ahabich pisze:Oby tylko kolega był świadomy, że przy toczeniu okazjonalnym/hobbystycznym nauka toczenia potrwa kilka lat.
Hi, hi - tego się spodziewałem

i nie omieszkam zająć swój cenny czas.
Ostatnio skończyłem studia i to 5 lat więc teraz trzeba postudiować toczenie. Mam nadzieję, że 5 lat mi wystarczy. Choć ze mnie uczeń pilny i migomatem nauczyłem sią spawać w 2 lata (jeśli można nazwać to spawaniem) a kibel na wsi jeszcze stoi. szlifierką nauczyłem sie operować w niecałe 2 miesiące kiedy to przeszlifowałem sobie kolano. Czy nie można nazwać tego - nauką na własnych doświadczeniach?
[ Dodano: 2014-05-28, 23:35 ]
panzmiasta pisze:Mi się kiedyś udało kupić tsa16 ze szpitala , zużycie znikome ...
Nie wiem jaki masz samochód ale ja w suzuki swifcie 3d przewiozłem tokarkę 250kg
Niestety mam Smarta i tuszkę większy ze zwykłym bagażnikiem (nie wiem jak to się nazywa (taki jak w Fiacie 125P). Wiozłem 150 kg glazury i potem miałem wymianę zawieszenia.
Tak więc - niestety do 60kg. Małe i poręczne i tylko i wyłącznie na 230V.

Ostatnio zmieniony 28 maja 2014, 23:39 przez
PSUJEK, łącznie zmieniany 1 raz.