Modernizacja ploterka plazmowego do przyzwoitego frezowania.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Na poprzedniej stronie jest jakiś wałek wpuszczany kawałeczek w płytę...
Tak to grzybki w lesie rosna
O to chodzi?
Ja pisałem o przelotowym otworze wierconym w pakiecie blach wspólnie dla wszystkich i po włożeniu wałków wtedy zaciskamy.
Ale na poprzedniej stronie jest też zdjęcie ruchomej bramy która wyglada jak wiejska baba z podkasaną kiecką w sytuacji - za potrzebą- .
Nie można było dać szerokich podpór pod prowadnicę tak aby pionowa ścianka miała na czym stać?
[ Dodano: 2012-04-07, 20:18 ]
Zaciskanie kolumn w przyrządach nie wyjdzie z zupełnie innych powodów niż ten "że tego się tak nie robi"
Tak to grzybki w lesie rosna
O to chodzi?
Ja pisałem o przelotowym otworze wierconym w pakiecie blach wspólnie dla wszystkich i po włożeniu wałków wtedy zaciskamy.
Ale na poprzedniej stronie jest też zdjęcie ruchomej bramy która wyglada jak wiejska baba z podkasaną kiecką w sytuacji - za potrzebą- .
Nie można było dać szerokich podpór pod prowadnicę tak aby pionowa ścianka miała na czym stać?
[ Dodano: 2012-04-07, 20:18 ]
Zaciskanie kolumn w przyrządach nie wyjdzie z zupełnie innych powodów niż ten "że tego się tak nie robi"
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 126
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
To tylko ze względu na Świętasyntetyczny pisze:Podziwiam kolegę Kamara, że ma taką anielską cierpliwość:)


[ Dodano: 2012-04-07, 20:24 ]
Właśnie się skończyłaqqaz pisze: .
Nie można było dać szerokich podpór pod prowadnicę tak aby pionowa ścianka miała na czym stać?"

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 gru 2009, 13:28
- Lokalizacja: lubelskie
Witamqqaz pisze: Nie można było dać szerokich podpór pod prowadnicę tak aby pionowa ścianka miała na czym stać?
A no nie można bo konstrukcja pochodzi z wypalarki, prowadnice miały być zasłonięte przez zanieczyszczeniami, dokładać profili gorących to kolega nie lubi. Znów skrócić "Y" to już nie byłoby frezowanie na dużym formacie.
Znawca to ja nie jestem ale na moje oko sposób ze zdjęcia lepszy niż zaciskane gniazdo ponieważ przy pasowaniu na ciasno i dokręceniu wałka na sztywność pracują dwie powierzchnie, czołowa i walcowa, przy zaciskaniu tylko walcowa co daje mniejszą sztywnosć, nacięcie do zaciskania również sztywności zabiera.
W matrycach taki sposób mocowania ze względu na dużą udarność, wałek z tulei zaciskowej by po prosty się wyślizgnął.
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Tak z grubsza przeleciałem wszystkie strony.
Kol. Mrozik, popieram w całej rozciągłości tego co napisał. Zawsze zaciskane lepiej trzyma niż dokręcane. Choćby z samego faktu sposobu wywołania zacisku - w obwodowym następuje wzmocnienie i zwiększenie sztywności przez to że wymiary węzła są prawie dwa razy większe niż przy montażu doczołowym.
Ale pomijając teoryzowanie o momentach i siłach - to domena innego kolegi - wywołam tu przypadek jednego z użytkowników twgo forum.
Też początkowo skręcił wałki doczołowo ale nie był zadowolony . Następnie rozciął otwory i zacisnął - zmiana, jak napisał " trzyma jak przyspawane".
Ale najważniejsze jest to że porównanie nastąpilo na tym samym materiale, w tym samym elemencie, w tych samych warunkach wykonania. No nie ma lepszego sposobu na porównanie które lepsze.
Ale kol. Kamar. Tak jak pisałeś. "W swojej maszynce robisz swoje"
PS
1) Fakt że w warunkach jak do tej pory widziałem to byłby pewien kłopot skorzystać z sugestii kol, Mrozika.
2) Oprawki podpowiadane przez kol. Tuxa odpadaja: wiele sztywniejsze nie są, tylko wygodniejsze.
Kol. Mrozik, popieram w całej rozciągłości tego co napisał. Zawsze zaciskane lepiej trzyma niż dokręcane. Choćby z samego faktu sposobu wywołania zacisku - w obwodowym następuje wzmocnienie i zwiększenie sztywności przez to że wymiary węzła są prawie dwa razy większe niż przy montażu doczołowym.
Ale pomijając teoryzowanie o momentach i siłach - to domena innego kolegi - wywołam tu przypadek jednego z użytkowników twgo forum.
Też początkowo skręcił wałki doczołowo ale nie był zadowolony . Następnie rozciął otwory i zacisnął - zmiana, jak napisał " trzyma jak przyspawane".
Ale najważniejsze jest to że porównanie nastąpilo na tym samym materiale, w tym samym elemencie, w tych samych warunkach wykonania. No nie ma lepszego sposobu na porównanie które lepsze.
Ale kol. Kamar. Tak jak pisałeś. "W swojej maszynce robisz swoje"
PS
1) Fakt że w warunkach jak do tej pory widziałem to byłby pewien kłopot skorzystać z sugestii kol, Mrozika.
2) Oprawki podpowiadane przez kol. Tuxa odpadaja: wiele sztywniejsze nie są, tylko wygodniejsze.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 126
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Jednak ręce opadają. Kolumny są pasowane na wcisk czyli trzymają same tak jak Twój zacisk a dodatkowo dociągnięte do czola dają sztywniość o jakiej możesz pomarzyć przy zacisku.qqaz pisze: Zawsze zaciskane lepiej trzyma niż dokręcane. Choćby z samego faktu sposobu wywołania zacisku - w obwodowym następuje wzmocnienie i zwiększenie sztywności przez to że wymiary węzła są prawie dwa razy większe niż przy montażu doczołowym..
A że ktoś dokręcił do czola to nie argument. Półtora roku chodziła na trzech wałkach to wiem o czym mówie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
No pewnie że opadają.kamar pisze:Jednak ręce opadają. Kolumny są pasowane na wcisk czyli trzymają same tak jak Twój zacisk a dodatkowo dociągnięte do czola dają sztywniość o jakiej możesz pomarzyć przy zacisku
Żeby taki stary wyga nie zauważył ze słupy wpuszczane są na 1,5D a czasem i wiecej i nie wyciągną z tego żadnych wniosków.
Żeby taki stary wyga nie zauważył ze zacisk śrubą potrafi tak złapać ze próba wybicia bez zluzowania kończy się zatarciem powierzchni - nawet gdy wałek jest utwardzany. A nie ma tego ( bo być nie może ) przy pasowaniu kolumn.
Wreszcie jako stary wyga pewnie kolega wie jak wykładniczo maleje ( lawinowo się zmniejsza) nośność powierzchni bocznej wałka gdy skracać mu głębokość osadzenia - bo wytrzymałość materiału na nacisk pozostaje stały...moment działający na wałek również
Wreszcie stary wyga użytkuje trzy wałki i ma dobrze, a teraz bedzie miał cztery.
Oczywiście że skoro trzy były dobre to cztery tez tak mogą.
Tylko rzecz szła czy lepsze doczołowe - jak te grzybki - czy zacisk...a nie czy w tej maszynce coś będzie lepiej czy jeszcze lepiej
Przecież to Twoja...
Tak przy okazji
Te cztery wałki były wciskane z podobną siłą tak jakby to były słupy w przyrządzie?
I wciskane jednocześnie?