Ten obrazek już widziałem wcześniej ale nie było wykluczone, że pomiędzy nim a tym twoim są istotne, z mojego punktu widzenia, różnice. Stąd moja prośba o fotkę. Skoro różnic (poza brakiem otworów) nie ma to sprawa prosta.
Zakładam, że jesteś kobietą (chociaż niewykluczone, że okażesz się spoconym kierowcą ciężarówki, w siateczkowej koszulce i klapkach na stopach - w końcu to internet

), która nie dysponuje ani doświadczeniem w tworzeniu takich rzeczy ani odpowiednim warsztatem i dostępem do materiałów. Stąd twoje próby ze styrodurem, bo wydawał się materiałem łatwym. Myślę zatem, że proponowanie ci kupowanie teraz maty/tkaniny szklanej żebyś mogła uczyć się (czyli popełniać błędy) robić laminaty epoksydowo-szklane nie jest dobrą drogą. Domyślam się, że zrobienie tej formy/matrycy jest tylko częścią drogi do osiągnięcia zupełnie innego celu. Szkoda więc czasu na zabawę z formami żywicznymi czy gipsowymi. Poproś kogoś o zrobienie tego... czegoś z np. MDF'u. Zrobi w ciągu jednego dnia bez żadnego problemu bo to kwestia wycięcia kilku elips, sklejenia ich i ręcznego wyrównania - w wersji najprostszej - ekonomicznej.
Sprzedaj Epidian na Allegro, styrodur wyrzuć i zapomnij.
To moja rada, z którą pewnie zaraz się ktoś nie zgodzi ale ja tak to widzę. Szkoda życia.
A gipsu nienawidzę za jego... gipsowość

Jest kruchy, nasiąkliwy, obrzydliwie pyli podczas szlifowania i ma setki innych wad, których teraz nie pamiętam.
Jeśli się zdecydujesz na robienie tego we własnym zakresie to może powinnaś powiedzieć co masz do dyspozycji (narzędzia, materiały, budżet) i może wtedy będzie łatwiej doradzić.
Powodzenia.