Wrzeciono na ER lub ISO30. Projekty do realizacji

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Zanixi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 48
Posty: 593
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
Lokalizacja: Siedlce

#281

Post napisał: Zanixi » 03 sty 2014, 16:53

Dudi1203 pisze:
Napisz o co dokladnie zapytac - jakis symbol czy cos to zagaje.
http://shdiansenjx.cn.makepolo.com/prod ... 74130.html uderzylbym o bt30 45*. Popros o koszty dla jednej (momentami chodzi mi po glowie prototyp, jednak to dosc spore przedsięwziecie) i 5 sztuk.
Dzieki za pomoc i czekamy na info
Nie dość że powtarzasz to jeszcze błędnie. Tu cena jest o ponad 100zł wyższa. Jaka logika za tym stoi? To jest dokładnie to samo, tylko 100zł droższe. Model tu i tu to: 9106H-41

Napisałem już:
Zanixi pisze:Opracwa: http://item.taobao.com/item.htm?spm=a23 ... 9499316365 Model: BT30-45* (P30T-45*) Marka: ACROW, 10-15sztuk. Jak już dostaniesz od nich cenę, oszacuj proszę pi razy oko resztę podatków które będzie trzeba zapłacić.
Oprawca, tu masz jeszcze dokładny model: 9106H-41



No i jeszcze:
max siła 10 kN, maksymalny moment obrotowy: 30Nm

bolebor pisze:Nie lepszy będzie zaczep z wewnętrznym gwintem? Wygląda na troszkę solidniejszy i może jest wytrzymalszy? W sumie łatwiej chyba nagwintować stronę zewnętrzna wału(tego mocujacego pręta) niż jego środek?
To nie ma w zasadzie znaczenia, ot można kupić taki albo taki. Leciutko łatwiej i szybciej jest zrobić gwint zewnętrzny - to jest fakt ^^.
bolebor pisze:Jakie planujesz obroty dla elektrowrzeciona?
Obroty do około 10-12tys. w zależności od tego jakie łożyska się dobierze w dobrej cenie.
bolebor pisze:Czy przy 11000 obrotach nie będzie problemów z chłodzeniem?
Nie powinno być. Jak łożyska mają tyle zadane to powinny działać.
bolebor pisze:Czy w ogóle przewidujecie jakieś chłodzenie wodne?
Chłodzenie wodą by podniosło koszta i w sumie jest zbędne przy czymś takim. Wiatrak wystarczy. Sam myślę nad takim z osobnym zasilaniem.



Tagi:


bolebor
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 18
Posty: 90
Rejestracja: 11 sie 2012, 23:52
Lokalizacja: warszawa

#282

Post napisał: bolebor » 03 sty 2014, 19:46

Myślę że może wam się przydać. Masa schematów i patentów
lagerung motorspindel google grafika
https://www.google.pl/search?q=lagerung ... 60&bih=557
Można podpatrzeć Niemiaszków i zastosować te mniej skomplikowane pomysły.
Co do łożysk to w górnej części będziecie próbować utworzyć dla nich troszkę luzu w płaszczyźnie pionowej? Czy przy tej długości wału nie ma to znaczenia?
http://www.cytec.de/germany/spindeltech ... gerung.htm
U sąsiadów z zachodu to chyba standard ale to kosztuje .


Zanixi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 48
Posty: 593
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
Lokalizacja: Siedlce

#283

Post napisał: Zanixi » 03 sty 2014, 20:00

Niby dylatacje się stosuje i przy krótszych wałach (patrz: reduktory)... Tu można by zrobić bez dylatacji a w razie przegrzewania się górnego łożyska ją dodać. Ot - zrobić ją opcjonalnie w postaci wyjmowanego szlifowanego pierścienia który najwyżej zastąpiło by się podkładką falistą. I tak też proponuję to zrobić.

Choć stosuje się w ogóle coś takiego we wrzecionach? W tych co widziałem zawsze wszystko było zapięte na sztywno i póki się wrzeciona nie przegrzało to nie miało prawa się nic dziać.


bolebor
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 18
Posty: 90
Rejestracja: 11 sie 2012, 23:52
Lokalizacja: warszawa

#284

Post napisał: bolebor » 03 sty 2014, 20:51

Zanixi pisze:Niby dylatacje się stosuje i przy krótszych wałach (patrz: reduktory)... Tu można by zrobić bez dylatacji a w razie przegrzewania się górnego łożyska ją dodać. Ot - zrobić ją opcjonalnie w postaci wyjmowanego szlifowanego pierścienia który najwyżej zastąpiło by się podkładką falistą. I tak też proponuję to zrobić.

Choć stosuje się w ogóle coś takiego we wrzecionach? W tych co widziałem zawsze wszystko było zapięte na sztywno i póki się wrzeciona nie przegrzało to nie miało prawa się nic dziać.
Może zamiast górnego łożyska kulkowego użyć łożysko walcowe toczne? W takim wypadku nie potrzebna jest skomplikowana dyletacja? przynajmniej tak wynika z obrazka

a tu wersja z łożyskiem kulkowym


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 72
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#285

Post napisał: majkel1987 » 03 sty 2014, 21:40

[ Dodano: 2014-01-03, 21:42 ]
bolebor pisze: Masz absolutna racje jeśli myślimy w kategoriach 10 -15 lat to projektowanie własnego unikalnego chwytaka jest błędne. Koszty dorobienia nowego będą astronomiczne :neutral:
Wiem że fajnie coś zrobić samemu ma się z tego większa satysfakcje ale tu chodzi o skuteczność i możliwość wymiany .
Zastępowanie gotowych rozwiązań jest nieproduktywne w tak małej serii (10 sztuk?)
A co do kolegi pewności że projekt będzie lepszy... To chyba taka polska cecha my wszystko robimy lepiej od kielbasy po zaczepy i satelity.
Jasne że kupić i mieć z głowy to najlepsza opcja. Źle mnie rozumiecie. Ja po prostu obawiam się o jakość. Jeśli będziemy musieli je wymieniać co miesiąc to stracimy więcej kasy niż na naszych robionych. Nie bez powodu każdy mówi że rzeczy z Chin mają wady :neutral:

Awatar użytkownika

triera
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1454
Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
Lokalizacja: Świecie

#286

Post napisał: triera » 03 sty 2014, 22:25

Jak negocjujesz cenę i schodzisz poniżej pewnego poziomu,
to otrzymujesz produkt z odpowiednio z obniżoną jakością...

Tam są dostępne produkty
w zasadzie dowolnej jakości wykonania,
wszystko zależy od potrzeb, pieniędzy
i kontroli jakości przy odbiorze.

To, że towar dostępny u nas jest zwykle tak niskiej jakości,
zależy raczej od handlowców i tego:
"...my Polacy tak mamy, że lubimy tanio kupować..."
(~cytat z reklamy Biedronki, jak dla mnie trochę obraźliwy)

Wracając do tematu:
- lepiej było zostać przy wariancie z ryglowaniem kulkami.
Prostsze, mniejszy koszt wykonania, niskie ryzyko techniczne.


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 72
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#287

Post napisał: majkel1987 » 04 sty 2014, 01:04

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć tan cały proces robienia chwytaka??
Rozumiem że najpierw się toczy kształt jaki tam zaprojektujemy. Później nacinamy tak aby zrobić 4 łapki. Następnie drutówką, tu właśnie nie wiem co się tym robi, co to za zabieg?? No i nawęglanie, utwardzanie i składanie. CZy jeszcze jakiś proces tam wchodzi w grę?? Co to jest ta drutówka i co się nią robi??

[ Dodano: 2014-01-04, 01:08 ]
I czy musi być ten chwytak na wkręcanym lub nakręcanym czpieniu?? Nie można by zrobić tylko czterech łapek nakładanych na szpilkę?? Mniej elementów itp.


Zanixi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 48
Posty: 593
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
Lokalizacja: Siedlce

#288

Post napisał: Zanixi » 04 sty 2014, 08:10

Cięcie drutówką to w zasadzie można zrozumieć dwojako bo są dwa typy drutówek.
Raz, może to być drutówka - elektroerozyjna i taką miało by być cięte. Ot, mocujesz materiał, puszczasz drut, wszystko w naftę lub inny specyfik (urządzenia te mają zalewane stoły) i taka drążareczka sobie to powolutku tnie (drąży - erozyjnie). To są drogie, kosztowne i precyzyjne zabiegi. Praca takiej maszyny, no - jest droga. Drut ma małą średnicę (0,02-0,5mm). Drutów jest znów cała gama z różnych materiałów od specjalnych mosiądzy po wolframy i inne różne cuda typu spieki czy kompozyty stal-miedź.

Dwa, może to być po prostu przecinarka z drutem ściernym z odpowiednim nasypem ze ścierniwa. Są takie zmechanizowane i ręczne. Na ręcznej po prostu przykładasz materiał i to sobie go też powoli przecina. Nie jest to precyzyjne tak jak w poprzednim wypadku no ale tańsze. Zmechanizowanych cnc'ków to chyba w Polsce nie jest za wiele. Tylko tu średnica drutu mogła by być małym problemem.

Co do dodatkowych procesów: zgradowanie krawędzi i oznaczenie co jest z czym powiązane (rysikiem). W sumie nic więcej, mi przynajmniej, na myśl nie przychodzi.
I czy musi być ten chwytak na wkręcanym lub nakręcanym czpieniu?? Nie można by zrobić tylko czterech łapek nakładanych na szpilkę?? Mniej elementów itp.
Jeżeli założymy, że będzie w całości: jeżeli pęknie np w miejscu oparcia łapek - trzeba cały nowy wałek. Jeżeli się ukręci wałek wyżej - trzeba cały nowy wałek.

To raz, a dwa: jeżeli były zrobiony w jednym kawałku to jego produkcja będzie kłopotliwa. Musisz wziąć wałek o średnicy załóżmy 20mm - i wytoczyć z niego zadany kształt - dużo niepotrzebnego toczenia które można ominąć. Przy toczeniu trzeba będzie użyć albo konika albo drugiego wrzeciona w centrum obróbczym by wałek był podparty z dwóch stron.
Taka produkcja wyjdzie wielokrotnie drożej i dłużej. A tak to robisz 2 gwinty i po krzyku. Zrobienie gwintu na centrum obróbczym to parę sekund roboty i po krzyku.


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#289

Post napisał: oprawcafotografii » 04 sty 2014, 10:33

Zanixi pisze: Oprawca, tu masz jeszcze dokładny model: 9106H-41

No i jeszcze:
max siła 10 kN, maksymalny moment obrotowy: 30Nm
Za cholere nie moge wyciagnac z tej strony adresu e-mail -
moze ktos potrafi sie w niej lepiej polapac?

q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


bolebor
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 18
Posty: 90
Rejestracja: 11 sie 2012, 23:52
Lokalizacja: warszawa

#290

Post napisał: bolebor » 04 sty 2014, 11:01

Strona producenta ACROW MACHINERY MFG. CO., LTD.
http://002.bokerweb.com.tw/front/bin/home.phtml
Specyfikacja zaczepów
http://002.bokerweb.com.tw/front/bin/pt ... =GripperBT
inne zaczepy
http://002.bokerweb.com.tw/front/bin/pt ... ory=100095
Angielska nazwa Spindle grippers/Clamping units

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”