Po zakupie - TUE 35

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Mat3ys
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 297
Posty: 1911
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
Lokalizacja: Toruń

#101

Post napisał: Mat3ys » 16 gru 2011, 10:20

No to już teraz trochę bardziej skomplikowane niż myślałem na początku z wałkiem ale w gruncie rzeczy prosta sprawa z tym. Pasek masz na dole na kole i wtedy na piastę a jak by dać od razu na piastę od silnika ? To nie ma żadnej różnicy ?



Tagi:

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#102

Post napisał: Zienek » 16 gru 2011, 10:34

Problem z osiowością. Przy pasku znika ten kłopot. Dodatkowo można zakładać róźne koła na silnik i regulować sobie przełożenia.

Agent0700 Czy ten ceownik się nie wygina przy cięższych elementach do obróbki (trudniejszych) ? Jeśli nie ma żadnych negatywnych oddziaływań (np. pod względem drgań itp), to jestem pełen podziwu za pomysłowość. :o

Awatar użytkownika

Autor tematu
Mat3ys
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 297
Posty: 1911
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
Lokalizacja: Toruń

#103

Post napisał: Mat3ys » 16 gru 2011, 10:39

Chodzi mi o to, że tutaj jest pasek z piasty na koło pasowe pod stołem i wtedy na silnik chyba że ja źle widzę i tam pod spodem jest silnik ? I właśnie wydaje mi się, że ten ceownik na którym jest uchwyt może wpadać w drgania. Chociaż to jest dość gruby materiał i krótki to nie powinno być.


Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 17
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#104

Post napisał: Agent0700 » 16 gru 2011, 11:00

Witam

Można dać na dole silnik z szajbą na pasek, ale nie masz biegów, ja mam tam silnik, skrzynię biegów żuka i wyjście z szajbą.

Jeśli zrobisz na dole silnik to nie będziesz miał biegów, ale dajesz falownik i to jest bardzo dobre rozwiązanie.

Myślę tak, że skoro nie masz uchwytu, piasty, szajby itp to wyślę Ci po kosztach to co widzisz na fotce gotowe złożone.

Szajba na piastę jest założona przez tokarza więc jest równo, piasta chodzi bardzo ścisło, żadnych luzów, musiałbyś tylko ten ceownik (gruby hutniczy żadnych ugięć) ustawić sobie na łożu i przyspawać, oraz splanować powierzchnię styku z uchwytem tokarskim, bo jest zamocowany, ale są delikatne nierówności - nie jest planowana. Po splanowaniu będzie równo.

Acha, przelotu tam jest 25 lub 32 mm już nie pamiętam, można by przeszlifować wielowpust na półośce bo twardy jest i roztoczyć się nie da.

Jak widzisz wióry są z aluminium i ugięcia jakie były to były tylko na tym śmiesznym chińskim imadle krzyżowym i blacie na którym było zamocowane, którego też chętnie się pozbędę :-)

No i moja tokareczka miała tą wadę, że jednak za wolne obroty miałem bo szajba na uchwycie duża, potrzeba by silnik założyć 3000 obr./min. do tego falownik i wtedy będzie hulać.

Pozdrawiam

Jacek
Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Mat3ys
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 297
Posty: 1911
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
Lokalizacja: Toruń

#105

Post napisał: Mat3ys » 16 gru 2011, 11:39

No ale przecież można dać kilkustopniowe koło pasowe na silnik i wtedy jest już jakaś regulacja. Z chęcią bym to od Ciebie wziął ale było by to pójście na łatwiznę a plan jest taki aby zrobić całość samemu. Jutro przytargam piastę i po woli od następnego tygodnia wezmę się do roboty.


Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 17
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#106

Post napisał: Agent0700 » 16 gru 2011, 12:06

Jak będziesz wybierał piastę to weź taką ścisłą, ona trochę ciężej chodzi, ale płynnie ma chodzić, opory wynikają nie ze zużycia tylko braku zużycia i braku luzów.

Długo szukałem, ale znalazłem.

Szajbę wielostopniową warto dać, ale jeszcze bardziej warto dać skrzynię biegów, bo przełączanie obrotów jest proste i szybkie, nie trzeba napinać paska, tylko pstryk i już inny bieg. Do tego falownik a do silnika np. 2 kW nie są drogie i już masz temat załatwiony.

Pozdrawiam

Jacek
Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Mat3ys
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 297
Posty: 1911
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
Lokalizacja: Toruń

#107

Post napisał: Mat3ys » 16 gru 2011, 12:38

A skąd wziąć taką szajbę na piastę ? Można kupić gotową czy dać dorobić ?


Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 17
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#108

Post napisał: Agent0700 » 16 gru 2011, 12:53

Kupujesz jakąś szajbę, niesiesz do tokarza, tokarz wycina środek szajby i dopasowuje do piasty, wiadomo, że szajba ma być większa od piasty, albo można stoczyć zewnętrzną część piasty jak masz za małą szajbę.

Płacisz, stawiasz piwo, ładnie się uśmiechasz i cieszysz się piastą z szajbą :mrgreen:

J
Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Mat3ys
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 297
Posty: 1911
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
Lokalizacja: Toruń

#109

Post napisał: Mat3ys » 16 gru 2011, 13:08

Już mam wszystko poukładane. Wiem co i jak będzie co do czego co z czym.

Cały plan już mniej więcej mam. Dziękuje za pomoc użytkownikowi "Agent0700"

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 61
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#110

Post napisał: MlKl » 16 gru 2011, 22:51

Jak patrzyłem na tę tokarkę Jacka, to się zastanawiałem, jak szybko zacznie ją wzmacniać. Poszedł inną drogą - kupił sztywną maszynę fabryczną. Miałem dużo solidniej wykonany wrzeciennik i w stali niestety wpadał w drgania. Ten, który mam obecnie wykonany jest z blachy stalowej 20 mm, skręcanej w kwadrat o boku 25 cm, razem przykręcone to jest do 3 cm płyty żeliwnej - i dopóki solidnie tego nie podparłem od spodu też się wyginało.

Z tymi obrotami też nie do końca się zgodzę - w miękkim i owszem. Do stali, zwłaszcza do przecinania i do większych średnic obroty muszą być małe. Mam silnik 0,75 KW 2800 obrotów zasilany z falownika. W miarę sensownie dawało się pracować przy przełożeniu 1 do 6 na kołach pasowych. W tej chwili mam przełożenia 1 do 3 pomiędzy silnikiem a skrzynią od poldka, na skrzyni w zależności od wybranego biegu od ponad 1 do 1 na piątce do mniej więcej 1 do 4 na jedynce czy wstecznym. I jeden do dwóch między skrzynią a wrzecionem. Pracuje się już w miarę sensownie, ale i tak mam w planach dać między silnikiem a skrzynią przełożenie 1 do 6, bo nadal odczuwam brak małych obrotów, a raczej momentu na małych obrotach po skręceniu silnika na falowniku. Odczuwalne przy gwintowaniu większych średnic gwintownikami.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”