Profile zostały kupione teraz czas zabrać się za cięcie i spawanie.
Założenie troszeczkę się zmieniły po długouch rozmyślaniach na temat konstrukcji frezarki dalej nie jestem pewny czy konstrukcja ma być z ruchomym stołem czy ruchoma bramą.
Jednakże trzeba iść do przodu dlatego najprawdopodobniej będzie to konstrukcja z ruchomym stołem.
Posiadane przeze mnie szyny niejako warunkują rozmiar frezarki i tak mam szynę 2000mm, którą postanowiłem przeciąć na pół i wykorzystać na oś Y (jeżeli nie będę w stanie zniszczyć szyny bo mam taką drugą wykorzystam wałki podparte, które równiej mam na stanie:))
Oś Y będę składał z dwóch kawałków po 700mm czyli wyjdzie 1400mm
Oż Z będzie z miała jakieś 600mm
Pytanie, które chciałem zadać szanownym kolegą jest następujące:
- czy opłaca się wypuszczać belkę frezarki poza podpory. Zyskujemy wtedy możliwość zamontowania czujnika narzędzi ale tracimy na polu roboczym.
Co daje właśnie takie wypuszczenie belki poza oczywistym efektem wizualnym.
- belkę chciałem spawać z 3 kawałków profilu 80x80x6, pomyślałem jednak, że aby zrobić miejsce na nakrętkę można 2 profile połączyć płaskownikiem/blachą o wymiarze 80x10 co da mi dodatkowe miejsce na napęd oraz pozwoli zmniejszyć ramię osi z
Które rozwiązanie będzie lepsze?
- Na frezarce będzie obramiane drewno,tworzywa oraz aluminium
Czy konstrukcja frezarki będzie odpowiednia sztywna do obróbki aluminium cała maszyna profile 80x80x6?
Proszę o konstruktywną krytykę i podpowiedzi zanim profile nie są pocięte
