przetaczanie szczęk

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#11

Post napisał: panzmiasta » 21 mar 2012, 09:26

Ooo mogę dodać tylko taką tabelkę , może być konkretnie pomocna nie tylko przy równaniu szczęk

Załączniki
rozstawy szczęk dla poszczególnych ychwytów.jpg
rozstawy szczęk dla poszczególnych ychwytów.jpg (13.49 KiB) Przejrzano 1796 razy


perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Tagi:


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#12

Post napisał: Andrzej 40 » 21 mar 2012, 12:38

Wielkie podziękowania dla kol. RomanJ4. Te argumenty mnie przekonują. Ale zaraz nasuwa sie następne pytanie - jak przeszlifować szczęki "na prosto" skoro tak robi producent i czy jest na to szansa bez specjalnego wyposażenia.
Pozdrawiam.
Andrzej

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#13

Post napisał: RomanJ4 » 21 mar 2012, 15:49

Na "prosto" w fabryce szlifują w zupełnie inny sposób, a do naszych celów zupełnie wystarczy w sposób opisany wyżej, więc nie ma się co stresować. Zresztą gdyby nawet udało się idealnie zaszlifować szczęki, to i tak będzie to idealne tylko do pierwszego wykręcenia ich z uchwytu. Dlatego, że też ma tolerancję wykonania i spasowania części więc zupełnie do 0,00000 wykasować się luzów a co za tym idzie i bicia nie da bo to niemożliwe. Dążymy tylko do tego "0" z lepszym czy gorszym skutkiem, i jak uzyskamy 1~3 setki to super. Zresztą kiedy chcemy zniwelować bicie przy kilku operacjach tokarskich z odwracaniem detalu, to albo stosujemy toczenie w kłach(w przypadku wałków) albo ustawianie w uchwycie (z niezależnymi szczękami) na zegar..
Ale do większości wykonywanych operacji kiedy i tak toczymy w jednym zamocowaniu do finalnego wykonania, małe bicie rzędu kilku setek nie ma znaczenia.
Poza tym, jeśli zależy nam na współosiowości detalu, możemy toczyć w szczękach miękkich zatoczonych na "świeżo" po założeniu ich w uchwyt.
Ot, i cała tajemnica.. :!:
pozdrawiam,
Roman


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#14

Post napisał: Andrzej 40 » 21 mar 2012, 20:44

RomanJ4 pisze: Dlatego, że też ma tolerancję wykonania i spasowania części więc zupełnie do 0,00000 wykasować się luzów a co za tym idzie i bicia nie da bo to niemożliwe. Dążymy tylko do tego "0" z lepszym czy gorszym skutkiem, i jak uzyskamy 1~3 setki to super.
Święta prawda, tylko ja już od dziecka nie lubiłem bicia i robiłem co mogłem żeby go nie było :mrgreen: . Czasem sie udawało.
Przypuszczam, że przy większości starszych maszynek takich jak OUS, TSA, TSB uzyskanie bicia 1-3 setnych w całym zakresie mocowań to marzenie. Pewnie możliwe do zrealizowania przy nowym uchwycie, ale trudno co roku kupować nowy uchwyt jeżeli nie używa się maszynki do celów zarobkowych.
Poza szczękami również spirala zużywa się nierównomiernie, chociaż wolniej.
Sprawę ratują, tam gdzie to możliwe, tulejki zaciskowe. Ale to już inna bajka.
Jeszcze raz podziękowania i pozdrowienia.
Andrzej


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#15

Post napisał: IMPULS3 » 21 mar 2012, 20:58

RomanJ4 pisze: Zresztą przyjrzyj się fabrycznym szczękom- też są płaskie.
"
Kolega dużo robi dla tego forum, ale tutaj nie ma absolutnie racji.


Bbuli
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 880
Rejestracja: 10 mar 2007, 19:43
Lokalizacja: Rumia

#16

Post napisał: Bbuli » 21 mar 2012, 22:03

Oj oj-ktoś pisze,że wie jak to zrobić choć jeszcze nigdy tego nie robił a naczytał się na zapas lub łozysko włożył.Dzieści lat temu właśnie tak zrobiłem i baaardzo sie zdziwiłem.Olałem tłumaczenia starszego kolegi o jakims dziwnym uchwycie.A miał rację.
https://www.cnc.info.pl/topics56/przyrz ... t18661.htm

http://www.chipmaker.ru/topic/735/page__st__60

http://www.taiki-jaws.com/17-jaw_boring ... html?CID=9

Tam jeszcze kolega zwraca uwagę byw najpierw wyczyścić ślimaka.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#17

Post napisał: Andrzej 40 » 21 mar 2012, 23:37

Podoba mi się przyrządzik pokazany na poście nr 200 str.10 od vladi z chipmaker.ru (środkowy link kol. Bbuli). Wymaga niestety trochę pracy przy wykonaniu. Ma jednak wadę - rozwarcie szczęk mniejsze od przelotu uchwytu conajmniej o grubość ścianki przyrządu x2. Dla uchwytu 80mm z przelotem 16mm byłoby to szlifowanie na średnicy max. 14mm przyjmując ściankę 1mm (cienko to widzę :mrgreen: ). Przy mocowaniu w uchwycie większych średnic wystąpi na krawędziach szczęk efekt opisany przez kol. RomanJ4. vladi pisze, że jest przyrząd jest z miękkiego materiału. Ale nie podaje czy to stal czy mosiądz lub aluminium. Chyba, że przeoczyłem.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#18

Post napisał: RomanJ4 » 22 mar 2012, 00:18

A ja myślę koledzy, że nie ma co aż tak przeżywać minimalnego bicia szczęk twardych (o ile jest minimalne). A czy będzie ono przez efekt krawędzi szczęk, luzów uchwytu, czy innej, to nie ma zasadniczego znaczenia. Chodzi o wyeliminowanie nadmiernego bicia, bo nawet wykonując idealną korektę, to będzie ona aktualna tylko do następnego zamocowania tego uchwytu.. :wink:
pozdrawiam,
Roman


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#19

Post napisał: kamar » 22 mar 2012, 06:45

RomanJ4 pisze:A ja myślę koledzy, że nie ma co aż tak przeżywać:
Kolega się nie dziwi. Na forum wszystkie parametry są u wszystkich idealne :) Dwumetrowe konstrukcje z profili trzymają setki. uchwyty chodzą w mikronach itd.:)

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#20

Post napisał: panzmiasta » 22 mar 2012, 08:47

Oj oj-ktoś pisze,że wie jak to zrobić choć jeszcze nigdy tego nie robił a naczytał się na zapas lub łozysko włożył.Dzieści lat temu właśnie tak zrobiłem i baaardzo sie zdziwiłem


Nie "ktoś" tylko JA :twisted: , dzięki poradom takich kolegów jak Roman , Bydgost i pana powyżej wiem bardzo , bardzo dużo , i mogę dodać że przetaczanie szczęk w moim ouesie zacząłem od czyszczenia uchwytu i po tej poważnej operacji bicie zmalało do ..;

PS: co mogę więcej dodać , czytać , czytać , czytać i pytać się kolegów z konkretnym doświadczeniem bo po h... jest moim zdaniem popełnianie ciągle tych samych błędów , sensu nie widać żadnego
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”