Dobór przełożenia do osi obrotowej
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Dokladnie napisalem to:
Zasada to im wieksze napiecie tym szybciej kreci silnik i przy wyzszych obrotach zachowuje swa moc
co w moim rozumieniu oznacza ze jak dany silnik zasile 35V to okreslona moc zachowa przy 500 obrotach ale gdy go zasile 70V to ta sama moc zachowa przy 1000 obrotach. Co jasno wynika z powyzszego wykresu.
Zasada to im wieksze napiecie tym szybciej kreci silnik i przy wyzszych obrotach zachowuje swa moc
co w moim rozumieniu oznacza ze jak dany silnik zasile 35V to okreslona moc zachowa przy 500 obrotach ale gdy go zasile 70V to ta sama moc zachowa przy 1000 obrotach. Co jasno wynika z powyzszego wykresu.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1249
- Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
- Lokalizacja: EU
no to teraz popacz na wykres i przeczytaj to co napisałeś i wyciągnij wnioski jaka jest różnica miedzy 35V (powiedzmy ze “1”) a 75V ( “2” z wykresu) później zobacz gdzie masz swoja moc przy 500 obr i 1000.
a na końcu napisz do jakich wniosków doszedłeś i ilokrotne trzeba zwiększyć napięcie aby wykręcić nominalna moc przy 1000obr. a do tego wskaż jeszcze sterownik który to wytrzyma i silnik, a no i jaszcze w kosztach do przyjęcia
i nie zapomnij ze cały czas mówimy o nominalnej mocy silnika przy 1000 obr.
a na końcu napisz do jakich wniosków doszedłeś i ilokrotne trzeba zwiększyć napięcie aby wykręcić nominalna moc przy 1000obr. a do tego wskaż jeszcze sterownik który to wytrzyma i silnik, a no i jaszcze w kosztach do przyjęcia
i nie zapomnij ze cały czas mówimy o nominalnej mocy silnika przy 1000 obr.
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Wykres kazdy widzi i wnioski kazdy wyciagnie sobie sam.
I przeczytaj dobrze co napisalem bo NIGDZIE nie napisalem ze silnik przy 1000 obr ma osiagnac moc nominalna.
Ale napisalem:
Oczywiscie nie jest tak ze przy wyzszych obrotach moment jest nominalny ale jego krzywa przesuwa sie proporcjonalnie do wzrostu napiecia
I przeczytaj dobrze co napisalem bo NIGDZIE nie napisalem ze silnik przy 1000 obr ma osiagnac moc nominalna.
Ale napisalem:
Oczywiscie nie jest tak ze przy wyzszych obrotach moment jest nominalny ale jego krzywa przesuwa sie proporcjonalnie do wzrostu napiecia
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1249
- Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
- Lokalizacja: EU
kostner nie będę z Toba dyskutował bo mi na tym nie zależy, jeśli uważasz ze masz racje to ok.kostner pisze:silnik sterowal i jakim napieciem. Zasada to im wieksze napiecie tym szybciej kreci silnik i przy wyzszych obrotach zachowuje swa moc. Normalnie taki silnik bez problemu rozkrecisz do predkosci 1000 obr/min
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Chciałbym zauważyć, że problem mocy i obrotów silnika krokowego, jak również dobór zasilacza drążony był np. tu:
https://www.cnc.info.pl/topics14/3554.htm
Firma produkująca reduktory ślimakowe nic nie wspomina o bezluzowości konstrukcji, natomiast wymienia szeroką gamę zastosowań, gdzie istnienie luzu nie ma znaczenia. Należy domniemywać, że przekładnia luz posiada. Oczywiście najlepiej spytać producenta. W kwestii doboru przełożenia - myślę, że kolega Davido_olawa powinen zdecydować, czy oś obrotowa będzie służyła do toczenia, czy ma stanowić element centra obróbkowego do cięcia np. kół zębatych. W pierwszym przypadku uzyskanie maksymalnych obrotów jest niezbędne, w drugim nieprzydatne. W drugim przypadku konieczność stosowania przekładni bezluzowej raczej jest oczywista. Usiłowanie programowego kasowania luzu, zwłaszcza przy obróbce brył obrotowych, to droga na manowce. Wielkość przełożenia dobierał bym tak, by dla obróbki przedmiotu o maksymalnej średnicy uzyskać moment obrotowy porównywalny z pozostałymi osiami. Jak go oszacować można znaleźć tu:
https://www.cnc.info.pl/topics60/3765,15.htm
https://www.cnc.info.pl/topics14/3554.htm
Firma produkująca reduktory ślimakowe nic nie wspomina o bezluzowości konstrukcji, natomiast wymienia szeroką gamę zastosowań, gdzie istnienie luzu nie ma znaczenia. Należy domniemywać, że przekładnia luz posiada. Oczywiście najlepiej spytać producenta. W kwestii doboru przełożenia - myślę, że kolega Davido_olawa powinen zdecydować, czy oś obrotowa będzie służyła do toczenia, czy ma stanowić element centra obróbkowego do cięcia np. kół zębatych. W pierwszym przypadku uzyskanie maksymalnych obrotów jest niezbędne, w drugim nieprzydatne. W drugim przypadku konieczność stosowania przekładni bezluzowej raczej jest oczywista. Usiłowanie programowego kasowania luzu, zwłaszcza przy obróbce brył obrotowych, to droga na manowce. Wielkość przełożenia dobierał bym tak, by dla obróbki przedmiotu o maksymalnej średnicy uzyskać moment obrotowy porównywalny z pozostałymi osiami. Jak go oszacować można znaleźć tu:
https://www.cnc.info.pl/topics60/3765,15.htm
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
..hm..też jestem zainteresowany jakąs przekłądnią...tylko w moim przypadku interesuje mnie coś wgranicach 1:4....1:6
gdzie mogę coś takiego dostac, oczywiscie interesuą mnie takie o jak najmniejszym współczynniku tarcia, najlepiej cos hermetycznie zamknięte i zalane olejem.....no i coś do gabarytowo nieduże
pozdrawiam
gdzie mogę coś takiego dostac, oczywiscie interesuą mnie takie o jak najmniejszym współczynniku tarcia, najlepiej cos hermetycznie zamknięte i zalane olejem.....no i coś do gabarytowo nieduże
pozdrawiam
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 270
- Rejestracja: 28 maja 2006, 15:46
- Lokalizacja: Dolnysląsk
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
ślimakowa jest lepszaze względu na zmniejszenie gabartytów..zauważ..nie wiem czy dobrze myśle...
nieważne jest jak ślimak jest duży ( w znaczeniu przekroju)...ważna jest szerodkośc zwojów...teoretycznie ślimak napędzajcacy może byc mały, a duża zębatka któa jest napędzana......
w przypadku prekłądni walcowej wielkosc przełożenia zależy bezposrednio od wielkosci zębatki A do B jednak
[ Dodano: 2007-03-02, 12:02 ]
..w przypadku ślimaka..moim zdaniem jest wieksze tarcie...ze względu na kąt przyłożenia siły!!! w przekładni walcowej wektor siły działa jącej jest równoległy do wektora ruchu....natomiast przekładni ślimakowej wektor siły jest pod kątem w stosunku do wektora ruchu...a jaki to jest kąt..to zależy od liczby zwoji ślimaka w stosunku do zwoji zębatki napędzającej a co za tym idzie rownież szerokosci tych zwoi...
ten kąt zamienia się na siłę tarcia..nic poza tym!!!!
+ to gabaryty
- to straaty siły w przekłądni ślimakowej...wystarczy sprawdzic jaka jest funkcjonalnosc- przełożenia napędu z pomocą śruby trapzezowej..około 50 % ..reszta idzie na tarcie i o tenkąt wałsnie chodzi!!
http://lukoza.fm.interia.pl/slimak.zip
w przypadku przekłądni walcowej jest inaczej..nie potrzafie podac treraz jaki jest wpsółczynnik strat podczas przeniesieni napędu....ale moim zdaniem mniejszy..
oczywiscie w przekłądni walcowej tez jest tarcie..ale moim zdaniem mniejsze!
nieważne jest jak ślimak jest duży ( w znaczeniu przekroju)...ważna jest szerodkośc zwojów...teoretycznie ślimak napędzajcacy może byc mały, a duża zębatka któa jest napędzana......
w przypadku prekłądni walcowej wielkosc przełożenia zależy bezposrednio od wielkosci zębatki A do B jednak
[ Dodano: 2007-03-02, 12:02 ]
..w przypadku ślimaka..moim zdaniem jest wieksze tarcie...ze względu na kąt przyłożenia siły!!! w przekładni walcowej wektor siły działa jącej jest równoległy do wektora ruchu....natomiast przekładni ślimakowej wektor siły jest pod kątem w stosunku do wektora ruchu...a jaki to jest kąt..to zależy od liczby zwoji ślimaka w stosunku do zwoji zębatki napędzającej a co za tym idzie rownież szerokosci tych zwoi...
ten kąt zamienia się na siłę tarcia..nic poza tym!!!!
+ to gabaryty
- to straaty siły w przekłądni ślimakowej...wystarczy sprawdzic jaka jest funkcjonalnosc- przełożenia napędu z pomocą śruby trapzezowej..około 50 % ..reszta idzie na tarcie i o tenkąt wałsnie chodzi!!
http://lukoza.fm.interia.pl/slimak.zip
w przypadku przekłądni walcowej jest inaczej..nie potrzafie podac treraz jaki jest wpsółczynnik strat podczas przeniesieni napędu....ale moim zdaniem mniejszy..
oczywiscie w przekłądni walcowej tez jest tarcie..ale moim zdaniem mniejsze!
- Załączniki
-
- Gears_animation.gif (52.9 KiB) Przejrzano 2530 razy