Remont tokarka stołowa TOS MN-80 rok produkcji 1966
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Zaszło małe nieporozumienie, sądziłem, że masz na myśli sam pigment i będziesz go rozrabiać w oleju itd. To na zdjęciu to gotowa pasta, więc niech się nazywa, jak chce.GrafRamolo pisze:Chorubsko, nie wiem czy pruski czy paryski, wiem że oba to pigmenty. 5 funtów.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 220
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 220
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 103
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 sty 2012, 11:24
- Lokalizacja: Wrocław
To nie jest super precyzyjny posuw. Zębatka + listwa zębata nie da Ci dokładności w mikronach
. Na zębatce widać ślad w którym miejscu pracuje z listwą, ale za bardzo bym się tym nie przejmował. To jest do zbierania na średnicy więc luz tam nie przeszkadza. Chcesz robić coś precyzyjnego, podtaczać średnicę wewnętrzne na określoną głębokość, podjeżdżasz na pozycję, planujesz, blokujesz dolne sanki i obrabiasz małą korbką z precyzyjnym posuwem.

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 91
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 paź 2008, 01:17
- Lokalizacja: DŚ
Tak powinna mniej więcej wyglądać ta zębatka.

Jeżeli wygląda tak jak @GrafRamolo, to może świadczyć, że została sklepana przez krzywą śrubę posuwu, a to z kolei może być przyczyną ładowania smaru całymi puszkami przez poprzednich właścicieli tych MN-ek do którego przyklejały się wióry i opiłki co mogło doprowadzić do skrzywienia śruby, a ta będąc w lekkim łuku mogła uszkodzić zębatkę od posuwu.
[ Dodano: 2014-05-08, 16:32 ]
Znowu mam chwilę radości
Dotarł do mnie cały system zaciskowy, ze zdjęcia jak i z korespondencji nie wynikało, że jest to nówka pewex nie śmigany
Tak, że już wiem jak to wszystko ma działać.
Jeżeli wygląda tak jak @GrafRamolo, to może świadczyć, że została sklepana przez krzywą śrubę posuwu, a to z kolei może być przyczyną ładowania smaru całymi puszkami przez poprzednich właścicieli tych MN-ek do którego przyklejały się wióry i opiłki co mogło doprowadzić do skrzywienia śruby, a ta będąc w lekkim łuku mogła uszkodzić zębatkę od posuwu.
[ Dodano: 2014-05-08, 16:32 ]
Znowu mam chwilę radości

Dotarł do mnie cały system zaciskowy, ze zdjęcia jak i z korespondencji nie wynikało, że jest to nówka pewex nie śmigany

Tak, że już wiem jak to wszystko ma działać.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 91
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 paź 2008, 01:17
- Lokalizacja: DŚ
Wszyscy inni wiedzą jak system zaciskowy ma wyglądać gotowy do pracy ?
W takim razie nie ma sensu go tu omawiać, bo zrobi niepotrzebny bałagan w temacie
Kolego Clipper7, fotki wyślę na PW
[ Dodano: 2014-05-08, 22:25 ]
Oczywiście jajca sobie robię, a może trochę prowokuję
Nie ma co się unosić honorem, tyle tematów i forów na całym świecie przeczytałem związanych z tym problemem i na żadnym nie padła odpowiedź w 100% poprawna.
Pewnie jest to związane z trudnością skompletowania całego systemu, a może z nie używaniem go. Daleko nie muszę szukać. System zaciskowy, który nabyłem kupiłem od Słowaka, który przed nazwiskiem miał mag.inż. Gdy zadałem mu pytanie jak ten system ma wyglądać, odpowiedział, że nie wie
Dzisiaj jak go po informowałem o dojściu przesyłki i po podziękowaniu za nówkę system, to mi się przyznał, że nigdy go nie używał. Dlatego też nie wiedział jak ma wyglądać gotowym do pracy.
Na zdjęciu poniżej jest system do mocowania tulejek stopniowanych wewnętrznych i zewnętrznych. Decydującym tu elementem jest redukcja gwintowana wkręcana bezpośrednio w trzpień główny zaciskowy, następnie nakręca się TULEJĘ, nakłada redukcję (stożek) na tulejkę i wraz z nią wkręca się w tą redukcję gwintowaną, po czym zaciskamy go główną wajchą znajdującą się z tyłu tokarki.
Przy systemie na tulejki standardowe nie dajemy tej małej redukcji gwintowanej, która jest kluczowym elementem przy tulejkach stopniowanych, Zmieniamy redukcję (stożek) do tulejek standardowych na taką jak na poniższym zdjęciu wkładamy w nią tulejkę, którą bezpośrednio wkręcamy w główny trzpień zaciskowy. Na to wszystko możemy, ale nie musimy nakręcić nakrętkę. Służy ona chyba tylko do ochrony gwintu wrzeciona.
Poniżej jeszcze jedna fotka, tak dla jasności.
1 - redukcja gwintowana do tulejek stopniowanych
2 - stożek do tulejek stopniowanych
3 - stożek do tulejek standardowych
4 - redukcja na stożek MK1
W takim razie nie ma sensu go tu omawiać, bo zrobi niepotrzebny bałagan w temacie

Kolego Clipper7, fotki wyślę na PW
[ Dodano: 2014-05-08, 22:25 ]
Oczywiście jajca sobie robię, a może trochę prowokuję

Nie ma co się unosić honorem, tyle tematów i forów na całym świecie przeczytałem związanych z tym problemem i na żadnym nie padła odpowiedź w 100% poprawna.
Pewnie jest to związane z trudnością skompletowania całego systemu, a może z nie używaniem go. Daleko nie muszę szukać. System zaciskowy, który nabyłem kupiłem od Słowaka, który przed nazwiskiem miał mag.inż. Gdy zadałem mu pytanie jak ten system ma wyglądać, odpowiedział, że nie wie

Dzisiaj jak go po informowałem o dojściu przesyłki i po podziękowaniu za nówkę system, to mi się przyznał, że nigdy go nie używał. Dlatego też nie wiedział jak ma wyglądać gotowym do pracy.
Na zdjęciu poniżej jest system do mocowania tulejek stopniowanych wewnętrznych i zewnętrznych. Decydującym tu elementem jest redukcja gwintowana wkręcana bezpośrednio w trzpień główny zaciskowy, następnie nakręca się TULEJĘ, nakłada redukcję (stożek) na tulejkę i wraz z nią wkręca się w tą redukcję gwintowaną, po czym zaciskamy go główną wajchą znajdującą się z tyłu tokarki.


Przy systemie na tulejki standardowe nie dajemy tej małej redukcji gwintowanej, która jest kluczowym elementem przy tulejkach stopniowanych, Zmieniamy redukcję (stożek) do tulejek standardowych na taką jak na poniższym zdjęciu wkładamy w nią tulejkę, którą bezpośrednio wkręcamy w główny trzpień zaciskowy. Na to wszystko możemy, ale nie musimy nakręcić nakrętkę. Służy ona chyba tylko do ochrony gwintu wrzeciona.


Poniżej jeszcze jedna fotka, tak dla jasności.

1 - redukcja gwintowana do tulejek stopniowanych
2 - stożek do tulejek stopniowanych
3 - stożek do tulejek standardowych
4 - redukcja na stożek MK1
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 220
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Czy redukcja nr 1 ma śrubkę?
Brakuje mi jej acz inaczej rozwiązał bym to mocowanie, dziwi mnie to trochę, że tak to wymyślili. Jaką ona dokładnie pełni rolę?
Moja zębatka na pewno tak nie wygląda
Damian a czy aby jak się chce zrobić coś precyzyjnie, nie powinno toczyć się z posuwu? Bo przecież na sankach trudno/może być źle ustawiona równoległość i wyjdzie stożek minimalny? Bo u mnie to jest właśnie największy problem, z posuwu wychodzi gorzej niż z korbki z racji na krzywe łoże...
Brakuje mi jej acz inaczej rozwiązał bym to mocowanie, dziwi mnie to trochę, że tak to wymyślili. Jaką ona dokładnie pełni rolę?
Moja zębatka na pewno tak nie wygląda

Damian a czy aby jak się chce zrobić coś precyzyjnie, nie powinno toczyć się z posuwu? Bo przecież na sankach trudno/może być źle ustawiona równoległość i wyjdzie stożek minimalny? Bo u mnie to jest właśnie największy problem, z posuwu wychodzi gorzej niż z korbki z racji na krzywe łoże...