Po zakupie - TUE 35
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 297
- Posty: 1911
- Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
- Lokalizacja: Toruń
Szybki zabieg już wykonany
Trzeba było jak pisał kol Bydgost któremu serdecznie dziękuje wyjąć klin do kasowania luzu, odkręcić z góry nakrętkę śruby trapezowej i wyjechać suportem. Dopiero wtedy można swobodnie od dołu wyjąć śruby inaczej się nie da.
Jutro będę szukał śrub jak nigdzie nie uda się kupić to przerobie zwykłe 8,8.
Pozdrawiam.

Jutro będę szukał śrub jak nigdzie nie uda się kupić to przerobie zwykłe 8,8.
Pozdrawiam.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 297
- Posty: 1911
- Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
- Lokalizacja: Toruń
Śrub teowych nie dostałem więc dałem zwykłe 8,8 nie obracają się w rowku więc jest dobrze. Druga sprawa odkręciłem dziś tarcze zabierakową ... Było ciężko ale poszło. Bicie wrzeciona 0,01. W obecnym uchwycie jedna szczęka mi się równo nie schodzi z pozostałymi dwiema i trzeba by je przeszlifować lecz do zamontowania czeka drugi prawie nowy uchwyt 200. Niestety jest mocowany na 3 śruby więc nie pasuje mi bezpośrednio na tarcze zabierakową. Do tokarki dostałem inną tarczę właśnie na 3 śruby i pasowała by po lekkich przeróbkach otworów mocujących niestety okazało się, że nie jest od TUE bo ma większą średnicę otworu z gwintem. Także pozostaje mi dorobić flansz pomiędzy tarcze zabierkową a uchwyt tylko czy ktoś by poratował mnie dwoma kawałkami stali ? Potrzebuje dokładnie dwa kawałki minimum 210mm średnicy (może być więcej byle weszło by mi nad łoże) i 30mm grubości (też może być więcej to sobie obrobię w miarę potrzeby). Może ktoś ma jakiś odpad bądź odetnie mi kawałek ? Oczywiście nie chcę prezentów zapłacę. Nie mam gdzie dostać takiego kawałka a tak dużych średnic nie obrabiam co by większą ilość kupować. Także jakby ktoś miał to proszę o kontakt.
https://www.cnc.info.pl/topics17/kupie- ... htm#365010
Pozdrawiam.
https://www.cnc.info.pl/topics17/kupie- ... htm#365010
Pozdrawiam.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 113
- Rejestracja: 20 sty 2008, 19:36
- Lokalizacja: Legnica
Panowie pozwolę się dołączyć do istniejącego tematu i go reaktywować. Nabyłem właśnie TUE35, Tokarka jest w stanie "Do kapitalnego remontu".
Chcę zasięgnąć porady w jednej konkretnej sprawie.
Po włożeniu kła do tulei konika okazało się że oś konika jest niżej ok 7mm od osi wrzeciona. Przede wszystkim podjadę do gościa który mi to sprzedał. Ma jeszcze trzy tokarki to może uda mi się dobrać lepiej pasujący.
Jeżeli jednak nie da się wymienić to jakie są opcje renowacji. Czy ktoś to może robił?
Chcę zasięgnąć porady w jednej konkretnej sprawie.
Po włożeniu kła do tulei konika okazało się że oś konika jest niżej ok 7mm od osi wrzeciona. Przede wszystkim podjadę do gościa który mi to sprzedał. Ma jeszcze trzy tokarki to może uda mi się dobrać lepiej pasujący.
Jeżeli jednak nie da się wymienić to jakie są opcje renowacji. Czy ktoś to może robił?
Pozdrawiam
ostanislaw
ostanislaw
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 39
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Korpus konika składa się z dwu części Spodniej leżącej na pryzmach i górnej mogacej się przesuwać po spodniej w kierunku poprzecznym(do toczenia długich stożków w kłach)
analogicznie jak w małych tokarkach poniżej, wystarczy dać w środek przekładkę odp grubości(w czasie pracy będzie i tak ściśnięta dokręconymi oboma częściami konika)
bo dorabianie nowej dolnej płyty lub dawanie podkładek w gniazdach na pryzmy łoża jest trudne do wykonania.

analogicznie jak w małych tokarkach poniżej, wystarczy dać w środek przekładkę odp grubości(w czasie pracy będzie i tak ściśnięta dokręconymi oboma częściami konika)


bo dorabianie nowej dolnej płyty lub dawanie podkładek w gniazdach na pryzmy łoża jest trudne do wykonania.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 113
- Rejestracja: 20 sty 2008, 19:36
- Lokalizacja: Legnica
To nie jest takie proste bo po pierwsze, podkładki będą grubsze od prowadzenia poprzecznego(wysokość ok 6mm), a po drugie są dwie śruby po bokach które przesuwają konik w bok (dla stożków)lub ustalają w osi. Jak wynika z rysunku nakrętki tych śrub tworzą jedną całość z dolną częścią konia i nie będą "strzelały" w otwory zewnętrzne w części górnej.
Chyba jednak prościej byłoby zrobić podkładki na pryzmach ale nie wiem jak to będzie współpracować stal-żeliwo. Ale konik jest przesuwany bez obciążenia a pracuje tylko statycznie po dociśnięciu do łoża.
Chyba jednak prościej byłoby zrobić podkładki na pryzmach ale nie wiem jak to będzie współpracować stal-żeliwo. Ale konik jest przesuwany bez obciążenia a pracuje tylko statycznie po dociśnięciu do łoża.
Pozdrawiam
ostanislaw
ostanislaw
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Jak masz zamiar połączyć te mosiężne blachy z pryzmą, klej czy jakiś inny sposób?ostanislaw pisze:Chyba jednak prościej byłoby zrobić podkładki na pryzmach ale nie wiem jak to będzie współpracować stal-żeliwo. Ale konik jest przesuwany bez obciążenia a pracuje tylko statycznie po dociśnięciu do łoża.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 113
- Rejestracja: 20 sty 2008, 19:36
- Lokalizacja: Legnica
Myślę że na pryzmę trapezową, kątownik zimnogięty i blachy regulujące wysokość można ze sobą znitować, nie łączyć z podstawą konika tylko konikiem docisnąć do łoża. Podobnie prowadnicę płaską dopasować wysokość podkładki i docisnąć konikiem do łoża. Dla wygody można zrobić na krawędzi konika kołnierze w podkładkach aby konik przy przesuwaniu zabierał ze sobą podkładki.
Wiem że to partyzantka ale liczę na to że znajdę u gościa konik lepiej pasujący. Jeżeli różnica będzie wynosiła nie więcej niż 1mm można zrobić tak jak radził Roman.
Wiem że to partyzantka ale liczę na to że znajdę u gościa konik lepiej pasujący. Jeżeli różnica będzie wynosiła nie więcej niż 1mm można zrobić tak jak radził Roman.
Pozdrawiam
ostanislaw
ostanislaw
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 39
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
A rozebrałeś może te połówki korpusu konika, bo dobrze byłoby obejrzeć fotki? Może można byłoby jednak coś wykombinować...podkładki będą grubsze od prowadzenia poprzecznego(wysokość ok 6mm), a po drugie są dwie śruby po bokach które przesuwają konik w bok (dla stożków)lub ustalają w osi. Jak wynika z rysunku nakrętki tych śrub tworzą jedną całość z dolną częścią konia i nie będą "strzelały" w otwory zewnętrzne w części górnej.
Jeśli już, to zamiast trudnych do wykonania odp. gr. kątowników nie lepiej byłoby przykleić do ścian wrębów korpusu konika (wrębów na pryzmy łoża) dwóch tej grubości frezowanych czy szlifowanych płaskowników z brązu czy nawet mosiądzu, miejscami dla wzmocnienia nawet przykręconych do korpusu wpuszczanymi w nie wkrętami?ostanislaw pisze: podkładki na pryzmach ale nie wiem jak to będzie współpracować stal-żeliwo.
Myślę też, że dałoby się zrobić te płaskowniki przykręcane np z walcowanej(czyli równej grubości) blachy o mniejszej niż potrzebna, typowej handlowej grubości, plus między nie a korpus cienkie stalowe czy inne blaszki regulacyjne, dające razem pożądany wymiar, a ułatwiające ewentualną korekcję wysokości.
W każdym razie jakiś pomysły na rozwiązanie są, trzeba tylko na chłodno przekalkulować który jest optymalny i możliwy do wykonania..
wystarczyłyby nawet przykręcane zgarniacze jak przy suporcie..ostanislaw pisze: Dla wygody można zrobić na krawędzi konika kołnierze w podkładkach aby konik przy przesuwaniu zabierał ze sobą podkładki.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 113
- Rejestracja: 20 sty 2008, 19:36
- Lokalizacja: Legnica