Garażowe CNC plazma + wrzecionko A.D.2011 - 2013

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

gaspar
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 35
Posty: 1714
Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

#61

Post napisał: gaspar » 08 lut 2012, 20:24

jacek-1210 pisze:czy do wiercenia i gwintowania pod śruby wyjmowałeś jakoś łożyska z obudów ?
Tak, odkręcasz te blaszki i wysuwasz spokojnie łożysko. U mnie wiercenie robił pancerniak, więc serią poszło w 10 min 12 sztuk ;)


https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie

Tagi:


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#62

Post napisał: Dudi1203 » 08 lut 2012, 21:07

A moje pytanie odnośnie gwintów w tym rozwiązaniu. Są zrobione jakos bardziej na ciasno żeby to się podczas pracy nie rozkręcało czy standardowe? W jaki sposób to jest zabezpieczane przed samoczynnym odkręceniem?

Awatar użytkownika

gaspar
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 35
Posty: 1714
Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

#63

Post napisał: gaspar » 09 lut 2012, 09:27

Dudi1203 pisze:A moje pytanie odnośnie gwintów w tym rozwiązaniu
Gwinty zrobione standardowo. M5 zwykły. (wiertło 4,2mm). W środku siedzi "robaczek" (wkręt dociskowy). Nie zauważyłem aby się chciały wykręcać pod wpływem wibracji. Nawet jak to się zdarzy to przecież można go dokręcić i skasować luz. Rozwiązanie takie mam w 2 maszynach i się sprawdza.

Ewentualnie można inaczej:

jako wkręt zastosować imbus m5 a na nim nakrętka. Wkręcamy imbusik z założoną na gwincie nakrętką aż skasujemy luz, po czym nakrętką kontrujemy śrubę. Tak miałem w pancerniaku i przez 6 lat nie musiałem nic kasować.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie


Autor tematu
jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 142
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#64

Post napisał: jacek-1210 » 25 lut 2012, 00:27

Ociepliło się, więc czas ruszać z dalszymi pracami. Trochę tego, trochę owego, obecnie jest to główna rama. Dobrym pomysłem było jednak zrobić ramę z 3 skręcanych części: przy takiej manufakturze jak moja, nawet bardzo-dokładne-super-precyzyjne cięcie profili szlifierką kątową to jedna wielka klapa. A na luzach takich połączeń można niejedno zwichrowanie wyprostować. W chwilach zwątpienia pocieszam się, że inni ludzie nie takie rzeczy w garażach budowali :smile:

Rama powoli nabiera kształtów:

Obrazek

Mam nadzieję że spawy zniosą jeszcze niejeden mój nietypowy pomysł:

Obrazek

Obrazek

a tu dopiero będzie coś przyspawane:

Obrazek

godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania; godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania; godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania .......
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

AOLEK
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 376
Rejestracja: 17 lip 2011, 20:27
Lokalizacja: Świdnica

#65

Post napisał: AOLEK » 25 lut 2012, 07:15

jacek-1210 pisze:godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania; godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania; godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania .......
Skąd ja to znam :) dlatego potem pojawiają się opóźnienia :)
SPRZEDAM dwie nakrętki kulowe 20x5 więcej w dziale GIEŁDA !


Autor tematu
jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 142
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#66

Post napisał: jacek-1210 » 06 mar 2012, 21:56

Te skośne wsporniki powinny usztywnić skrętnie ramę:


Obrazek


5 godzin kombinowania, mierzenia i docinania i 10 min spawania. Brrrrr. Gdyby projekt był robiony w jakimś programie CAD, to czy program mógłby rozrysować linie cięcia takich zakręconych wsporników ?

A dziś dalsze prace i wielkie wątpliwości czy ta moja maszyna będzie się nadawała do czegoś więcej niż tylko jeżdżenia tam i spowrotem :neutral: . Kiedy zacząłem mierzyć belki Y wrócił powiew nadziei, ale wciąż nie jestem do końca przekonany że to skończę :smile:


Obrazek

wydaje mi się, że profile będą strasznie rezonować przy pracy

A to domowego chowu wibroizolator - z braku laku podklejony rowerową dętką :grin:


Obrazek
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#67

Post napisał: Zbych07 » 07 mar 2012, 09:36

jacek-1210 pisze:godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania; godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania; godzina medytacji i mierzenia - 10 minut spawania .......


Miałem zadać pytanie: jak Kolega to robi że przy tej ilości spawania konstrukcja nie formuje się na kształt śmigła ?
- może relacja: krótki czas spawania / długi czas medytacji stanowi odpowiedź :???: .

Muszę poszukać : Kurs medytacji przy spawaniu :mrgreen:

jacek-1210 pisze:wydaje mi się, że profile będą strasznie rezonować przy pracy


Wyjdzie w praniu :???:
Jeśli dobrze pamiętam to w tej maszynce do kamienia w profilach znalazł się chyba suchy piasek - to powinno redukować drgania.


Autor tematu
jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 142
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#68

Post napisał: jacek-1210 » 17 mar 2012, 16:34

W porządnej firmie, od medytacji to jest konstruktor i technolog, a spawacz jest od spawania i przeklinania obu wyżej wymienionych panów. U mnie moge jedynie skląć własną głupotę :smile:

Pociągnięcia od spawów -większe lub mniejsze- będą zawsze, ważne żeby były w miejscach gdzie nie bedą przeszkadzać lub w miejscach gdzie mogą pomóc lub w miejscach gdzie nie bedzie ich widać :wink: . Tak więc medytacje są istotną częścią amatorskiej konstrukcji... Patrząc na moją, największe krzywizny są nie od spawania, ale od operacji dokonywanych kątową szlifierką zamiast porządną frezarką

Jak wygląda moje spawanie ? Pomyslałem że jeśli tylko napiszę to nikt mi nie uwierzy, więc zdjęcia:

uchwyt skrzynki sterowniczej przygotowany do spawania :grin: :


Obrazek


gumowy młotek, drewienko męczone przez mojego małego chłopaka i klucz francuski... Muszę przyznać, że póki co, tenże gumowy młotek był jedynym typem młotka uzywanego przy moich konstrukcyjnych pracach :smile:

A tutaj już przyspawany uchwyt:


Obrazek


Ja już nie marzę o super profesjonalnym stole marki Dremmeller - ja marzę o zwykłym, w miarę równym blaszanym stole, na którym mógłbym to swoje żelastwo spawać :mrgreen:



To co na plus, to to, że używając jedynie szlifierki i spawarki, bez żadnych podkładek dystansowych, udało mi się -chyba trochę przypadkiem- scalić całość tak, że odchyłka równoległości mocowań pod belki Y mieści się w granicach zafalowań płaskownika, czyli ok. 1 mm:

Obrazek

Obrazek


żeby wzniecić w sobie choć trochę optymizmu, maznąłem ramę minią, zawsze to trochę do przodu i milej dla oka wygląda :smile: :


Obrazek

docelowo będzie chyba coś w... niebieskim odcieniu :mrgreen:


Niestety, obawiałem się od początku długich nawisów uchwytów Y w tej nietypowej ramie i jak sprawdziłem, przy mocniejszym nacisku końce uchwytów Y doginają mi się ponad 0.1mm. Co będzie jak założę ciężkawą bramę i przy najeździe do końca ugnie mi się z 0.5-0.6mm ? Pewnie na końcach -czyli z przodu- bedę musiał zamontować jakieś wsporniki, ale z kolei psuje mi to koncepcję montażu ruchomego blatu :???:

Znowu czekają mnie medytacje, medytacje, medytacje ... :smile:

[ Dodano: 2012-03-12, 23:11 ]
Dały mi do myślenia te ugięcia :smile: . Od początku obawiałem się tego, ale pomyślałem że w razie czego domontuję tam jakieś przykręcane wsporniki i będzie ok. Jeśli musiałbym wjechać czymś większym to je odkręcę, a do drewna czy miękkich materiałów to dokładność 0.3-0.5 mm wystarczy aż nadto. Ale... jak tak sobie czytam opinie innych i oglądam różne maszynki, to dochodzę do wniosku że może faktycznie i na mojej dałoby się jakoś obrabiać aluminium ? Nawet jeśli dokładności nie byłyby oszałamiające, to wiele mógłbym sobie dzięki temu zrobić. No i tak.. po obejrzeniu tej swojej konstrukcji stwierdziłem, że pole robocze wyjdzie do 1100mm i jest to całkiem duże pole, a drzwi to raczej na tym obrabiać nie będę. A jeśli mam wybierać pomiędzy ewentualną możliwością obróbki aluminium a rzeczonymi drzwiami, to wybieram aluminium :smile: . Stąd myśl, żeby ten wspornik nie był przykręcany, ale wmontowany na stałe. Ponieważ to powinien być w miarę solidny wspornik, a takiego nie kupię, pozostały inne rozwiązania. Rozmiar jest nieduży, więc obspawywanie cienkościennego profila jest mało sensowne, więc co może zrobić facet który lubi improwizować ? Np. może wymyślić sobie że potrzebny profil zrobi sobie sam :mrgreen: . Od słowa do słowa:

4 płaskowniki 8 i 10mm (takie akurat były na składzie):

Obrazek

pierwsze przymiarki:

Obrazek

wstępnie poszczepiane:

Obrazek

pierwsza warstwa położona:

Obrazek

pospawany i już ostudzony "PROFIL" :smile: :

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Efektywność cenowa i czasowa tego mojego wiekopomnego dokonania jest mizerna, ale w życiu trzeba sobie jakoś radzić... Nie wiem tylko, czy ten mój profil, to jest zimno- czy gorącowalcowany ? :smile:

Ech, mogłaby już ta moja maszyna ruszyć, mógłbym sobie wreszcie wypalić obudowę na chłodnicę do TIGa, wreszcie nie parzyłbym sobie ręki od uchwytu...

[ Dodano: 2012-03-13, 19:00 ]
Tu ciachnięty profil:



Obrazek



A tu zamontowany uchwyt, który przyda się kiedy w przyszłości lekko odurzony oparami denaturatu będę musiał na gwałt się czegoś przytrzymać :smile:


Obrazek

[ Dodano: 2012-03-14, 10:37 ]
Dla początkujących amatorów z ambicjami budowania pierwszej maszyny "do setki":


Obrazek


ten płaskownik (80x6) nie jest podparty jedynie na końcu na długości ok. 8-9cm i tę końcówkę, samymi rękami, jestem w stanie wygiąć o dobre 2 "dychy" :smile:

[ Dodano: 2012-03-15, 17:29 ]
Rama zyskała nowy wizerunek:


Obrazek


Coś dzieje się niedobrego z PW, ktoś do mnie pisał ale moje wiadomości nie przechodzą :neutral:

[ Dodano: 2012-03-17, 16:29 ]
Kiedy tak popatrzyłem sobie i podumałem, niedługo będzie rocznica a ile jeszcze muszę pracy włożyć i że z 1500zł to pewnie okaże się że będzie za mało żeby dokończyć maszynkę, to miałem chęć siąść i zapłakać...
Chyba otworzyły mi się możliwości drobnego zarobkowania na tej maszynce -o ile faktyczne będzie działać- i traktuję ją poważniej pod względem inwestycyjnym, ale boję się że coś skopę, bo póki co nie mam doświadczenia w budowaniu czegoś takiego i choć w takiej sytuacji mogę jeszcze trochę dołożyć, to nie mogę ot tak sobie tej kasy po prostu przetracić. Dwa m-ce temu przygotowałem niezły komputer, poinstalowałem co potrzeba, ale nie testowałem. Dopiero teraz testowo zapiąłem do komputera elektronikę i okazało się, że silniki kręcą się całkiem ładnie, ale jitter przekracza wszelkie normy. Mam jeszcze drugi, "zresztowany", też nienajgorszy komputer, myślałem że w razie czego przyda się i cóż się okazuje ? Jitter taki sam jak na pierwszym..
Czas może byłby pomyśleć o czymś innym, np. PikoCNC bo tam jitter chyba nie gra roli (?), ale to kolejny wydatek a poza tym lubię linuxa :smile:
6 godzin dziś zleciało o niczym, ale wreszcie, za 4-tym podejściem, t.j. czwarty komputer nadaje się ! Akurat to jest taki komputerek który leżał sobie spokojnie w szafie 19" i cichutko mielił powietrze i bardzo niechętnie go stamtąd wyciągałem, ale cóż... wróciła nadzieja

Powoli muszę mysleć o wannie do plazmy i tu problem: nie wiem jaką grubość blachy dobrać do tej wanny ? Wysokość wanny będzie nieduża, ok. 8-10cm ale chcę nalać do niej wody. Sztywność blachy nie gra roli, bo mogę pousztywniać ją żebrami, chodzi tylko żebym jej dna nie przepalił :?: . Plazma będzie nieduża bo max 40A, ale nie wiem jaka grubość blachy będzie bezpieczna ? 1.5-2mm wystarczy ? Każdy mm to niestety koszty i waga :smile:

Nie za dużo tych zdjęć powstawiałem ?
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#69

Post napisał: Zienek » 17 mar 2012, 19:02

Zdjęcia super. A za użycie młotka do uzyskania takich dokładności to należy się medal :)


Autor tematu
jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 142
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#70

Post napisał: jacek-1210 » 27 mar 2012, 21:56

Lewy uchwyt belki Y po wstępnej wylewce wyrównującej:


Obrazek


a tutaj już belka Y przygotowana do przykręcenia:


Obrazek


Pierwsze przymiarki bramy:


Obrazek


Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony sztywnością tej mojej konstrukcji "z dużej ilości małych profili" - jak to w innym wątku określił jeden z Kolegów :smile: . Podstawiłem czujnik pod środek przedniej belki łączącej oba boki:


Obrazek


a następnie obciążyłem z góry całymi 80 kg mojej żywej wagi :smile: . Ugięcie belki nie przekroczyło 6 setnych
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”