Wypalarka Plazmowa CNC - Pierwsza Maszyna 2000x1500
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Odpiąć napędy (silniki) i sprawdzić, czy wszystko lekko jeździ.
Przy drganiach pochodzących od silnika, jeśli posiada on drugą oś,
można założyć koło zamachowe.
Innym rozwiązaniem jest zwiększenie podziału kroku na sterownikach.
To jest plazma - nie ma szczególnych sił.
Elementy ruchome powinny być możliwie lekkie.
Pasek czy listwa -> kwestia wyboru.
Jedno i drugie się może sprawdzić.
Jakie przełożenie na listwę zębatą - czy może napęd bezpośredni z osi silnika?
Niewiele danych = nikła pomoc.
Przy drganiach pochodzących od silnika, jeśli posiada on drugą oś,
można założyć koło zamachowe.
Innym rozwiązaniem jest zwiększenie podziału kroku na sterownikach.
To jest plazma - nie ma szczególnych sił.
Elementy ruchome powinny być możliwie lekkie.
Pasek czy listwa -> kwestia wyboru.
Jedno i drugie się może sprawdzić.
Jakie przełożenie na listwę zębatą - czy może napęd bezpośredni z osi silnika?
Niewiele danych = nikła pomoc.
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 818
- Rejestracja: 11 sty 2011, 23:40
- Lokalizacja: okolice nałęczowa
Fakt w zasadzie nic nie napisałem :p
Zaczynając od sterowania, pucha wyposażona w SSKB01 (na każdą oś) płyta główna sskmb01. zasilacz jakiś dziwny 40/50V 1100W (całość kiedyś kupiłem za jakieś nie wielkie pieniądze, dlatego napisałem że zastępczy, bo na obecny czekam, ale nie mogę się doczekać, sterowniki jakie mają być to 5A i ponoć bardzo ładnie działają)
Oś Y posiada po dwa silniki na stronę 3.1NM na silnikach są założone zębatki M2 12zębów, całość połączona jest za pomocą dystansu / bolca. podłączenie silników bipolarne - szeregowe, a następnie całość spięta równolegle
Oś X jeden jeden silnik 1.9NM , śruba trapezowa 12/3 połączenie za pomocą sprzęgła
Oś Z jeden silnik 1.9NM śruba trapezowa, połączenie za pomocą sprzęgła
co jeszcze zauważyłem, że podczas bezczynnego postoju, silniki wydają dziwne odgłosy, jakby popiskiwały / szumiały, w czasie pracy brak odgłosu. W czasie wolnych przejazdów (za pomocą klawiatury) silniki zachowywały się normalnie, natomiast podczas pracy, brama jakby się bujała / szarpała!
Jeśli chodzi o dziwne odgłosy z listw zębatych to już załatwiłem, ustawiłem silniki jeszcze raz listwy zębate nasmarowałem (nie wiem czy dobrze zrobiłem).
AHAA
Po odkręceniu silników całość lekko lata
Zaczynając od sterowania, pucha wyposażona w SSKB01 (na każdą oś) płyta główna sskmb01. zasilacz jakiś dziwny 40/50V 1100W (całość kiedyś kupiłem za jakieś nie wielkie pieniądze, dlatego napisałem że zastępczy, bo na obecny czekam, ale nie mogę się doczekać, sterowniki jakie mają być to 5A i ponoć bardzo ładnie działają)
Oś Y posiada po dwa silniki na stronę 3.1NM na silnikach są założone zębatki M2 12zębów, całość połączona jest za pomocą dystansu / bolca. podłączenie silników bipolarne - szeregowe, a następnie całość spięta równolegle
Oś X jeden jeden silnik 1.9NM , śruba trapezowa 12/3 połączenie za pomocą sprzęgła
Oś Z jeden silnik 1.9NM śruba trapezowa, połączenie za pomocą sprzęgła
co jeszcze zauważyłem, że podczas bezczynnego postoju, silniki wydają dziwne odgłosy, jakby popiskiwały / szumiały, w czasie pracy brak odgłosu. W czasie wolnych przejazdów (za pomocą klawiatury) silniki zachowywały się normalnie, natomiast podczas pracy, brama jakby się bujała / szarpała!
Jeśli chodzi o dziwne odgłosy z listw zębatych to już załatwiłem, ustawiłem silniki jeszcze raz listwy zębate nasmarowałem (nie wiem czy dobrze zrobiłem).
AHAA
Po odkręceniu silników całość lekko lata

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Toć z tym sterowaniem to nie ma prawa dobrze działać.
(jeśli dobrze zrozumiałem, sterownik na L297/L298N)
Tam nie ma nawet mikrokroku i prąd jest... bo jest.
Żaden z zastosowanych silników nie pracuje optymalnie.
Czy silniki 3,1Nm osi Y są podłączone pod jeden sterownik?!!!
I do tego sprzężone mechanicznie?
Na każdy silnik zastosować jeden sterownik np. sterownik-sskb03
(jeśli ma być od Sponsora lub podobny od Pana z silnikami
).
Cewki połączyć wtedy równolegle - jeśli zależy nam na prędkościach,
przy szeregowym połączeniu silniki będą "gładziej" chodziły
na małych prędkościach obrotowych.
Zębatki bezpośrednio na osi silnika = krótsze życie łożysk,
tym bardziej przy listwach i znacznej masie bramy.
Szum na postoju jest rzeczą normalną,
rozgrzewanie się ich do "nieprzyjemnej" temperatury, również.
(jeśli dobrze zrozumiałem, sterownik na L297/L298N)
Tam nie ma nawet mikrokroku i prąd jest... bo jest.
Żaden z zastosowanych silników nie pracuje optymalnie.
Czy silniki 3,1Nm osi Y są podłączone pod jeden sterownik?!!!
I do tego sprzężone mechanicznie?
Na każdy silnik zastosować jeden sterownik np. sterownik-sskb03
(jeśli ma być od Sponsora lub podobny od Pana z silnikami

Cewki połączyć wtedy równolegle - jeśli zależy nam na prędkościach,
przy szeregowym połączeniu silniki będą "gładziej" chodziły
na małych prędkościach obrotowych.
Zębatki bezpośrednio na osi silnika = krótsze życie łożysk,
tym bardziej przy listwach i znacznej masie bramy.
Szum na postoju jest rzeczą normalną,
rozgrzewanie się ich do "nieprzyjemnej" temperatury, również.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 818
- Rejestracja: 11 sty 2011, 23:40
- Lokalizacja: okolice nałęczowa
Sterowniki o których pisałem wcześniej odeszły w złom, dzisiaj zaczęły się palić :p
Silniki były podłaczone pod jeden sterownik (pewnie, na pewno dlatego się zjarał
) sprzężone mechanicznie, nie są, oba niezależne od siebie.
Zacząłem macać a raczej jeździć bardzo powoli całą bramą przód(silniki odkręcone) i tył i tak w koło, po ręką wyczułem delikatne bujanie / drgania, przy czym było słychać jazgot i jargot. Dlatego szybka decyzja o wymianie łożysk prowadnic.
Po wymianie łożysk jakby lepiej ale dalej słychać delikatnie kulki z łożyska, więc zacząłem kombinować, odkręcać bramę od wózków (blacha 20mm stal cięta WaterJetem do której przykręcony jest silnik oraz łożyska liniowe), znowu jakby lepiej.
W końcu poluzowałem śruby łożysk (po przekątnej) i jakby się naprawiło :p
Zero wyczuwalnych prze zemnie drgań wibracji itp ale mogę się mylić.
Kolejna rzecz jaką zauważyłem, to dystanse - bolce które są pomiędzy silnikiem a zębatko są dosłownie o kila mm za długie, w trakcie próby przykręcenia silnika do wózka (blachy20mm) zębatka opiera się o profil a silnika nie da się równomiernie dokręcić tylko jedna strona dochodzi do płaszczyzny a druga nie dociąga.
Tak się zastanawiam co z tymi łożyskami ? nadmienię że blachy na wózki nie były planowane może podwiozę d o kogoś i mi to zrobi od ręki ? czy to nic nie pomoże ?
Czy zostawić to w cholerę i poczekać na sterownik, który ponoć ma być już w tym tygodniu u mnie, ehhhHHHH
Silniki były podłaczone pod jeden sterownik (pewnie, na pewno dlatego się zjarał

Zacząłem macać a raczej jeździć bardzo powoli całą bramą przód(silniki odkręcone) i tył i tak w koło, po ręką wyczułem delikatne bujanie / drgania, przy czym było słychać jazgot i jargot. Dlatego szybka decyzja o wymianie łożysk prowadnic.
Po wymianie łożysk jakby lepiej ale dalej słychać delikatnie kulki z łożyska, więc zacząłem kombinować, odkręcać bramę od wózków (blacha 20mm stal cięta WaterJetem do której przykręcony jest silnik oraz łożyska liniowe), znowu jakby lepiej.
W końcu poluzowałem śruby łożysk (po przekątnej) i jakby się naprawiło :p
Zero wyczuwalnych prze zemnie drgań wibracji itp ale mogę się mylić.
Kolejna rzecz jaką zauważyłem, to dystanse - bolce które są pomiędzy silnikiem a zębatko są dosłownie o kila mm za długie, w trakcie próby przykręcenia silnika do wózka (blachy20mm) zębatka opiera się o profil a silnika nie da się równomiernie dokręcić tylko jedna strona dochodzi do płaszczyzny a druga nie dociąga.
Tak się zastanawiam co z tymi łożyskami ? nadmienię że blachy na wózki nie były planowane może podwiozę d o kogoś i mi to zrobi od ręki ? czy to nic nie pomoże ?
Czy zostawić to w cholerę i poczekać na sterownik, który ponoć ma być już w tym tygodniu u mnie, ehhhHHHH

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Z mechanika możemy Ci tylko sugerować i podpowiadać. Nikt Ci nie powie co jest źle zrobione bez dokładnych osobistych oględzin a do tego potrzebna jest audiencja u Ciebie osobiście...
Tak więc szarp, ciągnij, luzuj, kręć, pchaj, macaj, nasłuchuj, dywaguj, inwigiluj i rozparcelowuj po swojemu... W końcu dojdziesz co nie gra.
Dwa silniki pod jeden sterownik nie są dobrym pomysłem. Można by spróbować tego manewru ale tylko w połączeniu uzwojenia każdego silnika szeregowo (lub uzwojenie silnika równolegle ale podłączyc silnik jeden za drugim czyli szeregowo). To tak jak z głośnikami w aucie czy w kolumnach. Jak masz 2 głośniki 4 omowe podłączone szeregowo to oporność tego zestawu zwiększa się w sumie do 8 Ohm. Jak podłączysz te same 4 omowe głośniki równolegle to ich sumaryczny opór zmniejsza się do 2 Ohm. Dwa omy to już prawie zwarcie i się poi prostu zjarało bo nie miało innego wyjścia. Trochę to zagmatwane ale chyba dobrze to napisałem.....
Generalnie trzymaj się zasady jeden sterownik-jeden silnik....
Tak więc szarp, ciągnij, luzuj, kręć, pchaj, macaj, nasłuchuj, dywaguj, inwigiluj i rozparcelowuj po swojemu... W końcu dojdziesz co nie gra.
Dwa silniki pod jeden sterownik nie są dobrym pomysłem. Można by spróbować tego manewru ale tylko w połączeniu uzwojenia każdego silnika szeregowo (lub uzwojenie silnika równolegle ale podłączyc silnik jeden za drugim czyli szeregowo). To tak jak z głośnikami w aucie czy w kolumnach. Jak masz 2 głośniki 4 omowe podłączone szeregowo to oporność tego zestawu zwiększa się w sumie do 8 Ohm. Jak podłączysz te same 4 omowe głośniki równolegle to ich sumaryczny opór zmniejsza się do 2 Ohm. Dwa omy to już prawie zwarcie i się poi prostu zjarało bo nie miało innego wyjścia. Trochę to zagmatwane ale chyba dobrze to napisałem.....
Generalnie trzymaj się zasady jeden sterownik-jeden silnik....

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Kulkowe łożyska liniowe może i są nowoczesne,
ale jak wspomniałem wcześniej, nie wybaczają błędów montażu,
są wrażliwe na zanieczyszczenia, przekraczanie
(a nawet zbliżanie się do) obciążeń nominalnych...
Pomyśli o rolkach - a nawet zwykłe łożyska mogą tutaj się sprawdzić.
Pewne trudności może tutaj sprawić sposób montażu prowadnic od dołu.
ale jak wspomniałem wcześniej, nie wybaczają błędów montażu,
są wrażliwe na zanieczyszczenia, przekraczanie
(a nawet zbliżanie się do) obciążeń nominalnych...
Pomyśli o rolkach - a nawet zwykłe łożyska mogą tutaj się sprawdzić.
Pewne trudności może tutaj sprawić sposób montażu prowadnic od dołu.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 818
- Rejestracja: 11 sty 2011, 23:40
- Lokalizacja: okolice nałęczowa
Jak pojawi się nowy sterownik, każdy silnik będzie miał swój sterownik
bo tak było zamierzane 
Jeszcze sobie tak dzisiaj myślałem, że blachy do których są przykręcone łożyska liniowe, podwiozę gdzieś do planowania.
Zauważyłem również że wspomniane blachy nie trzymają kąta prostego!!! skoro brakuje prostopadłości w owym prostokącie, to bardzo możliwe że i otwory na łożyska również są skoszone (cięte WaterJetem dziwne) co za tym idzie łożyska nie są w osi z prowadnicami liniowymi przez co dociskają tylko jednostronnie (w zależności od skoszenia otworów) i tu powstają naprężenia a za nimi powstają szarpania i drgania, gdy łożyska są dokręcone na maxa do balch!
Zaraz idę rozkręcić całość, kątomierz i suwmiarka w ruch i będzie wiadomo, aż się boje!
nie bardzo sobie wyobrażam jak zastosować łożyska w przypadku mojej konstrukcji!>? coś w stylu plotera jaki zrobił Alvar ?
P.S. uwzględnią mi reklamację na cięty materiał ?
:D


Jeszcze sobie tak dzisiaj myślałem, że blachy do których są przykręcone łożyska liniowe, podwiozę gdzieś do planowania.
Zauważyłem również że wspomniane blachy nie trzymają kąta prostego!!! skoro brakuje prostopadłości w owym prostokącie, to bardzo możliwe że i otwory na łożyska również są skoszone (cięte WaterJetem dziwne) co za tym idzie łożyska nie są w osi z prowadnicami liniowymi przez co dociskają tylko jednostronnie (w zależności od skoszenia otworów) i tu powstają naprężenia a za nimi powstają szarpania i drgania, gdy łożyska są dokręcone na maxa do balch!
Zaraz idę rozkręcić całość, kątomierz i suwmiarka w ruch i będzie wiadomo, aż się boje!
nie bardzo sobie wyobrażam jak zastosować łożyska w przypadku mojej konstrukcji!>? coś w stylu plotera jaki zrobił Alvar ?
P.S. uwzględnią mi reklamację na cięty materiał ?
