Dorabianie szczęk

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#11

Post napisał: RomanJ4 » 30 gru 2011, 22:55

Sprawdź kolego jakie jest bicie na samym korpusie uchwytu, będziesz miał jakiś punkt odniesienia, bo być może jest spore bicie uchwytu na zamku wrzeciona, które przy założeniu oryginalnych szczęk (które maja jak pisałeś ok 0,02mm bicia) akurat przypadkowo się zmniejszają do 0,02mm. Jeśli korpus na wrzecionie ma znikome bicie, to znaczy że zakupione szczęki trzeba przeszlifować (~0,5mm o ile dobrze widzę pokazane na zdjęciach to dość dużo). No chyba, że będziesz toczył elementy z naddatku, bez ich przekładania do kolejnych operacji, to wtedy bicie i tak nie ma znaczenia.
Przy szlifowaniu szczęk lewych należy je zacisnąć w tym samym kierunku w jakim zaciskają się na materiale, więc najpierw zacisnąć na wałku na najmniejszym rozstawie (w centrum) i przeszlifować stopień środkowy i zewnętrzny, a potem zacisnąć zewnętrzny stopień na jakimś pierścieniu (dobra jest zewnętrzna bieżnia od łożyska) i przeszlifować wewnętrzny najmniejszy stopień. A dlaczego najpierw zacisnąć na najmniejszym stopniu (średnicy w centrum uchwytu)? Ano wtedy szczęki ustawiają się w położeniu najmniej "rozgiętym" na zewnątrz, niż zaciśnięte na największym stopniu.

dyskusje na podobny temat, i rady znajdziesz kolego tu:
https://www.cnc.info.pl/topics56/nowa-t ... t16273.htm
https://www.cnc.info.pl/topics89/bicie- ... t23678.htm
https://www.cnc.info.pl/topics89/bicie- ... t20136.htm
https://www.cnc.info.pl/topics13/bicie- ... t17143.htm
https://www.cnc.info.pl/topics56/jakie- ... t13331.htm
Ostatnio zmieniony 30 gru 2011, 23:06 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.


pozdrawiam,
Roman

Tagi:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 9340
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#12

Post napisał: tuxcnc » 30 gru 2011, 23:05

MlKl pisze:Wbrew pozorom dremelek jest dość wydajnym narzędziem, i wręcz zadziwia, ile można nim zrobić.
Ale tu nie chodzi o wydajność, tylko o plastikową obudowę.

.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#13

Post napisał: RomanJ4 » 30 gru 2011, 23:20

tuxcnc pisze:Ale tu nie chodzi o wydajność, tylko o plastikową obudowę.
ta obudowa jest zadziwiająco sztywna (w oryginale, jak w innych nie wiem) jak na to narzędzie, i można je stabilnie zamocować, pod warunkiem, ze nie założymy ścierniczki o zbyt dużej masie. Wczoraj opisywałem zastosowanie Dremela do szlifowania (ostrzenia) siatki od maszynki do mięsa. Dało radę z dobrym skutkiem.
Poza tym jak się nie ma co się lubi...
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#14

Post napisał: panzmiasta » 30 gru 2011, 23:36

a kto powiedział że dremel jest plastikowy ? u mnie jest w 100% wykonany z metalu ponieważ oryginalne produkty mają słabiutkie łożyska to końcówkę wałka giętkiego wykonałem całą na japońskich łożyskach , jak na razie żywotność x20 razy . Wałek jest dużo łatwiej zamocować niż całego dremela . Oczywiście końcóweczki szlifierskie muszą być firmowe , pamiętajcie też że szczęki czasem dzielą się na twarde i miękkie ;

Obrazek
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#15

Post napisał: MlKl » 31 gru 2011, 00:01

Obrazek

U mnie to wyglądało tak, i plastikowość obudowy w niczym nie przeszkadzała. Ustrojstwa nie trzeba zaciskać, aż soki puści.


Mateusz-M
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 343
Rejestracja: 20 gru 2009, 13:28
Lokalizacja: lubelskie

#16

Post napisał: Mateusz-M » 31 gru 2011, 00:51

Witam
Swego czasu również dokupiłem szczęki lewe do mojego uchwytu i taki sam problem przy sprawdzaniu lecz u mnie jeszcze większe bicie, ale tak sobie podumałem, sprawdziłem na pozostałych stopniach. Okazało się że na stopniach do większych średnic tak gdzie są nacięcia bicie jest w granicy kilku setek ( nie powiem dokładnie ile było). Do tej pory działają po lekkim zatoczeniu, nic złego sie nie dzieje, wine zwaliłem po prostu że w tym najmniejszym stopniu sie nie mocuje materiały ponieważ ma mała powierzchnie styku ze szczękami i zatacza sie materiał bardzo daleko od szczek bo po prostu nożem nie podejdziesz tak łatwo, do takiego wałka jak masz zamocowany na zdjęciu szczeki prawe. a zataczanie to najlepiej tak, najpierw wkładasz w jakies łożysko w mniejszy stopień i wyrównujesz większy, później pierścień np z łożyska skośnego w większy stopień i równasz dwa mniejsze. U mnie to bardzo dobrze poskutkowało.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-12-31, 00:53 ]
Kolego "MIKI" niczym nie blokowałeś tych szczęk poczas szlifowania?

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#17

Post napisał: MlKl » 31 gru 2011, 01:16

Był wewnątrz pierścień zaciśnięty częścią szczęk już poza pracującą powierzchnią.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#18

Post napisał: Yogi_ » 31 gru 2011, 10:03

Chwilowo dziękuję za wszystkie rady - lecę po łożyska póki sklep zamkną.

[ Dodano: 2011-12-31, 16:42 ]
No! wróciłem z piwnicy i jest lepiej :-)
To znaczy - łożysko 72 mm - zewnętrzne zęby 10 setek, wewnętrzne 5 setek, tyle co sam uchwyt, kol. RomanJ4 ma rację uchwyt bije więcej niż wałek zamocowany w szczękach prawych. Z tym, że jedna ze szczęk jest "trochę bardziej" bo pomiędzy 1 i 2 oraz 2 i 3 jest do dwóch setek to pomiędzy 1 i 3 jest do 5-ciu.
Kol. zmarnowany150 to jest trzpień tokarski jako wzór okrągłości.

To co będę miał do toczenia to tuleje poliamidowe 59-60/39 z dokładnością uliczną ;-P .
Potrzebne mi były też do toczenia rekursywnego, ale to załatwiłem tokarzem z pracy :-)

Najlepszego w Nowym Roku i jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam
Krzysiek


dziabi3
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 874
Rejestracja: 13 sie 2009, 16:15
Lokalizacja: xxx

#19

Post napisał: dziabi3 » 31 gru 2011, 19:49

doradzę troszkę

jeśli to nie mini tokarka to pierścień na szczeki i płytka ceramiczna za 60 zł wystarczy na setki przetaczań szczęk i dajemy ponad 1000 obr i jedziemy po 0,1 mm aby zebrać szczek jak najmniej <mowa o twardych szczękach >

jeśli to mini tokarka to jak koledzy piszą szlifierka mały kamyczek o dobranej średnicy do promienia na szczęce i tak aby jak najmniej zebrać to wtedy kamień nic nie zniszczy się

w kwestii szlifowania polecam małe naddatki a duże posuwy aby kamień nie wpadał w rezonans i sam siebie nie wytłukiwał o szczękę tylko ją szlifował
Mach3 + CSMIO = :-) :-) :-)

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#20

Post napisał: panzmiasta » 01 sty 2012, 12:51

I jeszcze moje 5gr do rozmowy . Tak jak doświadczony fachowiec radził założyłem inne szczęki lewe a na koniec miękkie i bicie było zawsze w tym samym położeniu uchwytu , odkręciłem tarcze zabierakową dotarłem powierzchnie czołową styku tarczy z wrzecionem , ślimak w uchwycie został dokładnie wyczyszczony oraz 3 komplety szczęk , wszystko dokładnie skręcone i efekt przeszedł moje oczekiwania ...
http://youtu.be/c1F7zMP35s0

Zdarzyło mi się to po raz pierwszy w życiu że bicie uchwytu było mniejsze niż dokładność urządzenia pomiarowego :shock: ...

Wnioski niech będą takie że lepiej sprawdzić wszystkie opcje zanim podejmie się jakieś nieodwracalne decyzje , rozwiązania najszybsze i najłatwiejsze nie koniecznie muszą być najlepsze . pozdrawiam
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”