Sterownik na ST L6474

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 43
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#61

Post napisał: jarekk » 21 paź 2012, 18:28

Powodzenia.

U mnie pierwszy egzemplarz wybuchł bez podłączenia silnika - pracując na sucho :-(



Tagi:


lu-dzik
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 18
Posty: 68
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:26
Lokalizacja: Lubuskie

#62

Post napisał: lu-dzik » 21 paź 2012, 20:33

Ohoho trzeba sprawdzić schemat. U mnie nie wybuchnął bo był na zasilaczu laboratoryjnym. Kręcił silnikiem. Wydaje mi się że zadziałało zabezpieczenie, bo przerwał na chwilę pracę, po czym znowu zaczął działać. Po chwili dostał zwarcia, koniec jazdy. Jak zjarzyłem się że jest trupem, odłączyłem prąd i sprawdziłem temperaturę. Gorący. Tak więc nie wiadomo czy padł z gorąca, czy gorący bo padł. Odprowadzenie ciepła - był dobrze przylutowany do pada.Co jeszcze kolega zauważył przy próbach z układem?


Autor tematu
jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 43
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#63

Post napisał: jarekk » 21 paź 2012, 20:42

Mój też był na zasilaczau laboratoryjnym ( liniowym ). Początkowo myślałem że coś po prostu źle polutowałem.

Druga sztuka działała lepiej - kręciłem silnikiem (krótko ze względu na ciepło układu), byłem w stanie regulować prąd ( zmieniając oprogramowanie). Widziałem jak zabezpieczenie termiczne działało ( widać to było w rejestrach - miałem połączony port szeregowy). Wtedy odłączałem i studziłem. Tyle że po 3-4 razie zamiast się odłączyć - wybuchnął. Fakt - podłączyłem silnik 3A, ale ustawiałem go na około 1.5A.

Aha - po wybuchu układ byłz warciem.


lu-dzik
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 18
Posty: 68
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:26
Lokalizacja: Lubuskie

#64

Post napisał: lu-dzik » 21 paź 2012, 22:59

Narazie nieśmiało. Poprawiłem nieprzylutowany kondensator :) Przy minimalnym prądzie silnika napięcie tętnień na głównym kondensatorze wynosi 400mV. Trochę dużo. Jak zatrzymam step i zakręcę niezbyt mocno osią silnika, to pojawiają się impulsy w zasilaniu kilkuwoltowe. Tu trzeba zrobić porządek :) Tymczasem dobranoc


Autor tematu
jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 43
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#65

Post napisał: jarekk » 22 paź 2012, 08:03

lu-dzik pisze:Poprawiłem nieprzylutowany kondensator
Był przylutowany - musiał się w transporcie obluzować. Te SMD źle znoszą poprzeczne naprężenia które mu poczta zafundowała.

[ Dodano: 2012-10-22, 08:05 ]
lu-dzik pisze:to pojawiają się impulsy w zasilaniu kilkuwoltowe. Tu trzeba zrobić porządek
No to trzeba poprawić schemat referencyjny - duży kondensator , może diody do zasilania/masy ?


piotr_olbrysz
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 19
Posty: 478
Rejestracja: 04 mar 2012, 13:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sterownik na ST L6474

#66

Post napisał: piotr_olbrysz » 22 paź 2012, 08:34

na schemacie VSA2 nie jest podłączone do reszty


lu-dzik
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 18
Posty: 68
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:26
Lokalizacja: Lubuskie

#67

Post napisał: lu-dzik » 22 paź 2012, 09:20

Narazie udało mi się nie spalić ani nie nagrzać układu. Odczytuję dane przez UART, jednak tu problemy mam z pętlą masy i wyskakują mi co chwilę krzaczki. Baud też trochę inny bo pic daje 4900 ;)
Co do zmiany schematu referencyjnego: może inżynierom z ST chodziło tylko o to, aby mały kondensator 100uF mieć blisko przy układzie, a główny rezerwuar energii parę mF w zasilaczu. Dlatego nie dali diody, aby energia mogła swobodnie przepływać ze sterownika do głównych pojemności zasilacza. Temat wymaga analizy, bo będę wykorzystywał górny zakres napięcia zasilania i niechciałbym aby przy hamowaniu strzelały scalaki. Dalsze prace późnym wieczorem.

[ Dodano: 2012-10-22, 13:24 ]
piotr_olbrysz pisze:na schemacie VSA2 nie jest podłączone do reszty
Niby nie bo brakuje kropki. Nie wiem jak w wersji ostatecznej. NIe mogę podejrzeć bo nie chcę mi się instalować Eagle PCB. Jednak na płytce którą mam jest OK.


Autor tematu
jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 43
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#68

Post napisał: jarekk » 22 paź 2012, 16:40

U mnie jest podłączone - nie wiem gdzie kolega sprawdzał ( tu dump z wersji pliku który używałem do płytki)

Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2012-10-22, 16:42 ]
lu-dzik pisze:Baud też trochę inny bo pic daje 4900
Tu niestety kłaniają się ograniczenia prądowe PIC'a - dokładny podzielnik oznacza wysoką częstotliwość pracy i stosunkowo duzy pobirany prąd pracy z regulatora liniowego L6474 (grzeje się za bardzo)

[ Dodano: 2012-10-22, 16:46 ]
lu-dzik pisze:Narazie udało mi się nie spalić ani nie nagrzać układu.
Na jakim silniku ?


lu-dzik
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 18
Posty: 68
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:26
Lokalizacja: Lubuskie

#69

Post napisał: lu-dzik » 22 paź 2012, 22:01

Stabilny przy ustawieniu prądu 1=off 2=on 3=on 4=off. Jarku czy to prąd 1.5A??
Jak nastawię samą 4 na on to nagrzewa się mocno ale nie wyłącza. Rthja nie jest najlepsze na tej płytce dlatego narazie delikatnie. Jak poznam gdzie leży granica obciążenia, to zacznę go przeciążać.
Silnik 1.5A
Wywaliłem ten kondensator elektrolityczny co zamontowałeś. Pamiętasz jak się o niego pytałem? Zwykły nie spełnia swojej roli. Zamiast niego dałem Low esr 4700uF (taki miałem pod ręką) i tantala low esr 10uF. Już sam ten 10uF zmniejszył zakłócenia na zasilaniu o 4 razy (porównując 100uF aluminiak) Po dołożeniu 4,7mF problem szpileczek w zasilaniu znikł.
Teraz bawię się i rozpędzam hamuję obserwuję jak wygląda prąd zasilania, powoli zwiększam napięcie. Zobaczymy kiedy zadziałają zabezpieczenia :)

[ Dodano: 2012-10-22, 22:42 ]
Chodzi bez najmniejszego problemu. Nie pali się. Kręci ładnie, silnik gorący, pościerałem skórę na palcach od hamowania :) Głównym problemem było zasilanie. Musi być porządnie zaprojektowane, wykonane z odpowiednich elementów. Myślę że przy odpowiednim chłodzeniu układ może sporo pociągnąć. Sympatyczny ten scalaczek. Taki mały a ciągnie silnik że aż gwiżdże, silnik czerwony i wiruje 1500 obr/min.
NIe mogę wejść na wyższe napięcia, bo tantala mam na 20V w tej chwili nie mam niczego lepszego. Ogranicza też w tej chwili nienajlepsze chłodzenie, jednak zjawiska tutaj nie są gwałtowne i zabezpieczenie prawidłowo wyłącza układ. Po kilku sekundach temperatura spada i można zrestartować układ.
Podsumowując: jestem na TAK :)


Autor tematu
jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 43
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#70

Post napisał: jarekk » 22 paź 2012, 23:20

lu-dzik pisze:tabilny przy ustawieniu prądu 1=off 2=on 3=on 4=off. Jarku czy to prąd 1.5A??
l6474_storage_data.registers[easySPIN_TVAL] = ((inputs & 0x0F) + 1 ) * 8;

czyli( 0110b +1)*8 = 7*8 = 56 56*31.25 = 1.75A

No to fajnie że dało się go jednak używać - faktycznie skopałem tu zasilanie nieco bezmyślnie kopiując projekt referencyjny (nauczka na przyszłość).
lu-dzik pisze:NIe mogę wejść na wyższe napięcia, bo tantala mam na 20V w tej chwili nie mam niczego lepszego.
Trzeba by dać MLCC 10uF / 50V

[ Dodano: 2012-10-22, 23:22 ]
Trzeba by też zrobić testy przy których mi zadymił - większy silnik ( 3A) nastawiony na 1.5A.
Wtedy rezystancja jest mniejsza ( i problemy większe)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”