Tokarka modelarska manualna - pytania ogólne

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach
Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 36
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#101

Post napisał: MlKl » 04 sie 2012, 15:40

W tokarkach manualnych bywa osobny napęd do gwintowania i do przesuwania suportu. W tokarce CNC masz tylko jeden silnik i jedną śrubę na posuw, i resztę załatwia elektronika. Gwintowanie jest robione przez synchronizację obrotów wrzeciona i posuwu wzdłużnego. Służy do tego enkoder na osi wrzeciona, zapodający dokładną pozycję do programu sterującego sinikiem krokowym posuwu.



Tagi:


Autor tematu
Krystian
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 78
Posty: 97
Rejestracja: 25 sie 2005, 22:16
Lokalizacja: Poznań

#102

Post napisał: Krystian » 06 sie 2012, 12:59

Dziś rozpracowałem podstawę supportu tak plus minus, wygląda to tak... :)

Obrazek

Regulacja luzu śruby trapezowej na zasadzie oddalania lub zbliżania do siebie nakrętek, gniazdo z nakrętkami nagwintowane na M20 tak jak i całe nakrętki na zewnętrznej średnicy. Do tego dołożyłem nakrętkę zabezpieczającą aby nic samo się nie odkręciło.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#103

Post napisał: BYDGOST » 06 sie 2012, 16:58

Nakrętka kontrująca ma dwie płaszczyzny do chwytania kluczem. Jeśli ustawi się równolegle do górnej płaszczyzny bloku łożyskowego o nie podejdziesz kluczem, żeby ją dociągnąć. Lepiej dać sześciokąt lub okrąg z nacięciami.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


Autor tematu
Krystian
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 78
Posty: 97
Rejestracja: 25 sie 2005, 22:16
Lokalizacja: Poznań

#104

Post napisał: Krystian » 06 sie 2012, 23:12

Wiem... ! Też do tego doszedłem ale po fakcie, bardzo dziękuję koledze za zwrócenie uwagi na ten aspekt... :)

Powiedzcie mi czy do napędzania takiej tokarki mógłby być silnik 12V, powiedzmy w przedziale około 150W... ?

Zastanawiam się nad silnikiem od skutera elektrycznego, nie za duże a mocą i obrotami dość wystarczające moim zdaniem. Wiadomo dochodzi jeszcze do tego zasilacz, ale można by dać generalnie impulsowy taki w przedziale między 300-400W. I zrobić do tego regulator obrotów oparty o układ LM lub coś innego... ?

A tak oto prezentuje się podpora końcowa wałków i śruby pociągowej posuwu wzdłużnego...

Obrazek

Gniazdo na środku zrobione zostało pod łożysko 8x22x7 do tego na zdjęciu widać blokadę gniazda w postaci kwadratowej, druga blokada pójdzie za wrzeciono... :)


I jeszcze jedna ważna sprawa... ! Czy posuw poprzeczny musi być koniecznie oparty o konstrukcje z jaskółką czy można by to zrobić na wałkach... ?


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1500
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#105

Post napisał: rynio_di » 07 sie 2012, 08:49

Ja w necie widziałem tokarki o napędzie nożnym czy ręcznym ,więc i 12V /150W też pokręci tokarką . A jak z toczeniem ? To będzie zależało od wielu czynników i doskonale wiesz jakich. Ja będę instalował silnik od skutera ale jak największej mocy chyba 1500W są .
Gdybyś miał możliwość wyrwać silnik od dalekopisu 48V chyba 300W ,ciche o mocowaniu kołnierzowym .No i oczywiście płynna regulacja obrotów ( chyba na MAA-436 ). Tak mi elektronik powiedział .

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 36
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#106

Post napisał: MlKl » 07 sie 2012, 10:58

Można zrobić na wałkach, ale jest to rozwiązanie zdecydowanie gorsze. Miałem taki, i wywaliłem.


Autor tematu
Krystian
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 78
Posty: 97
Rejestracja: 25 sie 2005, 22:16
Lokalizacja: Poznań

#107

Post napisał: Krystian » 07 sie 2012, 12:20

:arrow: MlKl

A masz może jakieś foto tego... ?

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 36
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#108

Post napisał: MlKl » 07 sie 2012, 13:32

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wałki fi 20 mm były tak wiotkie, że musiałem dorabiać ślizg pod nimi, żeby móc zrobić jakąkolwiek cięższą obróbkę. Jaskółka sprawę załatwiła z miejsca.

A dopiero teraz, gdy ją przykręciłem do grubego na 5 cm żeliwnego mela, jestem zadowolony z osiągniętej sztywności.

Uwierz - sztywności w tokarce nigdy dość. Nawet w małej. A powiedziałbym, że zwłaszcza w małej - bo to masa najlepiej tłumi drgania. Ale one powstają z braku sztywności, a nie masy. Więc im mniejsza maszynka, tym sztywniejsza być musi, żeby nie wpadała w drgawki przy byle próbie przecinania, czy frezowania.

Obrazek

Co do napędu - nie kombinujcie z silnikami od skuterów. Do małej tokarynki idzie wyrwać zestaw falownik plus silnik ok 0,5 kW za 300 zł - i to wystarczy, jest cicho i wygodnie. Mój pierwszy zestaw to był falownik 0,75 kW za 200 zł, i silnik 0,75 kW za stówkę. Teraz ten sam falownik ciągnie silnik 1,1 kW 900 obrotów.

Efekt - przy przełożeniu 1 do 2,5 mam dość momentu, by na małych obrotach gwintować, i dość prędkości na najwyższych, by szlifować.

Śrubę posuwu wzdłużnego wywaliłem spomiędzy prowadnic i dałem z boku jak w tokarkach fabrycznych. I mam spokój z zasypywaniem jej wiórami. Jak była pomiędzy wałkami, musiałem ją non stop czyścić. Mimo osłonięcia - wióry właziły każdą szparką.


Autor tematu
Krystian
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 78
Posty: 97
Rejestracja: 25 sie 2005, 22:16
Lokalizacja: Poznań

#109

Post napisał: Krystian » 07 sie 2012, 22:35

"Efekt - przy przełożeniu 1 do 2,5 mam dość momentu, by na małych obrotach gwintować, i dość prędkości na najwyższych, by szlifować. "

Czyli u ciebie jeden obrót wału silnika przekłada się na 2,5 obrotu wrzeciona... ? Dobrze chyba rozumiem... ?

Coraz częściej się zastanawiam też jakie dać przełożenie w maszynie, i jak to wpływa na moment obrotowy.

[ Dodano: 2012-08-07, 23:06 ]
Aaa...

Jeszcze jedno... :)

Jaka jest różnica w działaniu śruby pociągowej, z gwintem powiedzmy M10x1 a TR10x3... ?

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#110

Post napisał: BYDGOST » 07 sie 2012, 23:33

Krystian pisze:jeden obrót wału silnika przekłada się na 2,5 obrotu wrzeciona..
Odwrotnie
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”