NRD-dowska tokarka (nakładka tokarska) ZDB 250/1

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
antekboodzik
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 17
Posty: 23
Rejestracja: 21 mar 2011, 17:57
Lokalizacja: koszalin

#21

Post napisał: antekboodzik » 16 lip 2013, 23:28

Poooosłuchajcie jeszcze raz :)

otóż tokareczka sprawiła się całkiem nieźle - w ostatecznym rozrachunku miejscowy ślusarz zrobił mi ze stalki nóż tokarski (wspaniały, wchodzi w drewno jak z masło), a za jego pomocą poradziłem sobie z wykonaniem kołków do tego:
Lutnia

:grin:

Zwróćcie proszę uwagę, że wykonałem łącznie 2 i pół zestawów kołków - pierwsze próby były takie sobie, ostatecznie skończyło się na kołkach z czereśni, niewyszukanych jeżeli chodzi o kształt łebków, ale za to z superprecyzyjnymi szafcikami, które po wyrównaniu na przedstawionej na wcześniejszych zdjęciach "temperówce" działają naprawdę dobrze.

I teraz się zastanawiam - czy dało by radę uceenceenowić tę tokareczkę? Myślałem nad zakupem imadła krzyżowego i zamontowania do niego dwóch silników krokowych ze starych stacji dyskietek 5 cali. Da radę coś takiego zrobić?

W ogóle takie imadła krzyżowe, jakie można dostać na Allegro, nadają się do czegokolwiek? Inny projekt to byłoby potraktowanie takiego imadła jako stołu krzyżowego do wiertarki kolumnowej, do wiercenia laminatów. Nie są te imadła za toporne albo z za dużymi luzami?

Macie jakieś inne ciekawe pomysły?



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7611
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#22

Post napisał: pukury » 17 lip 2013, 00:24

witam.
lutnia fajna - gratulacje .
ale kołki - takie sobie ( bez urazy ).
robiłem takie do gitar barokowych , skrzypiec i do lutni ( he he ) na zwykłej tokarce i tak to się da zrobić dokładniej .
ale jak na " jechanie z ręki " to i tak całkiem ok.
w końcu dawnymi czasy tak to robili - z ręki.
czy ma sens przerabiać na cnc ? - zależy jaki masz plan .
co masz zamiar toczyć.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
antekboodzik
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 17
Posty: 23
Rejestracja: 21 mar 2011, 17:57
Lokalizacja: koszalin

#23

Post napisał: antekboodzik » 17 lip 2013, 01:08

Gitary barokowej? Lutni? Jakieś foto? Plz, plz, plz, plz, :)

No tak, z łapy, ucząc się robiwszy :)

A co zamierzam toczyć? Więcej kołków rzecz jasna.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7611
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#24

Post napisał: pukury » 17 lip 2013, 09:26

witam.
nie mam żadnych fotek - nigdy nie robię :oops:
kołki były z palisandru z kulkami i pierścionkami z hebanu .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
antekboodzik
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 17
Posty: 23
Rejestracja: 21 mar 2011, 17:57
Lokalizacja: koszalin

#25

Post napisał: antekboodzik » 18 lip 2013, 12:51

No, a co z tym imadłem krzyżowym? Te co można dostać za nieco ponad stówkę nadają się do czegokolwiek?


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#26

Post napisał: Andrzej 40 » 18 lip 2013, 23:30

antekboodzik pisze:No, a co z tym imadłem krzyżowym? Te co można dostać za nieco ponad stówkę nadają się do czegokolwiek?
Do przeróbki, w zależności od szczęścia - na złom albo na imadło :mrgreen:. jezeli chcesz to napędzać silniczkami od pięciocalówek to bedziesz musiał dać przekładnię 1:1000 :wink: . Ale możesz je wykorzystać do trzymania tego ustrojstwa, ma swoją wagę. Robienie z tego CNC, moim zdaniem, nie ma sensu. Duży wkład pracy i pieniędzy a efekt raczej będzie mizerny. Lepiej kupić jakąś małą tokarkę i na niej eksperymentować. Ale życzę powodzenia w przeróbce. Tylko nie z takim chińskim imadłem, o wiele za duże dla tej zabawki i beznadziejnej jakości.
P.S. zastanów się nad nabyciem trochę lepszej zabawki prod. ZSRR - bywały na Allegro NOWE po 200,-zł. Właśnie do toczenia z ręki, cięcia, szlifowania, polerowania itp. Zwało sie to "Umiełyje ruki", było małe (przy wsuniętym "łożu" ca 40-50cm), miało silnik na którego osi mocowało się narzędzia lub kieł zabierakowy, na przesuwnym "łożu" (2 pręty) mocowany kieł oporowy, szufladkę na części i magazynek na noże do drewna z rękojeściami (3 szt w zestawie) +2 klucze. Mój kolega pastwił się nad tym 2 lata dorabiając elementy drewniane do swojej produkcji i nie był w stanie tego zajechać. W sam raz do dorabiania kołków i nie tylko.


Autor tematu
antekboodzik
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 17
Posty: 23
Rejestracja: 21 mar 2011, 17:57
Lokalizacja: koszalin

#27

Post napisał: antekboodzik » 19 lip 2013, 10:34

No cóż, dziękuję za porady. Rozumiem, opieranie tokarki CNC o nakładkę i chińskie imadło to jednak gruba przesada :)

Hmm, dorwanie sensownej tokareczki (np Zuch czy modelarskich radzieckich) graniczy prawie że z cudem, a i ceny czasami potrafią zaskoczyć. Czym innym mógłbym się zainteresować? Te małe tokareczki Proxxon (ta najtańsza, za 600zl)? A może jakieś inne pomysły macie? Jak działa kopiarka do tokarek do drewna?

A tę lutnię zrobiłem sam od zera :) Nie jestem obeznany z maszynową obróbką drewna, często nawet nie wiem jak się jakiś sprzęt nazywa. Robienie takich instrumentów to oczywiście dużo więcej niż tylko kołki, no ale cóż, jakieś muszą być a wydaje mi się że w naszych warunkach jest to upierdliwe i zwyczajnie kosztowne.

Aaa, i jeszcze widziałem takie tokarki Graphite... Fajne?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7611
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#28

Post napisał: pukury » 19 lip 2013, 10:48

witam.
jeśli chodzi o toczenie kołków ( tylko kołków ) to chyba nie ma sensu kupować tylko pod to tokarki .
w końcu ileż tych elementów potrzeba ?
na kopiarce to raczej tak średnio to by wyszło .
z uwagi na specyfikę kształtu i generalnie precyzję wykonania .
już prędzej na cnc - ale ..
w pewnych momentach to raczej nożem kształtowym trzeba .
no chyba że i do innych rzeczy by ta tokarka miała być - to co innego.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


banditosp
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 44
Rejestracja: 10 paź 2009, 10:34
Lokalizacja: Radziejowice

#29

Post napisał: banditosp » 18 gru 2013, 10:53

Mam podobną przystawkę celmy tylko starszy model :)
Najlepiej sprawuje się jako napęd wiertarka z tego choćby powodu że przy niskich obrotach ma odpowiedni moment obrotowy .
Ja używam wiertarki metabo , kołnierz pasuje bez problemu .
Do tego ma ona płyną regulacje obrotów co jest bardzo przydatne a nawet niezbędne .
Tutaj może kolega zobaczyć jak zacząłem przygodę z tą przystawką .
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2338197.html
Niestety taka przystawka ma swoje ograniczenia dlatego postanowiłem zakupić sobie taką tokareczkę http://jptech-maszyny.pl/pl_PL/p/HOLZST ... DB-450/168


Autor tematu
antekboodzik
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 17
Posty: 23
Rejestracja: 21 mar 2011, 17:57
Lokalizacja: koszalin

#30

Post napisał: antekboodzik » 06 kwie 2014, 01:11

Kolejna runda Panowie :) nie daję za wygraną.

To wrzecionko, co prezentowałem wcześniej, ma 43 mm, a uchwyty tej przystawki NRD-owskiej 40mm. No ale za to mam jeszcze przystawkę Celmę, ona ma uchwyty 43mm :D

Obrazek

To wrzecionko wraz z uchwytem wiertarskim może nie wygląda, ale daje radę że hej. Silnik pralkowiec, 180W. Całość jest odrobię lepsza od poprzedniej konfiguracji (z wiertarką), cichsza, mimo grubo krojonych elementów przystawki bardzo precyzyjna, bez luzów i mimośrodów, działa się na niej względnie dobrze. Ale chciałbym się poradzić w paru kwestiach:

- kolega zareklamował te niemiecką. I co, dobra?
- takie tanie tokarki do drewna (np Pansam) będą lepsze od tej mojej?
- skąd się bierze takie wrzecionka 40 i 43 mm?
- moje wrzecionko ma gwint 1/2 cala - jakie gwinty mają zwykle uchwyty tokarskie?
- (może najbardziej noobowe pytanie, ale naprawdę nie wiem) jak mocno powinien być napięty pasek klinowy? Teraz jest tak sobie (że łatwo było założyć) i jakoś dziwnie wibruje regularnie co chwile. Jak go dam mocniej to nie zagrzeje się za bardzo i nie stopi plastikowego kółka tego wrzecionka?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”