
Garażowe CNC plazma + wrzecionko A.D.2011 - 2013
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
HeeksCAD wstanie po zainstalowaniu z apta, więcej zabawy jest z uruchomieniem HeeksCNC, bo trzeba najpierw doinstalować kilka pakietów, a potem włączyć CAM-a w HeeksCAD wskazując odpowiedni plik poprzez menu.
FreeCAD-a trzeba instalować w wersji developerskiej - wszystkie starsze się do niczego nie nadają. I też trzeba się trochę pogimnastykować ze spełnieniem zależności.
A prawidłowym zestawem jest FreeCAD jako CAD, i HeeksCNC jako CAM. Czyli bryłę modelujemy we FreeCAD-zie, importujemy ją do HeeksCAD-a i dopiero potem obrabiamy ją we wbudowanym w HeeksCAD-a CAM-ie.
FreeCAD-a trzeba instalować w wersji developerskiej - wszystkie starsze się do niczego nie nadają. I też trzeba się trochę pogimnastykować ze spełnieniem zależności.
A prawidłowym zestawem jest FreeCAD jako CAD, i HeeksCNC jako CAM. Czyli bryłę modelujemy we FreeCAD-zie, importujemy ją do HeeksCAD-a i dopiero potem obrabiamy ją we wbudowanym w HeeksCAD-a CAM-ie.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Fantastyczny artykul i ciekawie wykonana maszyna !
Czytalem ten artykul od poczatku i chce sie odniesc do tematu spawania ktory zostal tu naswietlony na przykladzie ramy tej maszyny. Zainteresowalo mnie przedewszystkim :
Ad.:2 - takie dlugie ciagle spawy wprowadzaja gigantyczne naprezenia, mozna sie rowniez obawiac ze po szlifowaniu lub frezowaniu taklich spawow ten uklad belek pociagnie w calkiem inna strone.
Ad.:3 - miedzy spawanie Tigiem, MMA, albo drutem ciaglym takich malych elementow jak te w tej maszynie nie powinno byc roznicy pod warunkiem ze ma sie wprawe.
Osobiscie uwazam ze duzo czasu straciles na ponownym odkrywaniu kola - spawanie wzdluz dwoch rur kwadratowych kiedy mogles uzyc profilu prostokatnego mija sie z celem - napewo kosztowalby mniej kawal rury prostokatnej niz laczny koszt gazu, pradu, i materialu ktory uzyles. A w dodatku ta walka z naprezeniami i odksztalceniami po spawaniu - bezcenne ( doswiadczenie
). Znacznie lepiej tez wyglada maszyna ktorej krawedzie sa gladkie i jednolite - te spawane nie wygladaja najefektowniej.
P.S.: Jeszcze jeden komentarz - wszystkie krawedzie ktore masz w swojej maszynie ( czy to sa krawedzie po cieciu plaskownikow badz rur, albo krawedzie otworow wypalnych w plytkach ) - usun pilnikiem, szlifierka badz koncowka do wiertarki do rozwiercania otworow ostre krawedzie i zrob zaokraglenia - po malowaniu uzyskasz lepsza jakosc.
Kibicuje Twojemu projektowi i czekam na kolejne odslony !
Czytalem ten artykul od poczatku i chce sie odniesc do tematu spawania ktory zostal tu naswietlony na przykladzie ramy tej maszyny. Zainteresowalo mnie przedewszystkim :
Ad.:1 - w tym przypadu znacznie lepszym rozwiazaniem byloby pozostawienie krotkich sciegow zamiast spawania wzdluz calej dlugosci.jacek-1210 pisze:gaspar:
profile spawałem na całej długości ponieważ:
1. Lubię dobrze zrobioną robotę (patrz pkt 5), co sprawia że często "przedobrzam"![]()
2. Uważam że cały pospawany profil bedzie o dobre 20% sztywniejszy od spawanego w odcinkach (pytanie do czego potrzebna mi aż tak sztywna brama ?)
3. chciałem do końca sprawdzić koncepcję że spawanie TIGiem powoduje mniejsze naprężenia i może być wystarczające w konstrukcjach amatorskich (bez wyżarzania)
Ad.:2 - takie dlugie ciagle spawy wprowadzaja gigantyczne naprezenia, mozna sie rowniez obawiac ze po szlifowaniu lub frezowaniu taklich spawow ten uklad belek pociagnie w calkiem inna strone.
Ad.:3 - miedzy spawanie Tigiem, MMA, albo drutem ciaglym takich malych elementow jak te w tej maszynie nie powinno byc roznicy pod warunkiem ze ma sie wprawe.
Osobiscie uwazam ze duzo czasu straciles na ponownym odkrywaniu kola - spawanie wzdluz dwoch rur kwadratowych kiedy mogles uzyc profilu prostokatnego mija sie z celem - napewo kosztowalby mniej kawal rury prostokatnej niz laczny koszt gazu, pradu, i materialu ktory uzyles. A w dodatku ta walka z naprezeniami i odksztalceniami po spawaniu - bezcenne ( doswiadczenie

P.S.: Jeszcze jeden komentarz - wszystkie krawedzie ktore masz w swojej maszynie ( czy to sa krawedzie po cieciu plaskownikow badz rur, albo krawedzie otworow wypalnych w plytkach ) - usun pilnikiem, szlifierka badz koncowka do wiertarki do rozwiercania otworow ostre krawedzie i zrob zaokraglenia - po malowaniu uzyskasz lepsza jakosc.
Kibicuje Twojemu projektowi i czekam na kolejne odslony !
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 142
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Generalnie to spawanie to była taka trochę mrówcza robota i do roboty seryjnej raczej się nie nadaje
. Naprężenia chyba raczej nie były takie duże skoro na 1.2m pociągnęło mi ok. 5mm co potem wyprostowałem przciwściegiem. Mnie aż tak duże dokładności nie były konieczne, choć wyszło nie najgorzej. W razie czego można przecież wyżarzyć, ale ja chciałem tego uniknąć - uważam że udało się. Co do spawania 2 profili to się nie zgodzę: wolę taki "podwójny" profil niż jeden duży. Ze względów wytrzymałościowych oczywiście: dzięki temu mam dodatkowe, podwójne, podłużne żebro w belce. Gdybym teraz miał robić taką belkę, zrobiłbym najprawdopodobniej podobnie

Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Jak rozumiem piszac o podwojnym zebrze masz na mysli dwie scianki o grubosci 3 mm kazda z rury kwadratowej 80 x 80 ? Czyli efektem zespawania dwoch rur i plaskownika z gory byl profil prostokatny o wysokosci jakichs 170 mm i szerokosci 80 mm o bocznych sciankach zaledwie 3 mm. Zgodze sie ze uzyskales belke o wiekszej wytrzymalosci niz pojedyncza rura ( chociarz gdybys uzyl rury 120x60 o sciance 6 albo 8 mm to ta wytrzymalosc bylaby nieporownywalnie wyzsza ). Jednak koszt i czas ktory to zajelo jest tez kosztem.
Myslales nad takim profilem: ceownik 200 x 100 zamkniety z jednej strony plaskownikiem 180 x 8 , plaskownik oczywiscie wspawany technologicznie bez przesadyzmu
?
Myslales nad takim profilem: ceownik 200 x 100 zamkniety z jednej strony plaskownikiem 180 x 8 , plaskownik oczywiscie wspawany technologicznie bez przesadyzmu

-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 142
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Ja nie chciałbym żeby początkujący tak całkiem wzorowali się na moim temacieInzSpawalnik pisze:Jak rozumiem piszac o podwojnym zebrze masz na mysli dwie scianki o grubosci 3 mm kazda z rury kwadratowej 80 x 80 ? Czyli efektem zespawania dwoch rur i plaskownika z gory byl profil prostokatny o wysokosci jakichs 170 mm i szerokosci 80 mm o bocznych sciankach zaledwie 3 mm. Zgodze sie ze uzyskales belke o wiekszej wytrzymalosci niz pojedyncza rura ( chociarz gdybys uzyl rury 120x60 o sciance 6 albo 8 mm to ta wytrzymalosc bylaby nieporownywalnie wyzsza ). Jednak koszt i czas ktory to zajelo jest tez kosztem.
Myslales nad takim profilem: ceownik 200 x 100 zamkniety z jednej strony plaskownikiem 180 x 8 , plaskownik oczywiscie wspawany technologicznie bez przesadyzmu?

1. Początkowo to miała być plazma z funkcją małej frezarki. Stąd profile a nie duży ceownik. A później zaczęło rosnąć
2. Choć w moim mieście są firmy które produkują potężne konstrukcje m.in. mostowe, na kraj i zagranicę, to największy profil jaki mogłem kupić "z metra" to 80x80x3

3. Płaskownika 180x8 nie kupiłbym - musiałbym ciąć go na laserze - to w temacie ceownika. Pytanie, który laser będzie się bawił w cięcie kawałka płaskownika

4. Gdybym miał bramę robić jeszcze raz, to prawdopodobnie pospawałbym ją z grubszych płaskowników ciętych na laserze/plaźmie, ale nadal byłoby w niej podłużne żebro ze względu na obciążenia od prowadnic
5. Zdaję sobie sprawę że ścieg przerywany jest technologicznie poprawny i wystarczający. Z drugiej strony robiłem to dla siebie, z cienkich materiałów, czas wykonania nie grał takiej roli, więc mogłem się bawić. A że zależało mi na wytrzymałości bo materiał cienki, to spawałem po długości, bo jakoś nie zauważyłem, żeby mocno obciążane teleskopowe belki żurawi samochodowych spawane były ściegiem przerywanym, a jak wspomniałem czas nie był aż tak istotny
6. Z perspektywy 1.5 roku pewne sprawy wyglądają teraz trochę inaczej

Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 
