Projekt: budżetowy driver silnikików krokowych

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
poorchava
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 61
Posty: 327
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
Lokalizacja: Festung Breslau

#131

Post napisał: poorchava » 13 maja 2012, 01:51

Ciekaw jestem co oni z nimi zrobili że akurat te, które były to padły. W sumie scalak to scalak. Oryginalna Toshiba zawsze będzie działała tak samo, a podróba w ogóle nie będzie, bo kość krzemowa nie taka. Akurat podrobić kostkę krzemową tak, żeby to dzialało w ogóle jakkolwiek to nawet chińczykom jest trudno. Poza tym TB6560 jest wytwarzane w procesie BiCMOS, czyli o ile się orientuję najbardziej skomplikowanym ze wszystkich popularnie uzywanych.

No chyba, że przegrzali podczas lutowania.

P.S.
Udało mi się rozbujać silnik 27.15 kHz (wychodzi 8,48 obr/s). Napięcie 33.6V, rezystor ograniczający prąd 0.88R (wychodzi 0.56A na cewkę)



Tagi:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 9338
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#132

Post napisał: tuxcnc » 13 maja 2012, 09:24

poorchava pisze:Udało mi się rozbujać silnik 27.15 kHz (wychodzi 8,48 obr/s).
Wynik specjalnie nie dziwi, ale zależy od bujanego silnika.
TB6560 bardzo ładnie steruje silnikami o dużym prądzie a małej oporności i indukcyjności.
Mi najładniej się kręcą Stepsyny 3,6A poniżej oma w połączeniu szeregowym cewek.
Prąd ustawiony ma maksa i wszystko zimne.
Natomiast popularne silniki 3Nm/3A (czteroprzewodowe) osiągają zaledwie połowę prędkości Stepsynów.
Silniczków mniejszych niż 1 Nm to wogóle nie podłączałem, bo jakoś zastosowania dla nich u siebie nie widzę, ale niektóre egzemplarze to powinny odfrunąć ...

Silniki potrafią nieźle buczeć na postoju, ale od scalaka za 10 zł nie powinno się wymagać cudów...

.


Autor tematu
poorchava
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 61
Posty: 327
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
Lokalizacja: Festung Breslau

#133

Post napisał: poorchava » 13 maja 2012, 15:56

Buczenie na postoju to moim zdaniem kwestia częstotliwości modulacji PWM. Coś tam zawsze może być słyszalne. U mnie przy Cosc=330pF zmierzyłem 125 kHz, ale datasheet podkreśla, że formula jest całkowicie orientacyjna +/-30%. Pewnie zależy to od egzemplarza.

Zamontowałem diody i w sumie ciężko dostrzec pozytywne albo negatywne efekty, zobaczę przy większych prądach.

edit:
znalazłem na CNCzone stwierdzenie, że diody potrzebna są głównie do ochrony przed uwaleniem chipu w przypadku obrotu rotora przy wyłączonym sterowaniu. Wtedy indukujące się prądy popłyną przez diody zamiast przez scalak ubijając go.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#134

Post napisał: Leoo » 13 maja 2012, 19:36

poorchava pisze:Wtedy indukujące się prądy popłyną przez diody zamiast przez scalak ubijając go.
Czyżby znikały wewnętrzne diody mosfetów podczas wyłączenia zasilania?
Dla TA8435 mogło się tak zdarzyć ale dla TB6560?
Jeśli ktoś przegina z zabezpieczeniami zasilacza i w końcu dochodzi do wniosku, że najlepiej będzie odcinać sterownik od zasilania przekaźnikiem, to wcale się nie dziwię, że spalił układ obracając ręką silnik. W takiej sytuacji stosunkowo niewielki kondensator filtrujący przy TB6560 można wysoko naładować. Podczas obracania osi silnika na jego fazach pojawia się sinusoidalne napięcie AC a nie jakieś szpilkowe przepięcia, które trzeba prostować szybkimi diodami zewnętrznymi.
poorchava pisze:Buczenie na postoju to moim zdaniem kwestia częstotliwości modulacji PWM. Coś tam zawsze może być słyszalne.
Może Kolega zaprezentuje owe "buczenie"?
U mnie wszystkie sterowniki na TB6560 ewidentnie szumiały, co spowodowało wywalenie projektu do kosza.


Autor tematu
poorchava
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 61
Posty: 327
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
Lokalizacja: Festung Breslau

#135

Post napisał: poorchava » 13 maja 2012, 23:01

Jeszcze żadnego układu nie upaliłem :) Jeżeli prądy maja popłynąć przez wewnętrzne diody w TB, to już lepiej żeby popłynęły przez zewnętrzne diody i żeby to na nich odłożyła się energia.

Jeżeli chodzi o buczenie to u mnie przy zatrzymaniu silnika (zanik sygnału step) słychać takie bardzo ciche "ćwierkanie" (z braku lepszego określenia). Nie sądzę, żebym był w stanie to nagrać telefonem, bo jest za ciche.

Jeżeli chodzi o zasilacz, to generalnie problem stwarza duży kondensator na płytce oraz 2 jeszcze większe, które mam w zasilaczu (improwizowany z tego co było pod ręką: trafo 24V 10A, mostek prostowniczy na radiatorze i 2 kondensatory po 6800 uF/50V). Po odłaczeniu trafa od sieci silnik kręci się jeszcze przez dobre 7-10s :). Zastanawiam się czy nie lepiej będzie usunąć z pcb ten wielki kondensator i dać coś mniejszego np. 220 uF (w sumie nie problem to przetestować). Chcę po prostu, aby konstrukcja była maksymalnie failo-odporna (włączając w to m.in ludzi, zakład energetyczny etc.)


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#136

Post napisał: Leoo » 13 maja 2012, 23:14

poorchava pisze:Jeszcze żadnego układu nie upaliłem Jeżeli prądy maja popłynąć przez wewnętrzne diody w TB, to już lepiej żeby popłynęły przez zewnętrzne diody i żeby to na nich odłożyła się energia.
Energia w postaci napięcia odkłada się w kondensatorach filtrujących a nie w diodach. Te ostatnie włączone są (nawet te wewnętrzne) w układzie Gretza patrząc od strony fazy silnika.
poorchava pisze:Jeżeli chodzi o buczenie to u mnie przy zatrzymaniu silnika (zanik sygnału step) słychać takie bardzo ciche "ćwierkanie" (z braku lepszego określenia)
Cwierkanie przejdzie w skrzeczenie kiedy Kolega ustawi większy prąd. Dźwięk będzie się zmieniał w zależności od pozycji zatrzymania w mikrokroku. Praktycznie za każdym razem słychać inaczej.
poorchava pisze:Chcę po prostu, aby konstrukcja była maksymalnie failo-odporna (włączając w to m.in ludzi, zakład energetyczny etc.)
Żeby osiągnąć tak szczytny cel nie trzeba robić prawie nic. Proszę tylko sięgnąć do mojego pierwszego postu w wątku wyłożyłem kawę na ławę.

Awatar użytkownika

blue_17
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1715
Rejestracja: 16 kwie 2009, 07:55
Lokalizacja: Kraków/Kornatka

#137

Post napisał: blue_17 » 15 maja 2012, 01:39

Tu taj jest dostępna płytka wraz z dokumentacja sterownik sprawdzony

http://www.pminmo.com/toshiba-6560

w załączniku płytka dla potomnych :)

i jak mówił tux lepiej dać stabilizator na płytce i mieć 1 zasilanie osobiście dałbym coś impulsowego jeżeli miałbym definitywnie rozwiązać problem :)

Pozdrawiam
Załączniki
UTB6560_21.zip
(51.37 KiB) Pobrany 216 razy
"I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego." :D


Autor tematu
poorchava
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 61
Posty: 327
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
Lokalizacja: Festung Breslau

#138

Post napisał: poorchava » 15 maja 2012, 20:42

Jak na razie zmontowałem do kupy 3 drivery (do swojej maszynki), chodzą na 1.5A i problemów nie stwierdziłem.

Jeżeli chodzi o układ zasilania, to wymyśliłem coś ciekawego, tylko nie wiem czy uda mi się to upchnąć na tym małym PCB:

Obrazek
By poorchava at 2012-05-15

Założenie jest takie: napięcie zasilające rośnie, pojawia się napięcie sterujące logiką. Dioda Zenera połączona szeregowo z bazą tranzystora spowoduje załączenie P-mosfeta dopiero, kiedy napięcie zasilania logiki wyniesie 4.8-5V, wyłączenie nastąpi przy około 4.65V.

W symulacji to działa. IRFR5505 ma Rdson=0.11R, więc moc tracona nie powinna przekroczyć 0.25W (może znajde jakiś o mniejszym footprincie, np coś w SOT-223). Oczywiście będę musiał to przetestować, i na pewno bez odrobiny kombinowania z wartościami elementów się nie obejdzie :)

W ten sposób wszyscy szczęśliwi, bo koledzy mają swój stabilizator na PCB, a ja bezpieczne załączanie/wyłączanie zasilania :).

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 9338
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#139

Post napisał: tuxcnc » 15 maja 2012, 21:12

poorchava pisze:W ten sposób wszyscy szczęśliwi, bo koledzy mają swój stabilizator na PCB, a ja bezpieczne załączanie/wyłączanie zasilania :).
Ty to jesteś chory jak czegoś nie zagmatwasz i nie dołożysz pięciu niepotrzebnych elementów ...
Mosfet się będzie przełączał kiedy zasilanie stopnia mocy będzie na poziomie 6 czy 7 woltów, więc po cholerę go dawać ?
Żeby się miało co popsuć ?

.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#140

Post napisał: Leoo » 15 maja 2012, 21:24

poorchava pisze:W symulacji to działa.
Proponuję uprościć symulację. Wystarczy szyna 35V, LM317, szyna 5V i kondensatory filtrujące. Zobaczymy do jakich wniosków Kolega dojdzie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”