Frezarka i plazma w jednym
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
To znaczy, że mają spiepszone uziemienie. Prąd płynie po najmniejszej linii oporu. Czyli wybiera drogę o najmniejszej rezystancji. A najmniejsza jest po linii uziemienia(czyli żółto - zielony kabelek). Więc jeżeli metalowy dach mieli nieuziemiony, ani też instalacja miedziana CO nie była uziemiona, to takie rzeczy mogą się zdarzyć.kak pisze:Moim rodzicom piorun walna w dom bez piorunochronu z 1,5 miesiaca temu i musieli kupic nowy telewizor, dvd i telefon.
Dach maja z jakiejs blachy czyms posypanym - Decra.
Jeżeli dach jest nieuziemiony, to dla przykładu, jeżeli przez blaszkę puścisz 2kV i 100A, to ona po prostu wyparuje, a pioruny mają duuużo większe napięcie i amperaż, czyli drewniana konstrukcja dachu może się zapalić od żarzącej się blachy.
Dach metalowy uziemić. A najlepiej puścić instalację odgromową, spalona elektronika, to najmniejsze zagrożenie. Szkoda oszczędzać na życiu.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Metalowy dach trzeba uziemić, ale to musi być uziemienie odgromowe a nie żółtozielony kabelek z instalacji. Poza tym bez porządnej instalacji odgromowej, to jeśli piorun uderzy w ten dach, to ta "blaszka" dalej wyparuje i może być pożar, a część wyładowania może "przebić" się do środka domusyntetyczny pisze:Jeżeli dach jest nieuziemiony, to dla przykładu, jeżeli przez blaszkę puścisz 2kV i 100A, to ona po prostu wyparuje, a pioruny mają duuużo większe napięcie i amperaż, czyli drewniana konstrukcja dachu może się zapalić od żarzącej się blachy.
Dach metalowy uziemić.

Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
No to hmn. Tak mi się wydawało, że na przyłączu głównym dla domu, robimy uziom doziemny i w tym miejscu właśnie montujemy PE, które później mamy w instalacji domowej TN-C-S. No ale mogę się mylić, w tej kwestii jestem teoretykiem.jacek-1210 pisze:Metalowy dach trzeba uziemić, ale to musi być uziemienie odgromowe a nie żółtozielony kabelek z instalacji.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Nie pamiętam już dokładnie, ale uziom z na przyłączu ma mieć max bodaj 20 czy 30 OHm. To wystarczy do zabezpieczenia porażeniowego ale nie odgromowego. Uziom odgromowy ma mieć -o ile dobrze pamiętam- max 2-3 OHm
[ Dodano: 2011-08-08, 23:29 ]
Do uziomu przyłącza wystarczy z 10m bednarki. Do odgromówki robi się najczęściej otok czyli pierścień z bednarki dookoła budynku, a i to mało, bo dużo zależy od rodzaju gleby i parametry takiego uziomu trzeba regularnie mierzyć
[ Dodano: 2011-08-08, 23:29 ]
Do uziomu przyłącza wystarczy z 10m bednarki. Do odgromówki robi się najczęściej otok czyli pierścień z bednarki dookoła budynku, a i to mało, bo dużo zależy od rodzaju gleby i parametry takiego uziomu trzeba regularnie mierzyć
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Prąd tak ale nie piorun, no oczywiście to też prąd ale rządzi się innymi prawami.Prąd płynie po najmniejszej linii oporu.
Fakt, że przepisy i zasady mówią to o czym piszecie ale prawda jest taka, że naukowcy do tej pory nie mają pojęcia dlaczego pioruny uderzają tu a nie gdzie indziej.
Zdarzają się przypadki kiedy to piorun walnął w człowieka przez okno mimo, że instalacja odgromowa była prawidłowa. Kilka lat temu w Wawie piorun zabił dwie osoby stojące pod drzewem.
A tak swoją drogą to dlaczego duża powierzchnia blachy 2-u milimetrowej ma wyparować a drut o średnicy kilku milimetrów nie?
Przecież gdy pada deszcz, a u nas zazwyczaj wtedy "walą" pioruny, rezystancja wszystkiego maleje. Znane są przypadki uderzenia pioruna w człowieka kiedy to piorun "spłynął" po wodzie na ubraniu.
czilałt...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Blachy "w blasze" bedzie raptem z 0.75-1.0mm. Reszta to posypki itp. Są grubsze blachy miedziane, ale takiej raczej nie masz ?. Zrób prosty eksperyment: weź spawarkę, ustaw powiedzmy na 100A, przyłóż do tej swojej blachy elektrodę i zobacz jak długo wytrzyma zanim zrobi się dziura. Nastepnie zrób taki sam eksperyment z drutem choćby 8mm (8mm średnicy a nie przekroju). Porównaj wyniki i weź pod uwagę że przeciętne pioruny mają nie 100A ale 40 000 - 100 000 Aupanie pisze:A tak swoją drogą to dlaczego duża powierzchnia blachy 2-u milimetrowej ma wyparować a drut o średnicy kilku milimetrów nie?
Przecież gdy pada deszcz, a u nas zazwyczaj wtedy "walą" pioruny, rezystancja wszystkiego maleje. Znane są przypadki uderzenia pioruna w człowieka kiedy to piorun "spłynął" po wodzie na ubraniu.

Owszem, ale rezystancja blachy pozostaje taka samaPrzecież gdy pada deszcz, a u nas zazwyczaj wtedy "walą" pioruny, rezystancja wszystkiego maleje. Znane są przypadki uderzenia pioruna w człowieka kiedy to piorun "spłynął" po wodzie na ubraniu.

Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 
