Silnik to silnikSkrzydlaty pisze:Dudi, piszesz o robieniu tylko silnika czy całego wrzeciona z wymianą?
Wrzeciono to wrzeciono
Silnik + wrzeciono to elektrowrzeciono
nie chce się wypowiadać za Dudiego, ale zdaje się, że ma on na myśli silnik bez automatycznej wymiany.
Nie opłaca się budować od podstaw silnika ze stożkiem 30, dokręcanego śrubą, skoro kosztuje 1500 brutto, więcej zachodu i strata czasu, niż zaoszczędzone max kilkaset złotych.
Można pomyśleć o automatycznej wymianie - o elektrowrzecionie, ale wtedy komplikuje się mocno konstrukcja, bo opcja 1. - na śrubę to przewiercony wał ze stożkiem, a opcja 2. - automatyczna wymiana, to to wszystko co widać w trzecim linku zamieszczonym przez Tomciowoj'a, w którym grzybek uchwytu łapany jest przez ten "Steep Taper Grippers SSK", albo przez kulki, w obu przypadkach komplikuje się konstrukcja chwytaka. Potrzeba zespołu sprężyn talerzowych, które ze względu na średnice pewnie nie wejdą do wału w wysokości pakietu wirnika. A na to wszystko przychodzi siłownik, który kompensuje się sprężyny, w przypadku tego "Steep Taper Grippers SSK" potrzeba 10kN, a tego chwytaka na kulki z tego co ludzie piszą to minimum 2-3kN... więc żeby to nie było znowu jakieś wielkie, to można zacząć myśleć o hydraulice...