Pytanie o zasilanie, silniki

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
gras107
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 27
Posty: 297
Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
Lokalizacja: Zagorzyce

#41

Post napisał: gras107 » 28 paź 2011, 10:21

Przecież napisałem że wszystko było mierzone! To chyba oczywiste że miernikiem. :roll: Przecież sprawdzając praktycznie każdą nóżkę z sąsiadującą, sprawdzałem połączenia.

Sorki że jestem aż tak zły i wyrażam to w swoich postach, ale nie mogę inaczej. Co można więcej sprawdzić miernikiem?



Tagi:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#42

Post napisał: ursus_arctos » 28 paź 2011, 11:09

Podłącz tylko jedną fazę silnika a potem tylko drugą (do jednej i drugiej fazy sterownika). Może coś się walnęło i sterownik ma sprawną tylko jedną fazę. Wtedy silnik będzie trzymał i drgał, ale nie będzie się obracał.
Sprawdź oporniki do pomiaru prądu - czy na pewno dobrze przylutowane, i czy mają jakiś sensowny opór. Jeżeli to są oporniki w formie takich "kostek" ceramicznych, to przy jakimś zwarciu mógł się shajcować - ja kiedyś taki zjarałem i opór mu wzrósł.


Autor tematu
gras107
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 27
Posty: 297
Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
Lokalizacja: Zagorzyce

#43

Post napisał: gras107 » 28 paź 2011, 11:24

Dzięki, wiem przynajmniej czego szukać.

Z tego wynika że nie działa 1 faza. Przy podłączaniu 1 fazy silnika do wyjść w sterownik c-d nie trzyma momentu, natomiast przy podłączeniu do a-b trzyma moment. I to niezależnie które przewody fazowe silnika podłączymy.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#44

Post napisał: diodas1 » 28 paź 2011, 13:22

gras107, wyrównaj najpierw oddech i tętno bo w elektronice potrzebny jest spokojny umysł. Multimetr służy nie tylko do pomiaru zwarć ale również napięć w podłączonym układzie. Tutaj trzeba jednak bliżej przyjrzeć się zasadzie pracy elementu. Przykładowo ze schematu budowy elementu L298 http://pdf1.alldatasheet.com/datasheet- ... /L298.html wynika że aby zostały odpowiednio zaktywowane tranzystory przepuszczające prąd do cewek silnika na trasie OUT1(do OUT4) do wyjścia 1 lub 15 gdzie podpięte są te mocne oporniki, na odpowiednich wejściach EnA i EnB muszą pojawiać się "jedynki" logiczne czyli napięcie powyżej 2V Kiedy ten warunek jest spełniony, samym wysterowaniem tych tranzystorów zajmują się wejścia In1 do In4 napędzane przez L297 Oczywiste jest że nie dysponując oscyloskopem sprawy dzieją się zbyt szybko żeby wychwycił to multimetr. Zbyt szybko kiedy całość pobudzasz do życia Machem. Dlatego wcześniej napisałem o odłączeniu tego od komputera. Sygnały Step, Dir i Enable trzeba podawać dołączonymi wyłącznikami, przy czym stan 0 logicznego to zwarcie danego punktu do masy układu a stan 1 logicznej to podpięcie go przez rezystor (około 2 kOhm) do +5V Teraz będziesz mógł działać pojedynczymi kroczkami silnika.
ursus_arctos, słusznie wspomniał o potrzebie zbadania kondycji oporników dużej mocy.
Mogła też uszkodzić się jedna z diod przeciwdziałających przepięciom generowanym na indukcyjności cewek silnika. Jeżeli taka dioda ma wewnętrzne zwarcie (tak właśnie niestety często uszkadzają się diody dużej mocy) to powoduje przepływ dużego prądu przez L298 i niestety układ bezdyskusyjnie umiera. To także zdarza się w wielu przypadkach awarii układów elektronicznych że uszkodzenie jednego elementu wyzwala lawinę dalszych uszkodzeń. Dlatego oprócz lutownicy i miernika trzeba używać schematów i intensywnie myśleć. W tym momencie przeczytaj pierwsze zdanie :mrgreen:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#45

Post napisał: ursus_arctos » 28 paź 2011, 14:34

Racja, zapomniałem, że L298 nie ma wbudowanych diod - trzeba je koniecznie sprawdzić (multimetry mają do tego specjalną funkcję - z symbolem diody).
Jeżeli "freewheeling diode" się spali to prąd płynie przez diodę zamiast przez silnik. Czy L298 od tego umrze? Nie koniecznie, wszystko zależy od tego, jak szybko pwm zareaguje na nadmierny prąd. Możliwe, że pół L298 już się zamieniło na terakotę a możliwe, że wcale nie.
Po wymianie wadliwego elementu trzeba po prostu sprawdzić, czy L298 działa. No i na razie NIE WŁĄCZAĆ.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#46

Post napisał: diodas1 » 28 paź 2011, 15:01

Układ po ostatnim kontakcie z lutownicą był próbowany pod napięciem wiec i tak już "po ptokach" Co się miało stać to się już wydarzyło. Co do szybkości zadziałania układu kontroli prądu to na dwoje babka wróżyła. Jeżeli użyte zostały rezystory o małej indukcyjności to raczej czarno to widzę. To trochę jak ucieczka przed samochodem na pasach przy czerwonym świetle. Nie każda babcia jest wystarczająco szybko "przebiegła" :shock:

[ Dodano: 2011-10-28, 15:08 ]
a kierowca wystarczająco trzeźwy


Autor tematu
gras107
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 27
Posty: 297
Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
Lokalizacja: Zagorzyce

#47

Post napisał: gras107 » 28 paź 2011, 15:29

Wszystkie diody są sprawne. Przy podłączaniu minusa miernika do anody miernik na każdej diodzie wskazał nieskończoność. Natomiast przy podłączaniu minus - katoda; plus-anoda na każdej skazał 140±5. Więc to znaczy że są sprawne?

Rezystory 10,11,12,13 mają opór 1,2±1Ω.

Przy odłączonych sterownikach, na wszystkich 3, przewodność poszczególnych pinów, w poszczególnych układach (l298, l297) z innymi pinami jest taka sama, opór również podobny.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#48

Post napisał: diodas1 » 28 paź 2011, 16:33

No to pozostaje sposób który z grubsza opisałem. Podawanie pojedynczych kroków sygnałem STEP i pomiary woltomierzem w różnych punktach płytki co działa prawidłowo a co nie. Sygnał DIR nieważny. Sygnał ENABLE wysoki.


Autor tematu
gras107
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 27
Posty: 297
Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
Lokalizacja: Zagorzyce

#49

Post napisał: gras107 » 28 paź 2011, 16:47

W między czasie znalazłem jedną przerwę w układzie, połączyłem zworą. Ale jak doradziłeś nie będę podpinał do komputera. Zrobię tak jak mówiłeś.

Rozumiem że napięcie 36V normalnie podpinamy? Czy można na logikę dać napięcie 5V z zasilacza atx? Nie mam nic innego co miało by 5V.

Znalazłem inny silnik krokowy jakiś malutki, na którym chciał bym testować. Nie wiem tylko ile ma A. Można np ustawić potencjometr na ok 1/3 pełnego zakresu ?

Czyli robimy tak. Podłączamy zasilanie, silnik, napięcie 5V. i Zwieramy np styk CLK z masą i następnie z 5V (na zmianę), przy czym mierzymy napięcie? Następnie sprawdzamy styki DIR i ENA?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#50

Post napisał: pukury » 28 paź 2011, 17:00

witam.
podłączamy -
1 - silnik
2 - napięcie 5V do logiki
3 - zasilanie silników ( l298 ) .
przy odłączaniu - najpierw zasilanie silnika - a dopiero potem 5V ( na końcu ) .
jak podepniesz najpierw zasilanie silników to tranzystory w końcówce mogą być spolaryzowane przypadkowo- i nie wiadomo jak tam sobie prąd ( i jaki ) popłynie .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”