Jak wygląda OUS 1 ?
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
To moje 13 kg to raczej max, inaczej raczej coś rypnie.
Allegro to dość dobre żródło. Szkoda bo ten Gościu od którego kupiłem swój silniczek.
http://allegro.pl/item128415960_128415960.html
kilka tygodni wcześniej sprzedawał japończyka - całkiem zgrabny, 10 kg , 700 W.
Docelowo chciałbym kupić falownik żeby odpadło miesznie paskami - jest to jednak dość upierdliwe.
Allegro to dość dobre żródło. Szkoda bo ten Gościu od którego kupiłem swój silniczek.
http://allegro.pl/item128415960_128415960.html
kilka tygodni wcześniej sprzedawał japończyka - całkiem zgrabny, 10 kg , 700 W.
Docelowo chciałbym kupić falownik żeby odpadło miesznie paskami - jest to jednak dość upierdliwe.
Tagi:
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Najniższe obroty oryginału to 123/min moje ok. 240/min - raczej nie przewiduję problemów. Zwykle i tak używam wyższych obrotów. Mogę przetoczyć koło pasowe ma silniku i zbliżyć się do oryginału. Planuję jednak w niedalekiej przyszłości dokonać tuningu mojej OUS do OUS CNC.mrozanski pisze:ale jezeli masz kola pasowe oryginalne to i tak masz obroty 2 razy wieksze niz oryginalnie. to nie przeszkadza w toczeniu?

Można oczywiście dyskutować nad logiką takiego postępowania ale .....
po pierwsze aktualnie nie mam miejsca na drugą maszynkę ,
po drugie kontrolery i serwa będą miały spory zapas mocy - więc można przełożyć do czegoś większego,
po trzecie traktuję to jako hobby i możliwość nauczenia się czegoś nowego.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Innych takich tam potrzeb nie miałemsenio pisze:A co z wierceniem i innymi takimi gdzie potrzeb kilkanaście do kilkudziesięciu obrotów na minutę ?

Oryginał też daje tylko minimum 123/min, tyle jestem w stanie uzyskać przetaczjąc / wymieniając koło pasowe na wale silnika.
Można nieco zmodyfikować koła pasowe pośrednie i na wrzecionie, jest wystarczająca ilość miejsca. W tym zakresie ( modyfikacje ) OUS jest bardzo elastyczna.
Nadal jednak pozostanie upierdliwość przezbrajania.
Optymalnym acz kosztownym rozwiazaniem tych problemów powinien być falownik.
Tak myślę ale doświadczenia tu nie mam.
W mojej ocenie średnica kół pasowych OUS została wadliwie dobrana.
Gdy przekładamy pasek klinowy na kolejne stopnie ( pary ) zmienia się ich sumaryczny obwód - pojawia się nadmierny luz paska.
Planuję dodanie napinacza - inaczej następna upierdliwość - konieczność regulacji luzu paska.
Mam kilka innych pomysłów ale...... z wolnym czasem kiepsko

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Potrzeby może i były tylko nie było na czym tego zrobićZbych07 pisze:Innych takich tam potrzeb nie miałem![]()

-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
senio czy ty masz, czy tak jak ja chciałbyś mieć falownik ?senio pisze:a więc falownik to jest to i nie ma co w upierdliwe paski się bawić i kombinować z nimi za dużo według mnie
W związku z falownikiem mam drobne wątpliwości.
Ja mam silnik 1.1 kW na 220 V a gościu w sklepie sprzedający silniki twierdzł że do falownika trzeba zastosować silnik na 380 V, dlatego obawiam się że gdy zdecyduję już, że kupuję falownik - czeka mnie wymiana silnika

Oczywiście aktualnie jest to bez znaczenia bo w chałupie mam tylko 220V, ponadto falownik to przyszłość bo jest to ostatni etap planowanej przebudowy OUS.