czym napedzać frez

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających
Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2558
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#31

Post napisał: zacharius » 25 lut 2012, 10:14

za te cene proxxona już lepiej wziąć Kressika, owszem głośniejszy ale mocy więcej a i obrotami natura obdarzyla


Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły

Tagi:


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#32

Post napisał: diodas1 » 25 lut 2012, 11:48

kubus838 Rozwiązanie kolegi grg12 podoba mi się oczywiście bo jest bardzo estetyczne, i przemyślane w detalach. Co do walorów użytkowych to jak zwykle zdania są podzielone bo każdy ma inne potrzeby. Ja też gustuję w urządzeniach "kieszonkowych" bo warsztat mam dość ciasny a z racji upierdliwie czujnych sąsiadów którzy chcieliby żebym w trakcie remontu używał wyłącznie gumowych młotków, przecinaków i wierteł, także bardzo cichych. To zmusza do podwójnego wysilania kreatywności podczas tworzenia. Niestety im wyższe obroty napędów tym dokuczliwszy dźwięk. Nie wszystko da się wystarczająco wyciszyć. Śpiewa wszystko co drga i pobudza do drgań powietrze. Z dzieciństwa pamiętam takie pytanie-zagadkę: bez czego nie może się poruszać wóz drabiniasty? Prawidłowa odpowiedź- bez hałasu. Każde inne utrudnienie da się pokonać lub obejść.


Autor tematu
kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 39
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#33

Post napisał: kubus838 » 25 lut 2012, 14:17

Diodas1 wiesz co wymyśliłem? Że zbuduje taki zestaw tylko z troche mocniejszym silnikiem oczywiśćie DC. Te silniki nie są takie drogie i dołoże zasilacz z możliwościa regulacji za 300 razem 400 i troche własnej inwecji twórczej. Niestety masz ten sam problem co ja a kress czy elite wcale cichsze nie jest. Więc wymyśliłem, że chyba warto.

robert


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#34

Post napisał: diodas1 » 25 lut 2012, 15:05

/
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 16:45 przez diodas1, łącznie zmieniany 1 raz.


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1182
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#35

Post napisał: mike217 » 25 lut 2012, 15:12

Prościej ale niestety dużo drożej jest kupić najmniejsze Elte, chodzi jak pszczółka..Bl motory zawsze będą grać, Uzwojenia grają od małych obrotów już. Ale czeskie Axi przeniesione paskiem T5 na wrzecionko na skośnych łożyskach w tolerancji P4 będzie też jak pszczółka..


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#36

Post napisał: diodas1 » 25 lut 2012, 15:15

No cóż. Mając takie ograniczenia właściwie budowę frezarki należałoby zacząć od wrzeciona, Kiedy na drodze wielu kompromisów osiągnie się stan zadowalający nasze i sąsiadów oczekiwania można dopiero przystąpić do projektowania całej reszty. Wiemy już wówczas ile cały kombajn kręcący frezem waży, jakie ma gabaryty, jak szybko można nim będzie przemieszczać przy różnych prędkościach obrotowych i średnicach frezu. Takie dane umożliwiają optymalizację innych elementów mechanicznych.


Autor tematu
kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 39
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#37

Post napisał: kubus838 » 25 lut 2012, 16:09

No cóż niestety najpierw zrobiłem frezarke. Ale chyba jednak skusze się na konstrukcje własnej roboty. Kolega wyżej pisał o jakichś silniczkach można to poprosić trochę więcej o komponentach.


robert


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#38

Post napisał: diodas1 » 25 lut 2012, 20:37

A nie wystarczyłby Ci jakiś Proxxon? Powszechnie panuje niezła opinia o tych frezareczkach. Ponoć są przystosowane do dłuższej pracy, działają cicho, obroty też mają na przyzwoitym poziomie. Sprzedawcy zachwalają wyważenie i ułożyskowanie wirników. Regulacja obrotów itd. Cenowo wyjdzie podobnie albo taniej a zaoszczędzić można sporo czasu na nie zawsze udane eksperymenty. Oczywiście lepiej zainwestować trochę więcej i skusić się na model z metalowym korpusem. Ograniczeniem może się okazać średnica trzpienia frezów ale w małej frezarce rzadko istnieje potrzeba mocowania dużych frezów.

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1744
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#39

Post napisał: grg12 » 25 lut 2012, 21:07

Proxxon - IBE (metalowej) nie znam więc się nie wypowiem, używam FBS240/E. Do drewna - czemu nie, ale do metalu bym jej nie polecał - może poza grawerowaniem. Faktycznie potrafi długo pracować, ma dobry zakres obrotów, jeśli się używa zacisków bicie jest bardzo małe i jest stosunkowo cicha (przynajmniej jak jest nowa - moja ma już prawie 8 lat i powoli zaczyna przypominać dremela :) ). Ale do frezowania metalu jest trochę zbyt mało stabilna - mocowanie za pierścień o średnicy 20mm i wysokości 10mm to trochę zbyt mało (być może dałoby się to poprawić przez dodatnie obejmy trzymającej obudowę - nie próbowałem)


Autor tematu
kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 39
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#40

Post napisał: kubus838 » 25 lut 2012, 21:35

No właśnie przejrzałem przykładowe proxxony na alegro. Cena to między 3 a 4 stówy. Moc urządzenia to 100W a obroty 3000 do 15000 tysięcy na minute. I oczywiście z tego co sie dowiedziałem (ale do końca tego pewien nie jestem) to są silniki szczotkowe. A z mojego doświadczenia to te szczotki bedę wymieniał co miesiąc. W dremelku tak było i jeszcze jakimś wrzecionie bezfirmowym, przynajmniej tak u mnie było. Dremelka dostałem do sprawdzenia od przedstawiciela handlowego sprzedawcy. W końcy kupowałem sam jakieś szczotki i docierałem w domu bo do dremelka za szczotki płaciłem 45zł. Może macie innych sprzedawców i się podzielicie informacją bo na alegro troche to drożej wychodzi a dlaczego. A dlatego, że kupując komponenty i składając samemu to kupuje raczej (podkreślam raczej) sprawdzony sprzęt, kupując gotowca (czyli proxxon lub dremel) to nie wiem tak dokładnie co kupuje dopóki go nie użyje. Mnie się tak wydaje ale pewny też tego nie jestem i mogę sie mylić.

robert

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”