ja jestem innego zdania. Wolę zdecydowanie osobne sterowanie osią "Z" gdyż moge bardzo uelestycznić cykle pracy i wprowadzić szereg usprawnień.
Jak np. pregaz , precut , precurent , endcurent … itd. Tego nie zrobisz na większości programów gdzie pełne sterowanie idzie przez oś „Z”.
W zwykłych przecinarkach typu włącz/wyłącz tego nie zrobisz. Wówczas można oprogramować oś "Z".
+/-2mm przy stosunkowo szybkim ruchu osi "Z" to jest dokładnie. Skok śruby się tu akurat nie liczył. Napęd podnosił dość spory ciężar i jak zjechał za nisko to zdążył to od razu wyrównać nie czekając na niewiadomo co.
Inna sprawa jak napęd ciągnie lekkie drobiazgi. Tu miał obciążenie zasymulowane takie jakie jest w dużych maszynach. I sądzę że wynik był zły.
A gdzie ja napisałem że trafo było sterowane z THC

bez przesady ... idiotą nie jestem by na mały styk dawać pełne obciążenie

Styki te sterowały przekaźnikami kierunku dla silnika osi "Z" więc miały nie więcej jak 10mA obciążenia

A trafo miało zapięty timer na NE555 i on sobie stukał innymi przekaźnikami które zasilały odczepy trafa raz w „górę” ( obniżały napięcie ) a raz w „dół” ( podnosiły napięcie ) .
A to im nie może zaszkodzić

Za mały prad. Nawet tranzystorek 2N2222 by sobie z tym bez problemu radział.