hecza pisze:Od razu, gdy to ujrzałem miałem nadzieję, że kolega się otrzeźwi i przestanie to kontynuować.
A co to to jest takie z kratownicy na filmie? Bo jak na maszynę to trochę delikatne, przynajmniej na te gabaryty....
Więc każdy ma swoje skrzywienie...
[ Dodano: 2013-02-08, 21:01 ]
kamar pisze:To może skrzypki se kup. Tokarka jest do zarabiania.
Więc tak, skrzypce lubię, ale nie umiem grać więc odpadają, choć uczyłem się kiedyś na akordeonie....
Jeszcze raz wyjaśnię:
Po pierwsze mam frezowanie 800 szt.( być może będzie więcej) fasolek fi 6-7 mm w płaskowniku o grubości 20mm, więc trochę się boję puścić to na jaskółkę bo przy takiej ilości powtórzeń to te prowadnice mogą się po prostu zatrzeć, a już miałem kiedyś przypadek że zatarło się na klinie i nijak było to rozebrać. Prowadnice rolkowe to chyba nie muszę wyjaśniać.
Mam tokarkę TUJ 50 M, to spora maszyna z silnikiem 11 KW i uchwytem 315,i długości w kłach 3000mm i jak będę miał pewność co do ogólnych możliwości to ją przerobię, ale teraz po prostu się jeszcze boję..... Druga rzecz to to ze sporo mam czasami drobnych robót jak dziś, bolczyki fi 10mm, i toczenie tego na manualnej z uchwytem 250 ( to ta najmniejsza tokarka) nie jest przyjemnością. Dodatkowo warunki lokalowe, oprócz sporego pomieszczenia mam też mniejsze takie 3.5m/8.5m i tam ona będzie pasowała wyśmienicie.
[ Dodano: 2013-02-08, 21:11 ]
A plotera nie potrzebuję!