drążenie metodą domową

Dyskusje na temat maszyn do obróbki erozyjnej

wladca-swiata
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 349
Rejestracja: 08 lut 2007, 15:07
Lokalizacja: Łódź

#31

Post napisał: wladca-swiata » 07 maja 2007, 20:35

Niegdys w drazarkach wglebnych stosowano jako dielektryk nafte kosmetyczna. Co do szczeliny ktora wedlug jednego z kolegow w tym osrodku przy napieciu ok. 60 V toretycznie powinna wynosic 2 do 3 um, to jest on w bledzie. W miejscu w ktorym nastapi wyladowanie nastepuje chwilowa koncentacja urobku krazacego w dielektryku przez co szczelina jest znacznie wieksza. W obrabiarkach przemyslowych zalezna jest m in. od natezenia pradu i paru innych nastawow generatora i ukladu wykonawczego ruchu elektrody. Obecnie stosuje sie specjalne plyny, mniej toksyczne i dajace lepsze parametry obrobki. W porzadnych drazarkach (wycinarkach) drutowych stosuje sie wode zdemineralizowana przepompowywana w zaleznosci od potrzeb przez zywice dejonizacyjna. Z reguly sa to drutowki na drut stratny (czyli jednorazowy) wykonany z mosiadzu o proporcjach 70%Cu30%Zn. Znane sa tez drutowki obrabiajace drutem molibdenowym, ktory jest przewijany z jednego bebna na drugi i z powrotem az do praktycznie calkowitego zuzycia tego drutu. Jest to jednak margines, tanie konstrukcje glownie produkcji Chinskiej. W nich tez stosuje sie owa wode z "mydlem" (chlodziwo to nie jest, wlasciwie to nie wiadomo co to jest ;) Wazne, ze poprawia troche warunki obrobki). W drazarkach wglebnych stosuje sie elektrody wykonane glownie z grafitu lub miedzi. Czasem tez mosiadzu, srebra. Mozliwe jest tez tzw. kontrdrazenie, czyli eroda (elektroda) i material obrabiany wykonane sa z tego samego materialu. Ja obecnie pracuje na drazarce wglebnej Charmilles Roboform 200, pracowalem tez na wycinarce drutowej Sodick A530D i wglebnych typu Tarnow. Jak cos to chetnie sluze pomoca, jak tylko znajde czas. Temat jest baaaardzo rozlegly i mozna by dlugo pisac.



Tagi:

Awatar użytkownika

MAAK
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 408
Rejestracja: 10 wrz 2004, 09:40
Lokalizacja: Kielce

#32

Post napisał: MAAK » 08 maja 2007, 08:25

Temat rozległy i skomplikowany, ale nas pewnie interesuje jak drążyć taką prostą metodą nie wdawać się w skomplikowany sprzęt i drogie materiały
Najtrudniejsze moim zdaniem to jest utrzymanie tej małej szczelinki i nie stracić wymiaru w drążeniu
Co zastosować: silnik, elektromagnes i jak nad nim zapanować żeby regulować szczelinkę itd.

Awatar użytkownika

PiotrC
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 8
Posty: 58
Rejestracja: 16 mar 2007, 15:17
Lokalizacja: Opole

#33

Post napisał: PiotrC » 08 maja 2007, 10:07

Leoo pisze:Marne zainteresowanie.
Czekałem na doświadczenia innych Kolegów ale najwyraźniej temat chybiony.
Obecnie pomagam Żonce realizować "pomysł na życie", więc odstawiłem wszystkie inne zajęcia na bok - nawet budowę plotera wstrzymałem, bo się nie rozerwę.

Jak tylko wrócę do normalnego trybu, to na pewno spróbuję. "Podniecił" mnie widok przeciętej widii, więc nie odpuszczę. Dzięki za dodatkowe informacje.

pozdrawiam
--
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC


Autor tematu
Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#34

Post napisał: Leoo » 08 maja 2007, 11:14

MAAK pisze:Co zastosować: silnik, elektromagnes i jak nad nim zapanować żeby regulować szczelinkę itd.
W moim wypadku szczelinkę utrzymywał palec. Nie było to możliwe bez wibratorka. Oczywiście, że część energii szła w zwarcie, dla tego nie sprawdził się generator tranzystorowy, jednak możliwe stało się cięcie bez maszyny numerycznej. Koledzy posiadający swoje maszynki mogą zwyczajnie dodać opcję EDM montując uchwyt elektrody obok wrzeciona (na izolacyjnej przekładce) a zamiast chłodziwa podać izolator. Bardzo możliwe, że obejdzie się bez wibracji.
W ręcznej metodzie lepszym elementem drgającym będzie jakieś ustrojstwo magnetoelektryczne, które da oscylacje w jednej osi a nie w całej płaszczyźnie jak mimośród. Możliwe, że przetwornik ultradźwiękowy będzie tak samo dobry lub nawet lepszy. Wibracje raczej nie sprawdzą się przy cięciu drutem, gdyż mogą powstać drgania poprzeczne, jak w gitarze.
Jeśli ktoś chce to zamieszczę schemat prostego generatora tranzystorowego, jednostopniowego (jednonapięciowego). Mogę nawet dołożyć płytkę.

Awatar użytkownika

PiotrC
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 8
Posty: 58
Rejestracja: 16 mar 2007, 15:17
Lokalizacja: Opole

#35

Post napisał: PiotrC » 08 maja 2007, 14:47

Leoo pisze: Jeśli ktoś chce to zamieszczę schemat prostego generatora tranzystorowego, jednostopniowego (jednonapięciowego). Mogę nawet dołożyć płytkę.
Jasne, z przyjemnością.

Zastanawiam się, jak pracowałaby elektroda wolframowa (taka do TIGu).
--
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC


wladca-swiata
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 349
Rejestracja: 08 lut 2007, 15:07
Lokalizacja: Łódź

#36

Post napisał: wladca-swiata » 08 maja 2007, 18:23

Kiedys do poruszania elektrody stosowalo sie silowniki hydrauliczne i odpowiednie elektrozawory. Obecnie w tanich konstrukcjach stosuje sie silniki krokowe, w tych lepszych specjalne serwa a w najlepszych silniki liniowe. Wedlug mnie najlepiej byloby wykonac prosty uklad ze sprzezeniem zwrotnym, czyli w momencie zaniku szczeliny (wzrost natezenia ponad jakas ustalona wartosc) nastepuje cofniecie elektrody, a przy spadku amperazu jej zmniejszenie. Moze silnik pradu stalego w polaczeniu ze sruba o duzym skoku i sprezyna. Jak szczelina jest za duza to pojawia sie napiecie na silniku i ten dosuwa elektrode do materialu, a jak szczelina jest za mala napiecie zanika i sprezyna cofa erode. W przykladzie dalem sprezyne, a nie odwracanie biegunowosci bo wystapia duze czestotliwosci sprzezenia i pewnie ciezko byloby o silnik ktory by to wytrzymal. Chyba, ze ktos zaszaleje i zrobi cos porzadnego z krokowcem.

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5598
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

#37

Post napisał: adam Fx » 08 maja 2007, 22:25

no schemat . jak najbardziej :D
heheh a Piotr mie uprzdził z ta elektrodą wolframową .. bo tez mi przyszło to na myśl ..
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos


Autor tematu
Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#38

Post napisał: Leoo » 09 maja 2007, 10:52

Koledzy.

Wolfram jak i jego spieki (widia) to my tniemy na tej "maszynie", podobnie jak najtwardszą stal. Nie twardość decyduje o wyborze materiału elektrody a jego rezystywność, dla tego miedź i grafit. W tej technice miękki materiał z powodzeniem obrabia bardzo twardy. W ten sposób wykonuje się np. ciągadła.
Mnie natomiast zainteresowało obrabianie bardzo miękkiego metalu jakim jest aluminium.


ziel_inf
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 5
Rejestracja: 07 maja 2007, 14:09
Lokalizacja: zielona góra

#39

Post napisał: ziel_inf » 09 maja 2007, 21:31

kilka kosmetycznych sugestiii /pytań
1. co jeśli zamiast palca użyjesz wirujacej tarczy z blachy ? (testowo do cięcia metali)
2. jeśli w obwód elektryczny wchodzi mostek / prostownik - mozna z niego zrezygnować
3. co jesli do wody dodasz chlorek żelazowy ? (preparat używanyn do trawienia metali w elektronice, cena 5 zł ). w/g mnie przyspieszy znaczne proces i stracisz na dokładności (ale ile ?). Chorku dosłownie kilka promill w rozworze (aktywnośc gwałtownie wzasta w wyższych temperaturach) i nie wiem co za gazy będą sie wydzielać np. cyjanek (eksperymenty na balkonie !!)


Autor tematu
Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#40

Post napisał: Leoo » 09 maja 2007, 22:09

ziel_inf pisze:kilka kosmetycznych sugestiii /pytań
1. co jeśli zamiast palca użyjesz wirujacej tarczy z blachy ? (testowo do cięcia metali)
2. jeśli w obwód elektryczny wchodzi mostek / prostownik - mozna z niego zrezygnować
3. co jesli do wody dodasz chlorek żelazowy ? (preparat używanyn do trawienia metali w elektronice, cena 5 zł ). w/g mnie przyspieszy znaczne proces i stracisz na dokładności (ale ile ?). Chorku dosłownie kilka promill w rozworze (aktywnośc gwałtownie wzasta w wyższych temperaturach) i nie wiem co za gazy będą sie wydzielać np. cyjanek (eksperymenty na balkonie !!)
Ad1. Elektroda jak najbardziej może być wirująca ale palca (human PID) nie zastąpi.
Ad2. Erozja będzie miała charakter symetryczny obustronny.
Ad3. Zabrzmiało jak elektrochemiczna obróbka łopatek turbiny.

Istotą obróbki erozyjnej jest stosowanie cieczy izolacyjnej. Przykładowo woda destylowana, która nie jest na bieżąco filtrowana i dejonizowana, zaczyna zachowywać się jak elektrolit i następują zjawiska elektrochemiczne jak na fotce z cięcia blachy stalowej (ciekawe prawda?).
Osobiście nie będę dosypywał żadnych soli i innych związków do wody ale spróbuję mydła i detergentów.

Przyznam, że eksperymenty prowadziłem pod kątem cięcia aluminium na podstawę mojej maszynki CNC, po tym jak bardzo zmęczyłem siebie i swoją wyrzynarkę oscylacyjną.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przecinarki drutowe / Elektrodrążarki / EDM”