
Pytanie o zasilanie, silniki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
ENA na stałe do jedynki logicznej bo inaczej płytka będzie głucha na polecenia.
Uwaga. Jedynką jest napięcie +5V ale koniecznie przez rezystor (1-10kOhm) Układy cyfrowe nie przepadają za bezpośrednim potraktowaniem wejść i wyjść napięciem zasilania. Zwarcie do masy jest dla nich mniej bolesne.
Może być +5V z zasilacza komputerowego.
Do wstępnego sprawdzenia co się dzieje na płytce (aż do wejść do układu L298) w zasadzie można zrezygnować z dołączania silnika i zasilania 36V.
Druga uwaga- wymuszając stany zera i jedynki na wejściu zegarowym (STEP) przez ręczne przełączanie jakimś drucikiem nie uzyskasz skoków dokładnie jednokrokowych bo taki niepewny iskrzący styk generuje wiele skoków napięcia w jednej paczce. Żeby mieć pełniejszą kontrolę należałoby użyć jakiegoś układziku generującego dokładnie jeden impuls.
Uwaga. Jedynką jest napięcie +5V ale koniecznie przez rezystor (1-10kOhm) Układy cyfrowe nie przepadają za bezpośrednim potraktowaniem wejść i wyjść napięciem zasilania. Zwarcie do masy jest dla nich mniej bolesne.
Może być +5V z zasilacza komputerowego.
Do wstępnego sprawdzenia co się dzieje na płytce (aż do wejść do układu L298) w zasadzie można zrezygnować z dołączania silnika i zasilania 36V.
Druga uwaga- wymuszając stany zera i jedynki na wejściu zegarowym (STEP) przez ręczne przełączanie jakimś drucikiem nie uzyskasz skoków dokładnie jednokrokowych bo taki niepewny iskrzący styk generuje wiele skoków napięcia w jednej paczce. Żeby mieć pełniejszą kontrolę należałoby użyć jakiegoś układziku generującego dokładnie jeden impuls.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 297
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
- Lokalizacja: Zagorzyce
Jeden z użytkowników podał:
http://www.masakra.info/portfolio/13/ttl/01/01.htm
Jak takie coś zrobić? Jakie tranzystor zastosować? Jak to powinno wyglądać? Mam gdzieś wzmacniacz operacyjny, ale zostało na nim tylko ok 20% elementów.
Ty z kolei podałeś link:"Są gotowe IC do tego, można też zaimprowizować z 2 tranzystorów i układu rezystorów, ew. ze wzmacniacza operacyjnego."
http://www.masakra.info/portfolio/13/ttl/01/01.htm
Jak takie coś zrobić? Jakie tranzystor zastosować? Jak to powinno wyglądać? Mam gdzieś wzmacniacz operacyjny, ale zostało na nim tylko ok 20% elementów.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Nie ma tranzystorów. Jest jeden układ scalony serii TTL dokładnie taki http://allegro.pl/7400-dip14-cemi-ucy74 ... 04581.html a tutaj reszta informacji http://pl.wikipedia.org/wiki/7400 Kostka wymaga zasilania +5V Myślę że już sobie poradzisz z polutowaniem jakiegoś choćby "pajączka" z tym układem. Oczywiście jest jeszcze potrzebny jakiś zgrabny przełącznik do podawania zera logicznego czyli masy na przemian na wejścia układu A lub B według tego schematu na http://www.masakra.info/portfolio/13/ttl/01/01.htm Na jednym z wyjść (dowolnym) będą się pojawiały pojedyncze zmiany stanu logicznego przy jednym wciśnięciu przełącznika, czyli sterownik powinien zareagować pojedynczym krokiem silnika. Inicjując kolejne kroki będziesz mógł przy okazji narysować sobie przebiegi jakie istnieją między kostkami 297 i 298: to dość ciekawe dla zrozumienia co jak i dlaczego.
W kostce 7400 są cztery funktory NAND (czyli zanegowanego iloczynu logicznego) które żyją każdy swoim życiem, tylko zasilanie mają wspólne. Nie ma więc znaczenia którego funktora użyjesz w danym fragmencie tworzonego układu. Piszę to na wypadek wątpliwości.
Przy okazji zauważ że podobnie wyglądające figury geometryczne siedzą wewnątrz układu 298. Ta najprostsza przypominająca kromkę chleba to funktor AND czyli iloczyn logiczy a małe przyklejone do niego kółeczko to negacja danego sygnału. Może Ci to ułatwić, gdyby naleciała chętka, bardziej szczegółową analizę działania kostki 298.
Od kiedy zaistniały układy scalone, jakoś mniej ochoczo buduję funktory logiczne z tranzystorów więc w tej sprawie się nie wypowiem. Chociaż dla ścisłości wewnątrz każdego funktora siedzi mikroskopijna garść tranzystorów
ale nie ma to znaczenia dla dla projektanta większych układów .
W kostce 7400 są cztery funktory NAND (czyli zanegowanego iloczynu logicznego) które żyją każdy swoim życiem, tylko zasilanie mają wspólne. Nie ma więc znaczenia którego funktora użyjesz w danym fragmencie tworzonego układu. Piszę to na wypadek wątpliwości.
Przy okazji zauważ że podobnie wyglądające figury geometryczne siedzą wewnątrz układu 298. Ta najprostsza przypominająca kromkę chleba to funktor AND czyli iloczyn logiczy a małe przyklejone do niego kółeczko to negacja danego sygnału. Może Ci to ułatwić, gdyby naleciała chętka, bardziej szczegółową analizę działania kostki 298.
Od kiedy zaistniały układy scalone, jakoś mniej ochoczo buduję funktory logiczne z tranzystorów więc w tej sprawie się nie wypowiem. Chociaż dla ścisłości wewnątrz każdego funktora siedzi mikroskopijna garść tranzystorów

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 297
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
- Lokalizacja: Zagorzyce
Ważne pytanie na dole posta!!
Gdzie znajdę wzór płytki SSk-B01. Chodzi o to by można było wydrukować i wytrawić. Wydaje mi się że to będzie najlepsze rozwiązanie.
Dlaczego? Dlatego że ścieżki są już mocno zniszczone. Przez ciągłe lutowanie.
Sprawdziłem niby uszkodzony l298 na sprawnym sterowniku i hula aż miło.
Więc wymienię l297 i dam nową płytkę, mam nadzieję że to wystarczy. Skoro diody są ok, potencjometr też, rezystory również; to co więcej mogło się uwalić? Chyba tylko ścieżki i/lub l297. Tylko dlaczego l297 skoro miałem na zapasie i wymieniłem i nadal to samo. Czy możliwe że poprzez wylutowywanie z innego układu mogłem go przegrzać? A może on jest sprawny? Może warto go sprawdzić na sprawnym sterowniku?
Przy okazji sprawdziłem freza co dotarł wczoraj nie spodziewałem się aż tak pięknego efektu.
Frez 2,4mm, głębokość 2mm w płycie wiórowej, posuw 600mm/min i silnik radzi sobie aż miło (czy to normalne że 0,5Nm radzi sobie ąz tak dobrze??).
Po prostu powalił mnie efekt. Oczywiście tylko sprawdzona oś Y, bo X wiadomo. Właśnie ten efekt frezowania, podniósł mnie strasznie na duchu i muszę to naprawić.
[ Dodano: 2011-11-21, 10:15 ]
Dopiero dziś udało mi się uruchomić ponownie frezarkę ( po 1,5 miesięcznej przerwie).
Cięgle było coś nie tak. A dziś ruszyła wszystkimi osiami. Wieczorem opiszę co i jak.
Usunąłem poprzedniego posta i wklejam to w tym. Ponieważ po dodaniu nowego temat by się nie przesunął na pierwsze miejsce.
W miedzy czasie...
Rozkręcenie całej frezarki wymiana mocowań silników, malowanie i składanie. Dałem inne kable pomiędzy płytą główna a sterami. Cieńsze i wszystkie razem. Połaczyłem wszystko i niby ok.
Ale po jakimś czasie działania oś Y przestała reagować na kierunek. Nie zależnie którą strzałkę włączałem to stół przesuwał się tylko do tyłu.
Dla Y mam przypisane piny 6 i 7. Czy dobrze rozumuje ze może to być wina 7 pinu (kierunek osi, stan niski -wysoki)?? Czy może to być wina kabli (zakłócenia)? Po wyłączeniu komputera, sprawdzeniu kabli i ponownym włączeniu oś działa ok. Ale po jakimś czasie ponownie to samo.
Szczerze to pasowało by to naprawić
)
Aaa frezarka była w szkole.
Będę w gazecie, a w szkole będę nadzorował budowę podobnej, tylko lepszej. Powiem tak SUPER! 
Gdzie znajdę wzór płytki SSk-B01. Chodzi o to by można było wydrukować i wytrawić. Wydaje mi się że to będzie najlepsze rozwiązanie.
Dlaczego? Dlatego że ścieżki są już mocno zniszczone. Przez ciągłe lutowanie.
Sprawdziłem niby uszkodzony l298 na sprawnym sterowniku i hula aż miło.

Więc wymienię l297 i dam nową płytkę, mam nadzieję że to wystarczy. Skoro diody są ok, potencjometr też, rezystory również; to co więcej mogło się uwalić? Chyba tylko ścieżki i/lub l297. Tylko dlaczego l297 skoro miałem na zapasie i wymieniłem i nadal to samo. Czy możliwe że poprzez wylutowywanie z innego układu mogłem go przegrzać? A może on jest sprawny? Może warto go sprawdzić na sprawnym sterowniku?
Przy okazji sprawdziłem freza co dotarł wczoraj nie spodziewałem się aż tak pięknego efektu.

Po prostu powalił mnie efekt. Oczywiście tylko sprawdzona oś Y, bo X wiadomo. Właśnie ten efekt frezowania, podniósł mnie strasznie na duchu i muszę to naprawić.
[ Dodano: 2011-11-21, 10:15 ]
Dopiero dziś udało mi się uruchomić ponownie frezarkę ( po 1,5 miesięcznej przerwie).

Usunąłem poprzedniego posta i wklejam to w tym. Ponieważ po dodaniu nowego temat by się nie przesunął na pierwsze miejsce.
W miedzy czasie...
Rozkręcenie całej frezarki wymiana mocowań silników, malowanie i składanie. Dałem inne kable pomiędzy płytą główna a sterami. Cieńsze i wszystkie razem. Połaczyłem wszystko i niby ok.
Ale po jakimś czasie działania oś Y przestała reagować na kierunek. Nie zależnie którą strzałkę włączałem to stół przesuwał się tylko do tyłu.
Dla Y mam przypisane piny 6 i 7. Czy dobrze rozumuje ze może to być wina 7 pinu (kierunek osi, stan niski -wysoki)?? Czy może to być wina kabli (zakłócenia)? Po wyłączeniu komputera, sprawdzeniu kabli i ponownym włączeniu oś działa ok. Ale po jakimś czasie ponownie to samo.


Aaa frezarka była w szkole.


-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 297
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
- Lokalizacja: Zagorzyce
Dzięki!! W szkole sukces i niesamowite zaskoczenie i zdziwienie nauczycieli.
Sygnałowe kable jakie dałem mają przekątną 0,25mm. Natomiast zasilające mają 1mm.
Mogę dodać fotki; nic nadzwyczajnego. ale mi się podoba.
Obok frezarki mnóstwo pociętych kabelków. A aktualnie jest posprzątane. Widać rurę odciągu wiór. Odkurzacz jest podpięty pod przekaźnik, a on sam znajduję się w innym pomieszczeniu. Musiałem dać odkurzacz bo frezarka znajduję się w pokoju.
Sklejkę 5mm ciacham na 2 razy (posuw 440mm). Natomiast jeśli chcę dość dokładnie to na 3x biorę
.
A dodane zostało oświetlenie diodowe 10000mcd. Którego nie ma na zdjęciach.
fotki:

Z osią Y są nadal problemy chyba zakłóceniowe. Zmienia kierunki, czasem przesuwa się sama. Możliwe że to uszkodzony pin w lpt. W LPT mam wolny tylko 15 pin, w najbliższym czasie sprawdzę go.

Sygnałowe kable jakie dałem mają przekątną 0,25mm. Natomiast zasilające mają 1mm.
Mogę dodać fotki; nic nadzwyczajnego. ale mi się podoba.



A dodane zostało oświetlenie diodowe 10000mcd. Którego nie ma na zdjęciach.
fotki:


Z osią Y są nadal problemy chyba zakłóceniowe. Zmienia kierunki, czasem przesuwa się sama. Możliwe że to uszkodzony pin w lpt. W LPT mam wolny tylko 15 pin, w najbliższym czasie sprawdzę go.