#33
Post
napisał: mc2kwacz » 30 mar 2014, 21:29
Ponad tym całym żałosnym planktonem "inwestorów giełdowych" oraz innych, zajmujących się "operacjami finansowymi", są ludzie i instytucje, które są krok lub 2 kroki do przodu. I oni generalnie nie przegrywają nigdy. Stąd uproszczone sformułowanie, że "kasyno zawsze wygrywa".
Prosty za to dobitny przykład sprzed kilku lat, kiedy zaczął się kryzys finansowy (bo nie gospodarczy). W ciągu kilku miesięcy instytucje bankowe oskubały setki milionów ludzi na świecie (w tym w Polsce) na "inwestycjach" w fundusze. Już wtedy od dawna było wiadomo, że system się chwieje i długo nie ustoi. To nie była wiedza tajemna, można było o tym przeczytać w normalnych artykułach traktujących o stanie światowej ekonomii. Ale że zaraz runie, wiedzieli wtajemniczeni. Więc za pięć 12-ta ściągnięto kasę od frajerów którzy uwierzyli w około 20% roczne stopy zwrotu.
Nie tylko od nich, bo proceder ściągania kasy z rynku trwał kilka lat wcześniej. Miałem takiego znajomego, który mnie namawiał na takie operacje. I bardzo się obruszał kiedy mu mówiłem, że to globalna piramida i że straci co zarobił i jeszcze dołoży. Bo nie ma takiej opcji, żeby ktoś komuś dawał 25% rocznie od powierzonej gotówki, kiedy z obligacji jest 4x mniej. Wykrakałem, stracił wszystko oprócz mieszkania i samochodu. Został na emeryturę goły, jakby nigdy nigdzie nie pracował.
Giełda nie jest niczym złym, jeśli traktować ja tak jak powinna być traktowana. Inwestycje giełdowe w akcje, celem zarabiania na wzroście REALNYM wartości przedsiębiorstwa i na dywidendach, to jest właśnie takie poprawne pojmowanie giełdy.
Spekulowanie na wahaniach kursu akcji, to zwykła gra, taka jak każda inna. Zawsze przegrywają frajerzy. Tak samo jak w przypadku gry w kubki czy trzy kart na bazarze są naganiacze, tak samo są naganiacze na forex, fundusze inwestycyjne i inne operacje SPEKULACYJNE. Kasa wędruje z kieszeni do kieszeni, nikt nie dostaje nic w zamian. Jest to usankcjonowana prawnie kradzież. Szczególnie perfidna, bo żeruje się na głupcach których przecież należałoby chronić.