Dwa ciała o dużej różnicy mas, krążące wokół wspólnego barycentrum.
Kopernik by się zdziwił
-
diodas1
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Podobnie wygląda wzajemny ruch zawodnika miotającego młotem i ciężaru na końcu "wędki" Zawsze gdzieś jest środek ciężkości. W przypadku Słońca które ma wiele planet a one księżyców, sytuacja jest bardziej złożona i dynamiczna. A powracając do postu kol zdzicho wiedza o wzajemnych relacjach obiektów w kosmosie i umiejętność przedstawienia ich w postaci matematycznej umożliwiły sporządzenie dość dokładnych prognoz terminów i wielkości pływów morskich, co z kolei ma ogromny wpływ na planowanie funkcjonowania różnych portów. Niby nie mamy możliwości zmiany w działaniu tego zegara ale możemy dokładnie zaplanować kiedy będzie optymalnie wyruszyć w rejs prywatnym jachtem na który zarobimy na budowanym właśnie ploterze ze sklejki.
-
zdzicho
- Posty w temacie: 19
No może i tak ,ale i tak nikt tego nie robi. Co najwyżej okaże się przypływ ,było2 cm wyższy niż zwykle ,albo o minute później- w sumie bez znaczenia. Sztuka dla stuki. Nie ta skala,aby warto było to robić.
Jak ktoś lubi się tym pasjonować,to proszę bardzo. Mi juz szkoda życia, na rzeczy ,na które nie mam wpływu i które mnie nie dotyczą. Nie zamierzam zbawiać planety, ludzkości,kraju ,narodu, miasta ,ba nawet firmy w której pracuję- przeszło mi-jestem zresetowany.
Jak ktoś lubi się tym pasjonować,to proszę bardzo. Mi juz szkoda życia, na rzeczy ,na które nie mam wpływu i które mnie nie dotyczą. Nie zamierzam zbawiać planety, ludzkości,kraju ,narodu, miasta ,ba nawet firmy w której pracuję- przeszło mi-jestem zresetowany.
-
diodas1
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Ohoho. Zimowa deprecha dopadła. Za mało słońca pewnie. Może wystarczy pójście do solarium ? W każdym razie warto jakoś ten stan poprawić. Nie myśl że nie tracąc życia na rzeczy mniej istotne, będziesz żył dłużej.
We Wrocławiu też nie mam specjalnych problemów z przypływami ale są miejsca gdzie nie jest to kwestia pojedynczych minut czy centymetrów. Przykład: http://tides.mobilegeographics.com/locations/1299.html a nie jest to jeszcze rekord http://www.rejsuj.pl/aktualnosci/1153/n ... a_swiecie/
We Wrocławiu też nie mam specjalnych problemów z przypływami ale są miejsca gdzie nie jest to kwestia pojedynczych minut czy centymetrów. Przykład: http://tides.mobilegeographics.com/locations/1299.html a nie jest to jeszcze rekord http://www.rejsuj.pl/aktualnosci/1153/n ... a_swiecie/
-
mc2kwacz
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 60
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
W pewnym sensie, ale weź pod uwagę, że to gdzie dziś jesteśmy wynika z przeciwieństwa Twojej postawyzdzicho pisze:To raczej zmartwienia następnych pokoleń.Nam już niewiele zostało.
A gdzie byliśmy dla porównania? To już zależy od interesującej nas skali historycznej. Można powiedzieć, że wcześniej skakaliśmy po drzewach. Ja wolę krótszą skalę czasu, nawet nie sięgającą starożytności. Otóż byliśmy w ciemnym, mrocznym i tępym średniowieczu całe 1000 lat, w tym czasie z uporem cofając się w rozwoju. Głównie za sprawą naszych, do dziś mających mocną pozycję (w paru co bardziej zacofanych krajach), kapłanów. Tych z powszechnie znanym symbolem na piersi
-
diodas1
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Nawet w jeszcze krótszej skali: około 30 lat temu schemat hitu komputerowego jakim była ODRA https://www.google.pl/search?q=odra+25& ... 5&tbm=isch zajmował ponad 100 gęsto zarysowanek kartek formatu A3. A intensywny kurs usuwania usterek w samej "jednostce centralnej" trwał niemal pół roku. Sam też osobiście uczestniczyłem w montażu perełkowej pamięci ferrytowej https://www.google.pl/search?q=odra+25& ... a&tbm=isch do monitora ekranowego budowanego krok po kroku od podstaw. Zabawa była przednia. Pierwszy kontakt z układami scalonymi TTL przemycanymi z Anglii. Każdy dzień przynosi coś nowego. Mimo że, jak głosi stare przysłowie, człowiek całe życie się uczy a i tak głupi umiera, uważam że szkoda życia na marudzenie i stanie z boku. Tak więc zdzicho, , uszy do góry, naoliwić laski żeby nie skrzypiały i lekkim truchcikiem do przodu.
