Frezarka bramowa ze sklejki

• Cytuj
• Cytuj

#11

Post napisał: ursus_arctos » 25 paź 2011, 10:44

Nowe mocowanie nakrętki będzie pierwszym, co zrobię na CNC - jak maszyna ruszy Na razie zmienię tyle, że te blachy ściskające nakrętkę podkleję papierem ściernym, żeby mocniej trzymały.

[ Dodano: 2011-07-02, 23:10 ]
Postęp prac: Ruch XYZ zrobiony, napędy X zdemontowałem na razie (bo rozbierałem bramę):


Zakresy ruchu (przybliżony):
Y (ruch bramy) - 26cm
X - 32cm
Z - 10cm

Prowadnice wbite w paździerz (pardon, w ze wszech miar szlachetną sklejkę).
Końcowe dechy są przykręcone na kątowniki (tam, gdzie będzie napęd na większe) oraz pod spodem dodatkowo na wkręty - jak był tylko sam dół bramy, to na nim stanąłem i sobie pojeździłem, a lekki to ja nie jestem.

2011-10-25
Update:
Projekt nie umarł. Mechanika jest gotowa.


Wytrawiłem i powierciłem płytkę drivera krokowców - driver oparty jest na układach A3977. W najbliższych dniach polutuję i przetestuję - na razie pewnie na jakimś starym kompie z LPT. Docelowo będzie sterowniczek na USB - tandem ATMega32/FT232
Płytka drivera:

• Cytuj
• Cytuj

#12

Post napisał: syntetyczny » 25 paź 2011, 17:15

• Cytuj
• Cytuj

#13

Post napisał: ursus_arctos » 27 paź 2011, 10:46

ATMega będzie kolejkować punkty kontrolne (zestawy położenie-prędkość) i interpolować. Danych nie będzie dużo i jak się na chwilę przytnie, to nic się nie stanie, bo polecenia będą w kolejce.

Update: sterownik




Sterownik działa ładnie - silnik jest praktycznie bezgłośny, grzanie jest nieduże. Na razie testowałem tylko postój i sprawdziłem, czy w ogóle robi kroki jakieś. Spróbuję jakoś na dniach podpiąć pod LPT.

• Cytuj
• Cytuj

#14

Post napisał: pukury » 27 paź 2011, 10:55

• Cytuj
• Cytuj

#15

Post napisał: ursus_arctos » 27 paź 2011, 11:12

> dlaczego zastosowałeś te kilaste trymerki ?
Jakoś działają - to się i tak ustawia raz a potem to się może nawet taki potencjometr zrosnąć

Co do linku - w żabojedzącym narzeczu się nie wyznaję, a z mikrokontrolerami dopiero zaczynam zabawę. Do tej pory to albo programowanie dużych kompów albo elektronika analogowa. Pośrodku nic w zasadzie nie robiłem.

Ogólnie mój plan jest taki:
napiszę programik, który tłumaczy GCode czy inne gerbery na "język" binarny mojej maszynki. Maszynka będzie gadać z PCtem przez wirtualny port szeregowy FT232 - cała logika przetwarzania programu na komendy "jadalne" dla maszyny będzie w PC.
Prawdopodobnie zrobię wizualizację stanu maszyny (np. wyświetlanie wykonanej i planowanej ścieżki narzędzia).

• Cytuj
• Cytuj

#16

Post napisał: pukury » 27 paź 2011, 12:02

• Cytuj
• Cytuj

#17

Post napisał: ursus_arctos » 03 lis 2011, 10:06

> jak już MUSZĘ takie zastosować to po regulacji zaklejam lakierem do paznokci .
A co się z nimi działo? Potrafiły się spontanicznie przekręcić?

Update 2011-11-03
Wczoraj wieczorem odbyło się pierwsze frezowanie Wyfrezowałem w jakiejś dykcie (HDF) inicjały. Krokowce chodziły na 2/3 prądu, zasilanie z zasilacza laptopowego 19V/3.5A.

Frezowałem specjalnie w 10 przebiegach (zbierając 0.2mm), żeby sprawdzić, czy maszyna trafia w to samo miejsce. Żadnych zgubionych kroków

Program sterujący = wytwór własny, piszący coś tam do LPT; komp - stary IBM ThinkPad kumpla + Windows 2000.

Wrzeciono - Proxxon FBS 240/E (100W).

• Cytuj
• Cytuj

#18

Post napisał: smouki » 03 lis 2011, 18:55

• Cytuj
• Cytuj

#19

Post napisał: Johnny » 04 lis 2011, 01:47

• Cytuj
• Cytuj

#20

Post napisał: ursus_arctos » 04 lis 2011, 09:57

Spróbuję coś wyciąć w porządniejszym i lepiej trzymanym materiale - np. dzisiaj wieczorem. Zrobię dziurki w stole i wprawię weń nakrętki - tak, aby móc przykręcać materiał do stolika. Przyklejanie taśmą to przecież kiepski żart. Już na plexi się kiła robi.

[ Dodano: 2011-11-08, 23:43 ]
Laptop z LPT poszedł w odstawkę - dzisiaj sterowałem już ATMegą - wstępnie całkiem nieźle to idzie, muszę powiedzieć. Przy posuwie rzędu 2 cm/s zetka jeszcze daje radę podnieść moją nogę Przy sterowaniu z LPT sygnały kroku miały potworny jitter, który znacząco zmniejszał użyteczny moment. Teraz mam jitter na poziomie 10% mikrokroku (czyli niby sporo, ale znośnie). Teraz trzeba programik na PC do planowania ruchu stuknąć - długi weekend nadchodzi, to się machnie. W międzyczasie frezy VHM przyjdą to będzie można trochę porzeźbić.