Pisałeś coś o wybijaniu gniazd, ale w sumie to nieważne.Mrozik pisze:Stąd nie rozumiem twojej ostatniej uwagi.
Jak pisałem, zrobił bym to inaczej niż kolega Kamar, ale też inaczej niż Ty proponujesz.
Wszystko jest fajnie i pięknie dopóki jest maszyna zdolna obrobić takie gniazda z wymaganą precyzją.
Ewentualnego błędu nie da się naprawić w żaden sposób.
To są cztery wałki i jak się gniazda rozejdą, to się wózek będzie klinował.
Dlatego pisałem, że to nietechnologiczne, bo zbyt łatwo przerobić materiał w złom.
Natomiast jak już się uda zrobić, to będzie działać w obu wersjach.
.