Odlecą prosto do trawienia i czernienia251mz pisze: Noże będą odlotowe

Za co ? ubawiłem się setnieRomanJ4 pisze:
sorry koledzy, :

Kol.Trzasu przypomniał mi o imadłach, tu piec nagrzany, to i mały kroczek w tym temacie.


A czy mógłbyś kolegom z forum (tym lubianym przynajmniejkamar pisze:Poprawię sięKamar popraw sięMoże Ty masz ochotę kopać pełne gniazdo pod plytkę przy 45-48 HRC, ja wolę zebrać dyche czy dwie. O gwintowaniu M4 nie wspomnę
Przeszlifuje się podstawę i dopiero wyprowadzi kieszeń.
Nie pomyślałem, ze aluzja jest az tak subtelna.mc2kwacz pisze:Roman, bajka nie pasuje do kontekstu zupełnie
Była tylko odpowiedzią na wątpliwości samego twórcy, ale kto wie w przyszłości... wszak Apple także w garażu powstawał..mc2kwacz pisze:nikogo poza nim tu nie dotyczy ani teraz ani w przyszłości.
hmm... bez urazy, ale czasem się zastanawiam kto tu robi za głównego aktora....mc2kwacz pisze:tu mamy do czynienia z przedstawieniem teatralnym
No tak, ale jak kolega marek zauważył, przy (takiej) obróbce termicznej w piecu zmienią się wymiary i po ustawieniu do zderzaków śrubka już zdecydowanie nie będzie w zerze. Jednym słowem, żeby poprawić kieszeń po obróbce termicznej powinieneś móc ustawić materiał jak przed obróbką. A już nie możesz (na zderzak) właśnie z powodu obróbki termicznej... Jedyny sposób to abo bardzo pracochłonne precyzyjne pomiary (już chyba taniej wyjdzie kupić nóż w sklepie) albo dobry kalibrator optyczny który pozwoli ponownie wyzerować się do środka otworu na śrubę.kamar pisze:Mam wrażenie, a nawet pewność, że lubiani koledzy wiedzą iż o takich sprawach należy myśleć przed robotą. To się chyba nazywa - proces technologiczny
Pozostałym mogę wyjaśnić, czemu nie.
Po pierwsze, wstępnego wybrania kieszeni nie powinno się robić w imadle a na gołym stole ze zderzakami na końcu trzonka i powierzchni później nie ruszanej. (po przeciwnej do otwieracza) Zera w osi śrubki i cała filozofia.
Zapewne śrubki tak, śróbki to nie wiemAż powinienem przed wpisem sprawdzić co uczynie za około 1 godzinę,ale oś śrubki chyba jest lekko przesunieta tak aby stożek śróbki dociskał plytkę do bocznych powierzchni.
W większości przedstawień jest zdecydowanie więcej niż jeden aktor i nie zawsze można wskazać rolę pierwszoplanowąbez urazy, ale czasem się zastanawiam kto tu robi za głównego aktora....