rudziały"..
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 78
- Posty: 247
- Rejestracja: 02 mar 2014, 19:39
- Lokalizacja: R-sko
- Kontakt:
O tym jak rozebrać ZX 7016 w tym jak sobie poradzić ze sprężyną pisałem ze dwa razy w tym temacie i pokazywałem fotki. Foto mojej rozebranej tutaj:
https://plus.google.com/photos/10226544 ... 3919903505
Stan prowadnic to nie tylko ich gładkość, ale przede wszystkim geometria. Geometria wyjdzie, jak już złożysz po wymyciu i smarowaniu, postawisz czujnik zegarowy na stole i zaczniesz jeździć.
O tym wszystkim w tym temacie było, sam o tym pisałem, pokazywałem poprawki stołu i inne usprawnienia. Powodzenia
[ Dodano: 2015-06-03, 18:44 ]
Oczywiście maszyna do zastosowań amatorskich i warsztatowych.
https://plus.google.com/photos/10226544 ... 3919903505
Stan prowadnic to nie tylko ich gładkość, ale przede wszystkim geometria. Geometria wyjdzie, jak już złożysz po wymyciu i smarowaniu, postawisz czujnik zegarowy na stole i zaczniesz jeździć.
O tym wszystkim w tym temacie było, sam o tym pisałem, pokazywałem poprawki stołu i inne usprawnienia. Powodzenia

[ Dodano: 2015-06-03, 18:44 ]
Ja jestem zadowolony. Jeśli czytałeś dokładnie ten temat to znasz moje prace przy ZX 7016, moje usprawnienia i ustawienia oraz prace innych Kolegów. Obecnie mając ZX 7016 posiadam dokładną wiertarkę i możliwość frezowania prostych rzeczy. Na WS czy WSA nie pofrezujesz.vastolorde pisze:Pytanie do posiadaczy "ZOSI" i wszystkich pokrewnych konstrukcji. Czy warto? Nie żałujecie zakupu?![]()
Czytając ten temat mam mieszane uczucia. Biorąc pod uwagę, słabą jakość wykonania i obecny koszt 1599 zł, jest to raczej kiepski interes.
Czy nie lepiej zakupić jakąś używaną WS lub WSA i dokonać remontu?
Oczywiście maszyna do zastosowań amatorskich i warsztatowych.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 201
- Rejestracja: 02 kwie 2007, 17:13
- Lokalizacja: Gorzów
kolego egojack1, caly temat przeczytalem conajmniej 2 razy, twoje zdjecia co najmniej kilka razy szukajac szczegolow, sa nieocenione...
ale jak to zazwyczaj bywa przy pierwszym "razie" zawsze cos spieprze
jutro sie biore za dolna czesc i kolumne, gore zostawie na weekend...
nafta kupiona, olej jakis sie zawsze znajdzie
dzieki koledzy za info...
jjak juz wczesniej zaznaczylem, po wstepnych ogledzinach szalu nie ma, troche wiecej miesa by sie zdalo dac... ale do moich celow typowo prywatnych wystarczy, jako wiertarka da sobie rade, frezowac w plastiku da rade spokojnie, allu tez lyknie... a stal ?? mam niedaleko na laser , wiec sie obejdzie
ale jak to zazwyczaj bywa przy pierwszym "razie" zawsze cos spieprze

jutro sie biore za dolna czesc i kolumne, gore zostawie na weekend...
nafta kupiona, olej jakis sie zawsze znajdzie

dzieki koledzy za info...
jjak juz wczesniej zaznaczylem, po wstepnych ogledzinach szalu nie ma, troche wiecej miesa by sie zdalo dac... ale do moich celow typowo prywatnych wystarczy, jako wiertarka da sobie rade, frezowac w plastiku da rade spokojnie, allu tez lyknie... a stal ?? mam niedaleko na laser , wiec sie obejdzie

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 78
- Posty: 247
- Rejestracja: 02 mar 2014, 19:39
- Lokalizacja: R-sko
- Kontakt:
Stal na ZX 7016? Obejrzyj na YT prace Adama na ZX 7016 co można zrobić w stali:
https://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
lub chociażby moje. Te wszystkie łapy dociskowe i podpory schodkowe frezowałem ze stali na swojej, a to grube elementy:
https://plus.google.com/photos/10226544 ... 1032927873
Albo otwór frezowany w 1,5kg młotku.
https://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
lub chociażby moje. Te wszystkie łapy dociskowe i podpory schodkowe frezowałem ze stali na swojej, a to grube elementy:
https://plus.google.com/photos/10226544 ... 1032927873
Albo otwór frezowany w 1,5kg młotku.