Remont TUM35

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 16
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#11

Post napisał: einstein » 14 mar 2015, 19:39

Szpachla samochodowa, ale w dużych opakowaniach na oko puszka 2kg minimum, ale w poniedziałek sprawdzę.



Tagi:


Frantz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 281
Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
Lokalizacja: Śląsk

#12

Post napisał: Frantz » 15 mar 2015, 13:17

Dzięki tak myślałem


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 16
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#13

Post napisał: einstein » 17 mar 2015, 14:35

Szpachla stosowana była taka:
Obrazek
Waga około 2kg i cena około 35zł.

Przyszły już okładziny:
Obrazek
Więc czas zająć się suportem.
Należało obniżyć płaszczyzny: ta po prawej o 2,5mm a płaszczyzny ukośne o 1,5mm.
Pomiar robiony przy użyciu podkładek i dopasowanego pręta wsadzonego zamiast śruby pociągowej.
Obrazek
Obrazek
Rezultat końcowy:
Obrazek

Oczywiście całość obrabiana z jednego mocowania. Na dniach będziemy kleić okładziny i postaramy się całość spasować.


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 16
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#14

Post napisał: einstein » 18 mar 2015, 18:56

Jeśli chodzi o okładziny to cena wyszła łącznie 522zł brutto
W cenie są:
- Turcite-B Slydway 30x2,5, GLC500030-TB długość 1,15mb cena 356.45zł brutto
- klej Glue kit, XZZS000006 123zł brutto
- reszta to transport

Całość do kupienia w firmie Samring.


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 16
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#15

Post napisał: einstein » 20 mar 2015, 16:23

Wczoraj mieliśmy dzień klejenia okładzin:
Zanim zaczeliśmy klejenie trzeba było sprawdzić czy wszystko będzie ok. Podłożyliśmy podkładki o grubości 2.5mm (między łoże a suport, 2.5mm jest odpowiednikiem 2.5mm okładziny), w miejsce śruby pociągowej wsadziliśmy wałek na tulejkach i czujnikiem zegarowy sprawdziliśmy czy wysokość jest prawidłowa. Byliśmy o 0,05mm za wysoko, co było pożądanym wynikiem, bo jak się okładzinka przytrze to wymiar wróci do zera:

Obrazek

Klejenie zaczęło się od rozrobienia kleju 2 składnikowego. Po otwarciu puszki okazało się, że ilość ledwie zakrywa dno:

Obrazek

Umyliśmy rozpuszczalnikami zarówno okładziny jak i powierzchnie do których mieliśmy się kleić. Do kompletu z klejem załączone są grzebienie do nakładania kleju:

Obrazek

Klej nakładany jest tylko na podłoże i okładzina jest przyklejana czarną stroną w stronę kleju. Okładzina wcześniej została przefrezowana, a dokładnie zrobiliśmy rowki smarne.
Dużo łatwiej robić ja na okładzinie przed przyklejeniem. Po naklejeniu okładzin na łoże położyliśmy foli stretch i położyliśmy suport z naklejonymi okładzinami.
Tylna listwa skręcona została maksymalnie a na przód położyliśmy co było pod ręką, czyli kowadła, odważniki itd:

Obrazek

Po dobie schnięcia i zdjeciu suportu z łoża ukazał się taki widok:

Obrazek

Gdyby nie folia, suport stał by się integralną częścią łoża.
Nadlewki kleju najlepiej było usunąć na frezarce, należało również zrobić kanałek w jego dolnej części:
Obrazek

Obrazek

Pierwsze pasowanie na tusz wypadło wprost idealnie:

Obrazek

Teraz suport chodzi jak marzenie. Można przesuwać go 1 palcem.

Teraz zostało powoli skręcić suport, no i zostaje do zrobienia łoże na suporcie.


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 16
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#16

Post napisał: einstein » 03 kwie 2015, 19:31

Prace nadal się posuwają.
Dziś po długim szarpaniu otworzyłem filtr oleju. Niestety siateczka ma otwory większe niż przewidział producent.
Tak wyglądał filtr po wyjęciu:
Obrazek

A tak wygląda po wyczyszczeniu:

Obrazek

Czy ktoś się orientuje, gdzie mogę nabyć taki wkład filtrujący. Objeździłem firmy handlujące hydrauliką, ale nigdzie tak małych filtrów nie mieli.

Dziś przyszła też kolej na zamontowanie listwy zębatej. Po zamontowaniu okazało się, ze jest jakaś masakra. Suport bardzo nierówno się przesuwał, było czuć wibracje na suporcie.
Miałem już wcześniej kupioną listwę zębatą od naszego sponsora i dziś ją powierciliśmy i zakołkowaliśmy a jutro zostaje tylko montaż. Ale na nowej listwie chodzi jak marzenie.
Jest ogromna różnica jeśli chodzi o moduł:

Obrazek

Prawdopodobnie łoże się wytarło i koło zębate chodziło trochę niżej po listwie zębatej i wypracowało dolne części zębów.

Dorobić trzeba było również nakrętki brązowe na suporcie i koniu. Gwint nakrętki suportowej nie przypominał już trapezowego, był już na ostro:

Obrazek

Podmieniłem już cały pulpit sterowniczy i wzbogaciłem go o kilka drobiazgów, ale fotki już jutro, bo dziś po 13h pracy już nie chce mi się fotek obrabiać.


Bartollini
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 185
Rejestracja: 06 lis 2012, 16:59
Lokalizacja: Wkz

#17

Post napisał: Bartollini » 03 kwie 2015, 20:19

Podobne sitko zastosowane jest w podnośniku w ursusie c360. Ma tylko inne podłączenie ale to może da radę przerobic.


barex
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 33
Rejestracja: 14 lip 2014, 23:33
Lokalizacja: xxx

#18

Post napisał: barex » 03 kwie 2015, 21:34

Filtr oleju podnośnika od c330 jest bardzo podobny.
W "60" wyjście nie jest pośrodku filtra tylko przy krawędzi


robertwrr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 39
Posty: 104
Rejestracja: 07 lut 2015, 14:08
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

#19

Post napisał: robertwrr » 04 kwie 2015, 23:58

Mam pytanie bo sam też zacząłem remont takiej samej tokarki jak Kolega poradził sobie z myciem dużych elementów chodzi mi o podstawy , łoże mam pojemnik do którego wszedł mi korpus reduktora no i dało sie wymyć ale podstawy są dużo wiekszeObrazek

Obrazek


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 16
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#20

Post napisał: einstein » 05 kwie 2015, 07:40

W przypadku skrzyni przekładniowej, to zamykasz szmatą odpływ i benzyna ekstrakcyjna nisko aromatyczna i pędzelek, no i trochę czasu (na bieżąco zbierasz syf by nie dostawał się do kolejnych partii maszyny). Na umycie tokarki i jej elementów poszło 10l benzyny. U mnie nie trzeba było myć skrzyni przekładniowej, bo była czyściutka. Czego nie można powiedzieć o skrzynce suportowej, bo tam nie wiedziałem jak zacząć taki był gnój.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”