BŁĘDY w Piko

Kolejny który czyta co 5-te zdanie w co 2-gim poście
Przecież tłumaczę jak krowie na rowie, że się nie otwiera również w b. mocnym pececie...
W 208 się otwierały czasami, w 207 się nie otwierały, w 209 się nie otwierają wcale. Wcześniej nie pamiętam, też różnie bywało. Niech nikt mi kitu nie wciska, że winne są komputery. Producent poprawi błędy, to się zaczną otwierać.
Problem nie dotyczy konkretnego pliku, tylko plików STL w ogóle.
To, że na niektórych komputerach, nawet na większości, nie ma z tym problemów, to nie jest dowód na poprawność programu. A wręcz przeciwnie, jest to dowód na błędy w zarządzaniu zasobami peceta przez program. Albo przez środowisko w którym ten program został napisany. Albo na niepoprawną (nieumiejętną) konfigurację tego środowiska.

Zaraz wezmę kolejne pecety które stoją pod ręką i sprawdzę, każdy ma XP ale zupełnie inną podwersję.

P.S.
Cosimo, może i fajnie. Trudno powiedzieć, trzeba to wyświetlić i wtedy się okaże czy fajnie i wygodnie.
To są "lusterka w kolorze karoserii" czyli rzeczy mało, bardzo mało lub wręcz nieistotne wodotryski. Przy oprogramowaniu do poważnych celów liczy się jakość algorytmów, szybkość, bezbłędność. Reszta to dodatki. Miłe, ale drugorzędne.
Dla mnie Piko może się i odpalać z wiersza poleceń, byle był efektywny i poruszał osiami optymalnie, jak należy

-----------------------------------

[ Dodano: 2013-10-19, 19:38 ]
Testy działania odczytu plików STL, test na pliku 200kB oraz 16MB. Te same pliki konfiguracyjny, licencyjny i instalacyjny programu.

PRÓBA 1.
Laptop Amilo Fujitsu-Siemens, Atom 1.6G, 1G RAM, XP HOME SP3, video 1024x600pix
Program wczytuje poprawnie STL, nie zawiesza się. Poprawny wygląd wciągniętego STL w oknie widoku 2D.


Ścieżki generują się bez problemu dla mniejszego i większego pliku.
Problemy związane z wyglądem okna programu:


Wniosek - komputer mógłby być użyty do obsługi maszyny, ale uniemożliwia to brak ważnych elementów interfejsu w granicach fizycznej rozdzielczości video.

PRÓBA 2.
Laptop Lenovo X41, Pentium M 1.6G, 1G RAM, XP PROF SP3, video 1024x768pix
Program wczytuje poprawnie STL, nie zawiesza się. Poprawny wygląd wciągniętego STL w oknie widoku 2D.


Ścieżki generują się bez problemu dla mniejszego i większego pliku.
Problemy związane z wyglądem okna programu:


PRÓBA 3.
Desktop Athlon 7750 2.7G, 2G RAM, XP PROF SP3 (identyczny jak wyżej), video 1280x1024pix
Program nie wczytuje STL, aplikacja zamyka się przy każdej próbie wciągnięcia STL.
Piko cam 2D działa poprawnie.

PRÓBA 4.
Desktop Athlon XP 1.2G, 1.2G RAM, XP PROF SP3 (identyczny jak wyżej), video 1280x1024pix
Program nie wczytuje STL, aplikacja zamyka się przy każdej próbie wciągnięcia STL.
Piko cam 2D działa poprawnie.

PRÓBA 5 (wcześniej).
Laptop Lenovo R30 Celeron 800M, 250M RAM, XP PROF SP3 (identyczny jak wyżej), video 1024x768pix
Program nie wczytuje STL, aplikacja zamyka się przy każdej próbie wciągnięcia STL.
Piko cam 2D działa poprawnie.

Na 5 sprawdzonych PC-tów, 2 działają zgodnie z intencją autora programu, 3 nie działają. Wśród 3 nie działających są najsłabsze i najmocniejsze z testowanych pecetów.
Z 2 działających jeden nie nadaje się do użycia z powodu niemożności obsługi ekranu o wysokości 600pixeli przez aplikację.

W świetle powyższego, chyba nie ma co komentować wiecznie żywej, niczym Lenin, koncepcji o "złych komputerach" i "dobrym Piko"?

Wydaje się, że charakterystycznym wskaźnikiem niepoprawnej pracy Piko na konkretnym pececie mogą być:
- resetowanie się programu od razu lub wkrótce po próbie wciągnięcia pliku STL lub BMP do cama 3D
- jeśli reset nie nastąpił, objawem że to się najprawdopodobniej stanie jest niepoprawne wyświetlenie pracy w oknie podglądu cama 3d (rozciągnięta + obcięta):

- czasami źle działający program nie pada całkowicie, ale i tak nic się wtedy nie da zrobić:

mc2kwacz
Może kup sobie porządny komputer i zacznij używać Pikocnc do pracy - chyba masz za dużo czasu.
Nie zawsze złom komputerowy nadaje się do wykorzystania ale jeśli jesteś jego fanem , spróbuj popracować na DOS'ie , bedziesz miał więcej satysfakcji.
Od dłuższego czasu używam Pikocnc , wczytuję bez problemu pliki stl które mają po kilkaset mb

Zdaje się, że „wyszło szydło z worka” – problem występuje gdy system nie korzysta z 32-bitowej palety kolorów ekranu !

PROBLEM WADLIWEJ OBSŁUGI PLIKÓW 3D W PIKOCAM 3D I RESETOWANIA SIĘ OPROGRAMOWANIA Z TEGO POWODU MOŻNA OMINĄĆ PRZEZ USTAWIENIE 32-BITOWEGO KOLORU W WŁAŚCIWOŚCIACH GRAFIKI WINDOWS, JAK SIĘ OKAZUJE. Zapewne to ograniczenie zostanie wkrótce naprawione.
PROBLEM MOŻNA WIĘC UZNAĆ ZA ROZWIĄZANY.

Konrad, jeśli nie masz nic choć odrobinę mądrego do powiedzenia, zamilcz proszę
Złom jest wtedy, kiedy przestaje działać. Ten Thinkpad, przeżył już kilka generacji pecetów, nadal działa, nadal wszystko na nim chodzi. Pracował w przeróżnych dość skrajnych warunkach zawsze niezawodnie, przeżył tysiące wstrząsów i dziesiątki lotów w niehermetyzowanym luku bagażowym samolotu. Zarobił na całą górę pecetów. I jeszcze najprawdopodobniej niejednego nowego laptopa przeżyje.

Z aż tak pejoratywnym zabarwieniem bym Piko nie nazwał. Zdecydowanie nie. Ale punkt za samokrytykę dla cosimo.

Wystarczy przestawić paletę na 32 bitową i problem wydaje się być rozwiązany (?)
Czy zamierzasz to zmienić? Nie ma najmniejszego sensu aby pecet napędzający maszynę musiał pracować na 32 bitowym kolorze. TO ZMNIEJSZA WYDAJNOŚĆ PROCESORA W APLIKACJACH, czyli powoduje, że wszystko co wykorzystuje grafikę liczy się dłużej. Niepotrzebnie dłużej! Więcej RAM pożera też sterownik video. Program typu cad powinien bez problemu działać równie dobrze na 16 kolorach. No, nie przesadzajmy , ale na 256 to już spokojnie. W ogóle nie powinno to mieć żadnego znaczenia.

Ja u siebie w pecetach standardowo ustawiam 16 bitowy kolor. Wszystko jedno czy sterownik video jest na płycie, czy jest to nvidia gtx. Full kolor jest potrzebny wyłącznie do profesjonalnych zadań graficznych albo... kiedy ktoś ogląda filmy klasy BR na komputerze

Tak czy owak, akcja przyniosła efekt, bo problem w sofcie został zdiagnozowany, wszystko na to wskazuje. Teraz wystarczy to naprawić i spowodować żeby program się nie wywalał.
Możesz odesłać laptopa od razu, bez rozpakowywania
P.S.
Czyli JEDNAK to nie wina "10-letniego sprzętu" i "małej pamięci"? Po powrocie sprawdzę, czy 250Mram wystarcza na przetworzenie 20M STL-a z duża dokładnością i jaką. Bo już sam nie wiem, czy "program mało obciąża system" zgodnie z instrukcja, czy wręcz przeciwnie, jak ostatnio sugerujesz

mc2kwacz pisze: Laptop Amilo Fujitsu-Siemens, Atom 1.6G, 1G RAM, XP HOME SP3, video 1024x600pix
.... - komputer mógłby być użyty do obsługi maszyny, ale uniemożliwia to brak ważnych elementów interfejsu w granicach fizycznej rozdzielczości video.

w tych maleństwach można ustawić ekran wirtualny 1024x768 i przewijać w górę i w dół aby dosięgnąć poniżej fizycznej rozdzielczości ekranu.

Pitsa, w każdym pececie można ustawić ekran wirtualny do rozdzielczości który obsługuje karta. Tylko spróbuj na tym pracować...
To jest bieda-rozwiązanie, i nadaje się tylko w przypadkach kiedy stoimy pod ścianą, a na ekranie nie ma informacji o krytycznym znaczeniu.

mc2kwacz pisze:Pitsa, w każdym pececie można ustawić ekran wirtualny do rozdzielczości który obsługuje karta. Tylko spróbuj na tym pracować...
To jest bieda-rozwiązanie, i nadaje się tylko w przypadkach kiedy stoimy pod ścianą, a na ekranie nie ma informacji o krytycznym znaczeniu.

Jak zwykle gadasz od rzeczy.
Ja na netbooku mam fizycznie 1024x600 a wirtualnie aż 1920x1080.
Zasadniczo to spora przesada, bo na raz widzę ćwierć ekranu, ale się tak przyzwyczaiłem bo korzystam z monitorów o takiej właśnie rozdzielczości, a na Dellu d820 mam nawet 1920x1200 ...
Pracuje się zupełnie normalnie, bo "informacje o krytycznym znaczeniu" zwykle nie są porozrzucane po rogach ekranu.
Natomiast jest sporo lepiej, bo nie potrzeba przesuwać suwaków okien, wystarczy objechać myszą wkoło ekranu i widać wszystko.
Nikogo oczywiście do takiego rozwiązania nie namawiam, ale to działa w granicach przyzwoitości.
Każdy sobie może wypróbować i po iluś tam godzinach pracy, a nie po trzech minutach, wyrobić sobie własne zdanie.

Mógłbyś się powstrzymać od wypowiadania autorytatywnych opinii w czarno-białym stylu.
Czytanie tego jest najzwyczajniej męczące, a wartość merytoryczna żadna.

.

To nie dotyczy tematu.
Zdanie podtrzymuję.

mc2kwacz

Konrad, jeśli nie masz nic choć odrobinę mądrego do powiedzenia, zamilcz proszę

myślałem że zainteresują Ciebie posty innych użytkowników Pikocnc , ale może mój post nie był tym oczekiwanym opisującym kolejne wyimaginowane wady ww sterownika.
U mnie ploter sterowany tym urządzeniem przepracował setki godzin , ale nigdy nie usiłowałem odpalać go na Pentium66 i plikach z Corela3 .
Nie robiłem również "prób wodnych "ani "sezonowania" w lodówce , co zapewne czeka Twoją płytkę w następnych etapach szukania dziury w całym.

No to masz nizemiernie bogate doświadczenia. Jak koń który od 10 lat wozi węgiel ze składu kolejowego do jednej kotłowni. Co go obchodzi cokolwiek innego poza ulicami którymi drepcze? Mogą nawet nie istnieć.
Posty innych uzytkowników Piko, stwierdzających że oni nie widzą żadnych problemów, rzeczywiście mnie nie interesują. Bo to nic nie wnosi do tematu. Dokładnie tak samo jak stwierdzenie, że coś komuś nie przeszkadza, bo sobie poradził - związał drutem i się telepie ale już nie odpada. Za to interesuje mnie, żeby system działał niezawodnie. Żebym włączając urządzenie albo program do niego miał zaufanie, że nic się nie zdarzy i zrobię co zaplanowałem tak jak zaplanowałem.
W tym rozumieniu ten dział może dla mnie przestać wtedy istnieć.