silnik krokowy hybrydowy vs normalny - opinie

A ten "plastyk" jeszcze pracuje? Czy może "jak szybko zamontujemy to kółko, to nie będzie widać"?

251, nie ma obowiązku pokazywania niczego ani żadnego socjalistycznego współzawodnictwa. To nie ja oczekuję uznania grupy, nie ja pokazuję zdjęcia z warsztatu, i nie o mnie inni piszą "On"
I niech tak pozostanie. Wolę się czasami podśmiewać z Niego niż z Nim rywalizować

mc2kwacz pisze: I niech tak pozostanie. Wolę się czasami podśmiewać z Niego niż z Nim rywalizować

Też lubię takie podgryzanie po kostkach. A że akurat ten kolega wyżej nie sięgnie więc może być

mc2kwacz pisze:Ostatni raz używałem Linuxa 10 lat temu. Ale potem dorosłem, zmądrzałem, zacząłem dbać o czas i zdrowie i definitywnie przestałem

-----------------------------------------------

Tym razem nie będzie o Linuksie.

Dziesięć lat temu to ja używałem Windows.
Używałem na co dzień i znałem bardzo dobrze.
Do głowy by mi nie przyszło porównywać tamtego Windowsa do dzisiejszego.
Tak samo jak do głowy by mi nie przyszło wypowiadać się o silnikach krokowych cytując slogany sprzed wielu lat.
Postęp w technologii materiałów magnetycznych był ostatnio ogromny.
Dzisiejszy silnik krokowy za kilkaset złotych jest w stanie ukręcić śrubę napędową ...
A serwo też ma swoje wady ...

Dajecie się wciągać w idiotyczne dyskusje co jest "profesjonalne" a co "amatorskie".
A prawda jest oczywiście taka, że najlepsze rozwiązanie to najtańsze ze spełniających wymagania.
Specjalista od "profesjonalizmu" wie o tym doskonale, bo u siebie Megaplota na krokowcach pogania PikoCNC męczonym na zabytkowym laptopie 800 MHz.
Nawet w tym wątku napisał, że "profesjonalne" sterowanie nie miało by najmniejszego sensu.
Tylko on tą wiedzę trzyma dla siebie, a z Was próbuje robić idiotów.

.

Przy Nim każdy jest mały, proch.

Sama rozmowa z Nim to wydarzenie, o którym będę opowiadał wnukom.
Mogę dostać autograf na blaszce? Koniecznie z dziurą w środku napisu?

tuxcnc pisze:[ bo u siebie Megaplota na krokowcach pogania PikoCNC męczonym na zabytkowym laptopie 800 MHz.
.

Ale jak założy z krokowce z tarczką to dopiero nam pokaże profesjonalizm.

[ Dodano: 2013-09-25, 19:35 ]

mc2kwacz pisze:
Sama rozmowa z Nim to wydarzenie, o którym będę opowiadał wnukom.

Szybko wydrukuj posty i opraw w ramkę zanim trafią w niebyt.
Na autograf jeszcze nie zasłużyłeś .

może na spotkaniu 2 października zorganizujemy konkurs?

nagroda to będzie:

kamar pisze:autograf

Chyle głowę przed Tobą Panie...


Markcomp, mi się od lat nie chce nawet rzut beretem na Automaticon jechać, a co dopiero gdzieś gdzie wrony zawracają.
Chociaż... autograf... może, kto wie, łaskawe spojrzenie...

markcomp77 pisze:może na spotkaniu 2 października zorganizujemy konkurs?
nagroda to będzie:

kamar pisze:autograf

Wracajac do tematu to wyslalem niedawno do Ciebie zapytanie odnosnie
tematowego napedu i ani be ani me ani kukuryku...

q

mc2kwacz pisze: W ogóle to bardzo zabawne, jak mechanik puszy się nad elektronikiem, że jest "słabszym" mechanikiem od niego:)

To nie tak, to ten elektronik próbuje na siłę powiedzieć że mechanik ma złe silniki a z tymi dobrymi będzie lepiej szybciej itd. Ale jakby tan elektronik przyjął do wiadomości że się nie da szybciej frezować bo problemem jest narzędzie a nie szybkość przejazdów to tej dyskusji by po prostu nie było.
Ja pracuje na posuwach rzędu 0-200mm i nie potrzebuję niczego szybszego. To że wielu tu skrobie po 0.2mm głębokości i posuwie 3000mm to mnie nie przeszkadza, ale ma to tę wadę że szybciej zużyje śruby i prowadnice...

Oprawca, to chyba nie do mnie? Bo nic nie dostałem.

Impuls, czytasz wybiórczo. Ja cały czas piszę o tym, że serwomechanizm daje gwarancję braku błędu. I to jest jego najważniejsza zaleta. I z tego właśnie a nie innego powodu, w żadnej poważnej maszynie żaden poważny producent nie zainstaluje gołego krokowca. Kamar nie predestynuje, więc na argument się nie nadaje. To co robią sobie zakłady rzemieślnicze w swoich ścianach, szczególnie na własne potrzeby, to zupełnie inna para kaloszy. Kamar też by pewnie chętnie się skusił z resztą, czemu dał wyraz, tyle że przy jego sprzętach i ich trybie pracy to może być nieopłacalna zabawa i, co gorsza, Ukochany Program Sterujący sobie może nie poradzić
Przy gołym silniku, przy dowolnie małej prędkości nie masz takiej gwarancji, jedynie maleje prawdopodobieństwo błędu. I to jest ta różnica poważna.
Prędkości posuwów (szczególnie G0) do kwestia druga. Dla Ciebie nie mają znaczenia a dla innych mają. Ogólnie wiadomo, że wtedy ryzyko błędu pozycji gwałtownie wzrasta.