OUS-1 dla laików
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 69
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 18:57
- Lokalizacja: Wartkowice
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 109
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 kwie 2012, 20:09
- Lokalizacja: Pszczyna
Ojjj, obawiam sie że jakośc wykonania nie tej kategorii. W Ousie jest robione wszystko pi razy drzwi na oko, wszedzie luz, skala na podziałce osi Y to przecież 0,1mm ! To nie jest dokładna maszynka. Natomiast w tej Astobie wszedzie mozna montować czujnik zegarowy, robić rzeczy które wymagają jednak ogromnej dokładnosci (nie mialem, ale widać na zdjęciach) . OUSik sie chowa niestety 

-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 69
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 18:57
- Lokalizacja: Wartkowice
Tak ale mi na moje potrzeby garażowe starczy nasz polski OUS 1 a takiej ASTOBY mi było szkoda zaprzęgać to prac jakie nań wykonuję . może na chleb nie zarobi ale zawsze coś się dorobi dla siebie , i jak ktoś się nadarzy
mam małe pytanko nie mam gitary ktoś wie gdzie można dostać lub kto się podejmie wykonać i odarzu pytam , ile i czemu tak drogo

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 198
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Dziś Doceniłem jeszcze jeden plus falownika - miękki start silnika.tomcat65 pisze:Mam taka samą sytuację i popieram, choć możliwości mogłyby być ciut większeZbych07 pisze:Miejsca na mój "warsztat" mam tyci tyci , dlatego nie zamienił bym OUS-a na żadną klasyczną małą tokarkę - żadna nie daje takich możliwości jak OUS..
Falownik fajna rzecz, mogłem podkręcić silnik o 50% do 2100obr/min. Ale mimo tego często wracam do kół pośrednich. Przełożenie 1:7 najczęściej i obroty silnika od 700 do max, wykorzystuję pełen moment obrotowy. Niestety niskie obroty z falownika bez przełożenia nie dają takiej mocy.
Roztaczałem asymetryczny detal sporo wystający z jednej strony po za tarczę zabierakową.
Wrzeciono zamocowane na kolumnie. Kilkakrotnie zmieniałem wysokość wrzeciona nad łożem.
Po kolejnej takiej operacji nie sprawdziłem i detal znalazł się nieco za nisko. Włączyłem maszynkę, silnik ruszył jak zwykle mięciutko i .....

detal delikatnie uderzył w łoże ( nie pozostawił nawet malutkiego śladu ) , silnik się zatrzymał. Teraz wystarczyło uderzenie w grzybek i po problemie.
W klasycznej tokarce nie wyglądałoby to tak fajnie


-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 69
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 18:57
- Lokalizacja: Wartkowice
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 69
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 18:57
- Lokalizacja: Wartkowice
Jak kol da rade to wszystko po kolei na pewno nie tylko mi się to przyda z góry dziękuję nie widziałem tej aukcji ale za to czekam na nowy uchwyt 125 tarcza zabierakowa już na wrzecionie nakręcona i wygląda całkiem fajnie
- Załączniki
-
- Zdjęcie-0034.jpg (78.24 KiB) Przejrzano 719 razy
-
- Zdjęcie-0035.jpg (78.83 KiB) Przejrzano 743 razy