No tak, zabytek jest tym cenniejszy im ma więcej oryginalnych części. Maszynę do roboty trzeba niestety modernizować.Agent0700 pisze:Jak się kółka zębate posypią to można tak zrobić, ale jak są dobre to myślę, że lepiej utrzymywać maszynę w stanie fabrycznym.
Kupiłem TR 45
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 113
- Rejestracja: 14 lip 2009, 21:04
- Lokalizacja: wojsławice
wszystko ok tylko ...
mariusz wiem że jak zęby staną nie w punkcie to nie zmieni się biegu ale mi chodzi o sprzęgło- ta wajcha przy suporcie- że czasami nie mogę wrzucić żadnych obrotów dopiero jak na siłę raptownie szarpnę to ze zgrzytem wystartuje ale może to wina suchego wrzeciennika i coś sie blokuje. i powiedzcie jeszcze w takim razie jakim olejem ją zalać? przekładniowym to wiem ,tylko jaki będzie najgęstszy i w miarę tani -zwykły hipol jak do ciągnika? tylko też są różne oznaczenia - to jaki będzie najgęstszy, i ile go potrzeba wlać , gdzie jest miarka - czy to ten wskaźnik z tyłu maszyny na takiej rurce ?
mariusz wiem że jak zęby staną nie w punkcie to nie zmieni się biegu ale mi chodzi o sprzęgło- ta wajcha przy suporcie- że czasami nie mogę wrzucić żadnych obrotów dopiero jak na siłę raptownie szarpnę to ze zgrzytem wystartuje ale może to wina suchego wrzeciennika i coś sie blokuje. i powiedzcie jeszcze w takim razie jakim olejem ją zalać? przekładniowym to wiem ,tylko jaki będzie najgęstszy i w miarę tani -zwykły hipol jak do ciągnika? tylko też są różne oznaczenia - to jaki będzie najgęstszy, i ile go potrzeba wlać , gdzie jest miarka - czy to ten wskaźnik z tyłu maszyny na takiej rurce ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
ta wajha przy suporcie to też w ten sam sposób bo ona zmienia też obroty lewo i prawo więc zęby też stają w zęby, ale ze zgrzytem to wogóle mi tokarka nie rusza, chyba że zrobie prawe na lewe za szybko i nie zdąży wrzeciono wychamowac
no i tej wajhy przy suporcie to się używa od święta czyli przy gwintowaniu, a normalnie to zatrzymuje wrzeciono ( bez hamulca ) wajhą od biegów najbliżej wrzeciennika - jest to bardzo wygodne bo nie trzeba się garbic
wiesz Kamar jak się modernizuje TR na cnc to i falownik pewnie obowiązkowo, ale tak to się bardzo fajnie na tej maszynie pracuje, w sumie to chyba dośc spory wydatek taki falownik do silnika 5,5 ( lub 7 ) kW
no i tej wajhy przy suporcie to się używa od święta czyli przy gwintowaniu, a normalnie to zatrzymuje wrzeciono ( bez hamulca ) wajhą od biegów najbliżej wrzeciennika - jest to bardzo wygodne bo nie trzeba się garbic
wiesz Kamar jak się modernizuje TR na cnc to i falownik pewnie obowiązkowo, ale tak to się bardzo fajnie na tej maszynie pracuje, w sumie to chyba dośc spory wydatek taki falownik do silnika 5,5 ( lub 7 ) kW
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
w takim razie masz tr z limitowanej seriiAgent0700 pisze:Cześć
A wiesz muszę się przyjrzeć dokładnie, chociaż wanna wygląda na całą nieprzerabianą.
Wczoraj toczyłem mocowanie piły tarczowej w nakrętce, wyszło idealnie, na moje potrzeby i tak jest za dobra.
Pozdrawiam
Jacek

a tak serio to wanna za krótko obcięta bo będzie chłodziwo po łożu tam zapitalało i na ziemię
ogólnie to nie musiała upaśc bo jeszcze zdarza się że jakiś specjalista nie zmieścił w garażu i dlatego obcioł
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 602
- Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
- Lokalizacja: Siedlce
Witam
Wiem, ze mogą być różne powody obcinania tokarek
Przyznam, że ta jest dla mnie też za długa bo nie planuję robić długich rzeczy, więc skoro tak to może ciachnę na pół
Trochę więcej miejsca w garażu będzie, a nogę się przesunie bliżej i coś podstawi, Będzie Pan zadowolooooony
Kolejnym plusem tego pomysłu jest taki, że na złomie wróci się trochę kasy
Pozdrawiam
Jacek
Wiem, ze mogą być różne powody obcinania tokarek

Przyznam, że ta jest dla mnie też za długa bo nie planuję robić długich rzeczy, więc skoro tak to może ciachnę na pół


Kolejnym plusem tego pomysłu jest taki, że na złomie wróci się trochę kasy

Pozdrawiam
Jacek
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
ogólnie to powinna byc sztywniejsza od metrówki bo nogę ma bliżej
zawsze przychodzi moment że tokarka jest za krótka - nieraz mi prznieśli jakiś wał do napawana i przetoczenia a tu zonk - im dłuższa tym lepsza, tymczasem można na końcu łoża położyc jakąś sklejkę na narzędzie - np pod ręką zawsze będzie klucz do konia
zawsze przychodzi moment że tokarka jest za krótka - nieraz mi prznieśli jakiś wał do napawana i przetoczenia a tu zonk - im dłuższa tym lepsza, tymczasem można na końcu łoża położyc jakąś sklejkę na narzędzie - np pod ręką zawsze będzie klucz do konia