Remont TUM35

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

robertwrr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 39
Posty: 104
Rejestracja: 07 lut 2015, 14:08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

#21

Post napisał: robertwrr » 05 kwie 2015, 13:03

A odnośnie filtru olejowego też pytałem na forum gdzie można kupić nie otrzymałem odpowiedzi więc sprawy wziąłem w swoje ręce i efekt jest taki samemu można naprawić przy odrobinie chęci siateczkę miedzianą można kupić na allegro ja miałem stalową gorzej sie lutuje ale jest inny sposób najpierw rozgrzałem na kuchence turystycznej w garażu bo w domu by śmierdziało wytopiłem cynę w tedy dało się ładnie wyczyścić pozostałości z poprzedniej siateczki a później po uformowaniu na tej blaszce powiginanej z otworami zatopiłem w rozgrzanej cynie i efekt takiObrazek

Obrazek

[ Dodano: 2015-04-05, 13:18 ]
A mam pytanie nie wie Ktoś co jest naniesione na wajchy chodzi mi o te szarą powłokę bo farba to raczej nie jest ja chciałem u siebie górę tokarki pomalować na biało a wszystkie wajchy i podziałki po oksydować tylko nie wiem jak do końca jest z tą oksydą czy jest wytrzymała na korozję oksyde bym robił na gorąco



Tagi:


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 16
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#22

Post napisał: einstein » 05 kwie 2015, 22:07

Finalnie u mnie też skończyło się na mosiężnej siateczce i lutownicy, bo nie chciałem opóźnić uruchomienia maszyny znów o kilka dni.
Nie wiem czemu chcesz malować na biało, wszelkie brudy będzie widać. Ja u siebie wajchy wyczyściłem i przetarłem olejem.

Mam prośbę do osób posiadających tum35. Czy może mi ktoś zrobić fotkę w którym miejscu na skrzynce suportowej są jakie tabliczki? Mam komplet 5 nowych tabliczek (reszta już zamontowana) na skrzynkę suportową, ale nie wiem które gdzie przychodzą, bo stare były zupełnie wytarte.


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 16
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#23

Post napisał: einstein » 10 kwie 2015, 16:49

Tokarka od dziś jest już w użyciu, choć zostało jeszcze kilka drobiazgów.

Tak było szlifowane łoże:
Obrazek

Obrazek

Jak widać na fotce, szlifierka została zamontowana do imaka z szufladką. Szufladka pomagała w regulacji wysokości skrawania. Wyszlifowanie spodnich części zajęło około 3h z ustawianiem.

Z filtrem poradziłem sobie tak jak wspomnieli przedmówcy:

Obrazek

Metoda najprostsza z możliwych.

Niestety wrzeciono wkładaliśmy 3 razy. Za pierwszym zapomnieliśmy dorobić wpustu i trzeba było zdemontować wrzeciono, za drugim razem okazało się, że nie można wyregulować luzu na wrzecionie, bo coś blokuje. Okazało się, że minimalnie za ciasno wchodził pierścień od łożyska oporowego. Trzeba było poprawić go o jakieś 0.02mm na średnicy i luz przy 3 montażu był taki jak powinien czyli 0,015mm promieniowy i 0.01mm osiowy. Luz sprawdzaliśmy tak:

Obrazek

Do tej pory zagadką są dla mnie tabliczki, których nie mam pewności gdzie która przychodzi:

Obrazek

Jak wspominałem, podmieniłem panel sterujący z takiego:
Obrazek

na taki:

Obrazek

Nowy panel został zaprojektowany na nowo, wyfrezowany, wyszkiełkowany i napisy zostały wygrawerowane laserowo. Dorzuciłem na przód dodatkowy włącznik, bo pomysł z włącznikiem z tyłu nie do końca jest udany. Jeśli chodzi o przełącznik załączający pompę chłodziwa, to może pracować cały czas, lub może pracować gdy załączone jest wrzeciono lub nie pracować wcale.

Po 400 roboczo godzinach pracy i 4 litrach farby, tokarka prezentuje się tak:

Obrazek

Obrazek

Na zdjęciach słabo widać, ale lampkę zamontowałem już ledową 30W i całkiem fajnie doświetla miejsce pracy.
Konia udało się ustawić na zero, czujnik przy przejazdach na wałku wzorcowym nawet nie drgną.


Popełnione błędy:
1. Momentami żałuję, że spód maszyny został wyszpachlowany, bo kilka razy coś nam spadło i pojawiły się pierwsze odpryski.
2. Śruba posuwu poprzecznego na końcach chodzi trochę ciężej, ale mam nadzieję, że się dotrze. Ciężej, mam na myśli, że nadal kręcę 1 ręką, tylko czuć że idzie ciężko.
3. Nowa listwa zębata musi się dotrzeć ze starym kołem zębatym. Na przetoczonym elemencie widać małe nierówności. Jak się nie dotrze szybko, to pomogę jej za pomocą pasty do docierania.
4. Jak bym miałbym robić jeszcze raz panel sterujacy, to zrobił bym go z nierdzewki, bo grawer na nierdzewce wychodzi na prawie czarno, a na aluminium na biało. Tyle, że panel aluminiowy mogłem sobie sam wyfrezować.

Do zrobienia:
Montaż odczytów cyfrowych, ale poczekam aż tokarka na nie zarobi.


robertwrr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 39
Posty: 104
Rejestracja: 07 lut 2015, 14:08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

#24

Post napisał: robertwrr » 12 kwie 2015, 22:38

Mam takie pytanie jestem na etapie rozbierania wrzeciennika i mam pytanie jak bez problemowo wydobyć wrzeciono nakrętki na klucze hakowe odkręcone i co dalej bo zauważyłem że wrzeciono składa sie jak by z 2 częsci za łożyskiem głównym i jego nakrętkami jest jakby chyba na stożek wbite czy sie mylę pytanie do Tych kolegów co rozbierali bo nie chce uszkodzić łożyska bo od strony uchwytu jest flansza na 8 śrub 4 krótkie i 4 długie te 4 krótkie można odkręcić i wydobyć ale długie to już nie i jest jeszcze jedna nakrętka na klucz hakowy z przodu proszę o porady


GABE
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 230
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

#25

Post napisał: GABE » 12 kwie 2015, 22:56

Tutaj kajpa pięknie to opisał porównując do szaszłyka :lol:
https://www.cnc.info.pl/topics56/tum-25 ... htm#425915
Wyciągałem takim sposobem i pięknie wyszło


robertwrr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 39
Posty: 104
Rejestracja: 07 lut 2015, 14:08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

#26

Post napisał: robertwrr » 12 kwie 2015, 23:12

Zrobiłem wszystko tak jak w opisie oprócz odkręcenia tych śrub długich śrub ale teraz własnie stwierdziłem że jak będę wyciągać wrzeciono to sruby pójdą razem z tą flanszą z przodu jutro będę próbować


kajpa
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 18
Posty: 210
Rejestracja: 26 cze 2013, 17:04
Lokalizacja: Częstochowa

#27

Post napisał: kajpa » 13 kwie 2015, 08:25

...stwierdziłem że jak będę wyciągać wrzeciono to sruby pójdą razem z tą flanszą z przodu...
Dobrze kolega myśli, śruby nie wyjdą w całości od razu, bo są za długie, żeby przejść pod kątem przez otwory w flanszy wrzeciona. Z krótkimi nie ma tego problemu.
Tak samo przy składaniu, lepiej nie zapomnieć o włożeniu długich śrub razem z pierścieniem, bo potem może być kaplica.

Miałbym prośbę do kolegów w szególności do robertwrr, który będzie wyciągał wrzeciono. O zwymiarowanie przesuwnego koła zębatego, które posiada sprzęgło kłowe.
Muszę je dorobić, a nie mam dokładnych wymiarów. Stare też było dorabiane tylko, że na odpier... i ma spore bicie powodujące "jazgot" we wrzecienniku.


robertwrr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 39
Posty: 104
Rejestracja: 07 lut 2015, 14:08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

#28

Post napisał: robertwrr » 13 kwie 2015, 15:54

Jak dam dzisiaj rade wyciągnąć to pomierzę


kajpa
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 18
Posty: 210
Rejestracja: 26 cze 2013, 17:04
Lokalizacja: Częstochowa

#29

Post napisał: kajpa » 13 kwie 2015, 16:38

Jak dam dzisiaj rade wyciągnąć to pomierzę
Ok, dzięki.

PS Jakiś czas temu wpadłem przypadkiem na ciekawy kanał YT, gościa, który zajmuje się remontami maszyn. Jeden z nich przedstawia prawdopodobnie przebieg "skrobania" hartowanego łoża:

Wracając do pytani o tabliczki:

Obrazek

mniej więcej wiem gdzie powinny trafić (opisuje od góry):

1. Zmiana kierunku posuwu poprzeczny, wzdłużny (okolice dźwigni po środku skrzynki)
2. Załączanie posuwu od śruby pociągowej (okolice dźwigni z prawej strony)
3. Nie mam pomysłu
4. Prawdopodobnie od blokady
5. Włącznik obrotów wrzeciona L/0/P (dźwignia z boku)

Problem jest w tym, że kolega einstein, ma tokarkę z przyśpieszonymi posuwami,
więc nie wiem czy te tabliczki będą pasowały w 100 procentach.


robertwrr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 39
Posty: 104
Rejestracja: 07 lut 2015, 14:08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

#30

Post napisał: robertwrr » 13 kwie 2015, 20:14

Z wrzecionem walki ciąg dalszy wysuneło się ale dalej trzyma na pierwszym łożysku od strony lewej problem był z tym dużym kołem bo sie zapiekło ale po paru strzałach młotkiem przez aluminium poszło ale teraz to łożysko.

Wrzeciono wydobyte ale sie okazało że zębatka od odbloczki pęknięta wzdłuż po kanałku na klina i ludzie czasem sie dziwią że nie którzy np tacy jak ja wszystko rozbierają i myją jak było usyfione w szlamie nic nie było widać niestety po umyciu wyszło zębatka i pierścień który nakręcony jest na nią i wodzik chodzi po nim a czy aby sciągnąć łożysko te najbliżej uchwytu należy kręcić tą nakrętką na klucz hakowy od strony uchwytu czy to spowoduje zsunięcie łożyska jeżeli ktoś sciągał niech sie wypowie, i pytanie odnośnie klinów na wrzecionie czy są robione z normalnej stali czy jakieś gatunkowej bo ten mniejszy mam trochę zdezelowany

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”