Piła ramowa vs robiona piła tasmowa

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#11

Post napisał: 251mz » 01 lis 2012, 15:15

haski pisze:kolego 251mz jak byś kupił bomara to byś nie musiał budować samemu. a piła taśmowa PROMA PPK-115 zdaje świetnie egzamin w przydomowym warsztacie wiem bo mam taką
jak bym miał kase na bomara to bym nie musiał nic budować...



Tagi:


Autor tematu
elmar89
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 13
Rejestracja: 21 sie 2012, 16:40
Lokalizacja: Mielec

#12

Post napisał: elmar89 » 01 lis 2012, 15:47

Szczerze powiedziawszy PROMA PPK-115 nie przekonuje mnie zbytni ze względu na to ze za ten kasę morza stworzyć ciut lepszego, ale jeszcze to przemyśle. Widzę jednak trend odchodzenia od ramówek. Chyba skusze się na budowę kolejnej piły DIY, macie morze namiar na kogoś kto handluje motoreduktorami lub samymi przekładniami ślimakowymi? nie koniecznie muszą być nowe, byle tanio


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#13

Post napisał: 251mz » 01 lis 2012, 16:17

miałem coś typu ppk powyższa.
ogólnie to lepszych cięć to za wąska tasma.
regulacja taśmy do bani
imadło to samo....


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#14

Post napisał: IMPULS3 » 01 lis 2012, 20:26

elmar89 pisze:Chyba skusze się na budowę kolejnej piły DIY,
Jak tak to czekamy na relację, troche doradzimy, skrytykujemy-będzie wesoło. :smile:


Autor tematu
elmar89
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 13
Rejestracja: 21 sie 2012, 16:40
Lokalizacja: Mielec

#15

Post napisał: elmar89 » 01 lis 2012, 22:08

się skusiłem :D motoreduktor z silnikiem już do mnie idą 1,5kw 60 obr/min 300zł z dowozem:D


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#16

Post napisał: 251mz » 01 lis 2012, 22:38

elmar89 pisze: się skusiłem :D motoreduktor z silnikiem już do mnie idą 1,5kw 60 obr/min 300zł z dowozem:D

Chyba puścic będziesz musiał to przez falownik ...
Bo przy kołach 300 wychodzi 60m/min a to jest dobre do cięcia bardziej miekkich materiałów. Chyba że koła 150 dasz:(


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#17

Post napisał: ezbig » 01 lis 2012, 23:45

Ja też mam PPK-115 i gościa, który wymyślił to imadło do niej skazałbym na kilka lat cięcia pod kątem 45st. Gorszego chłamu nie miałem. Piła jak piła tnie dobrze (ja nie narzekam), ale to imadło jest do d..py. Miałem kiedyś PPK-90 i tam było normalne imadło - piła obracała się o wybrany kąt. W PPK-115 piła stoi w miejscu, a kąt ustawiamy szczękami imadła. Rozwiązanie takie, że po kilku dociśnięciach materiału, szczęki zmieniają kąt, bo śruba ustalająca marna (a siły duże). Na poprzedniczce zmiana kąta to 10 sekund roboty, a tu kilka minut kręcenia. Żeby ci kolego nie przyszło do głowy kopiować tego rozwiązania, tak radzę z własnego doświadczenia, skoro już chcesz robić własną. PPK-115 jest też mało sztywna, bo trzęsie się podczas cięcia niemiłosiernie, ale tnie równo jak jej nie poganiasz. Docinałem nawet profil o grubość brzeszczota i dało radę (czego już nie mogłem osiągnąć w PPK-90). W przydomowym warsztacie ta piła (115) się sprawdza, ale w zarobkowej pracy to jej nie widzę - trochę za delikatna.


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#18

Post napisał: 251mz » 01 lis 2012, 23:53

ezbig pisze:wymyślił to imadło do niej skazałbym na kilka lat cięcia pod kątem 45st.
cięcia na przemian 90 i 45 :))))

[ Dodano: 2012-11-01, 23:59 ]
ezbig pisze:bo trzęsie się podczas cięcia niemiłosiernie, ale tnie równo jak jej nie poganiasz.
ja zrobiłem sobie bańkę 5 l z wodą powieszoną na ścianie i do tego węzyk z igłą i kapało sobie podczas cięcia na brzeszczot.
bańka na cały dzień cięcia wystarczyłą a pomagało...
ezbig pisze:W przydomowym warsztacie ta piła (115) się sprawdza, ale w zarobkowej pracy to jej nie widzę - trochę za delikatna.
dokładnie , chyba ,że ktoś potrzebuje przeciąć sobie kilka wałków dziennie


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#19

Post napisał: ezbig » 02 lis 2012, 00:01

251mz pisze:
ezbig pisze:wymyślił to imadło do niej skazałbym na kilka lat cięcia pod kątem 45st.
cięcia na przemian 90 i 45 :))))
O tak :twisted: - chociaż ucięcie dokładnego 45 kilka razy pod rząd (bez dodatkowej śruby dociskającej nieruchomą szczękę) też jest niezłym wyczynem :).


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#20

Post napisał: 251mz » 02 lis 2012, 09:05

ezbig pisze:chociaż ucięcie dokładnego 45 kilka razy pod rząd
Ja już po tygodniu użytkowania obkręciłem nakrętkę mocującą to imadło.
Bo chciałem mocniej dociągać aby nic się nie suwało.

W końcu przyspawałem grubą nakrętkę do kawałka blachy tak aby nakrętka nie mogła się kręcić pod spodem konstrukcji.
Wtedy było lepiej bo tylko śrubą od góry kręciłem sobie klucze a nie trzeba było macać paluchami od spodu:)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”