noże tokarskie

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

MarekSCO
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 138
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
Lokalizacja: Żołynia

#21

Post napisał: MarekSCO » 07 mar 2011, 22:00

kamar pisze:Takie to może i tanie ale co to za toczenie taką płytką. to już naprawdę wolę ostrzyć lutowane.
To nie tak... Chciałem na jednej fotce pokazać naostrzoną płytkę, "podwójne" zastosowanie noża ( oba końce skrawają ) i prymitywne imadełko wychylne, na którym można wyfrezować gniazdo na płytkę, nagwintować i szlifować w niecały kwadrans ;)
Bo padło tutaj stwierdzenie, że proces adaptacji płytki trwa długo ;)
Oczywiście są lepsze płytki , lepsze noże itd...
Ale... Nie ma alternatywy o której piszemy tutaj...
Dla amatora nawet taka płytka nie wyklucza noża lutowanego i odwrotnie...
IMPULS3 pisze:Skraca pod jakim względem?
Proporcjonalnie do tego jak dużo płytki wyłamiesz ;)
Po prostu musisz czasem dużo płytki zeszlifować po wyłamaniu ;)
A nie praściej kupić caly nóż?
Oczywiście że prościej ;)
A trzonek z tego lutowanego ( zużytego ) zaadoptować do jakiejś płytki ;)



Tagi:


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#22

Post napisał: pabloid » 07 mar 2011, 22:06

A my tu rozprawiamy o tym czy toast się wznosi czy wygłasza i przewadze ciętego nad rżniętym :grin: Jednocząc głosy: prawda jest taka, że i jedne i drugie mają swoje zalety, a czasem musi być zwykły i to robiony samemu. Na przykład trafiło mi się kiedyś robienie gwintu wewnętrznego 6mm o nietypowym skoku, juz nie pamiętam jakim, gwintownika nie miałem. Nożyk zrobić- to pod lupą prawie :roll: Składaków to chyba takich nie robią :mrgreen:


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7620
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#23

Post napisał: IMPULS3 » 07 mar 2011, 22:08

Dla amatora nawet taka płytka nie wyklucza noża lutowanego i odwrotnie...
Amator robi tym co ma pod ręką - tu się zgodzę, ale jeżeli kupuje nóż za kilkaset zlotych na plytki wymienne to to już mnie dziwi.
Rozumiem zastosowanie skladanych noży w przypadku obróbki na automatach, kopiarkach czy cnc ale do pojedyńczych robót to jest dla mnie nieekonomiczne. :cool:

Awatar użytkownika

MarekSCO
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 138
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
Lokalizacja: Żołynia

#24

Post napisał: MarekSCO » 07 mar 2011, 22:22

:arrow: IMPULS3 :)
Oczywiście :) Ale obawiałem się, że takim postawieniem sprawy
( nóż lutowany vs płytka w warsztacie amatora ) doprowadzisz niechcący do
wytworzenia się tutaj konkluzji typu:
"Amator powinien płytek jak ognia piekielnego unikać " ;)
Zresztą, jak widzisz, obiekcje co do mojej mizarnej płyteczki jakby dryfują w tym kierunku ;)
Nóż składany za kilka setek PLN pewnie oprawił bym w gablotkę i postawił na kominku ;)
:arrow: pabloid :)
Ja czasem robię gwintowniki... Tylko więcej ostrzy im nacinam, bo nie mam możliwości zataczania ( zaszlifowywania ? )...
Ostatnio lutowałem wytaczaki do małych ( MK1 i MK2 ) stożków wewnętrznych :)


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7620
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#25

Post napisał: IMPULS3 » 07 mar 2011, 22:36

MarekSCO pisze:"Amator powinien płytek jak ognia piekielnego unikać "
Nie!!!! Niech robi tym co ma natomiast dziwi mnie to że co niektórzy na silę szukają noży oprawkowych mając do wyboru także inne.

Natomiast zawsze kibicuję tym którzy cokolwiek robią i potrafią zagospodarować swój czas swoimi fantazjami. :cool:


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#26

Post napisał: pabloid » 07 mar 2011, 22:39

Do MarekSCO: potrzeba matką wynalazku :grin: A Gwintownik tak z ciekawości z jakiej stali? Jak z hartowaniem? Przy okazji pozdrawiam, bo...w lampy się ostatnio wciągnąłem i dwa wzmacniacze lampowe sobie zrobiłem , tokarka też sie przydała - do rozetek ozdobnych do lamp :cool: A tak przy okazji to do robienia noży lutowanych marzy mi się nagrzewnica indukcyjna...

Awatar użytkownika

MarekSCO
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 138
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
Lokalizacja: Żołynia

#27

Post napisał: MarekSCO » 07 mar 2011, 22:57

pabloid pisze: A Gwintownik tak z ciekawości z jakiej stali? Jak z hartowaniem?
Żebym to teraz pamiętał... Ale SW 18 to raczej nie była ;)
To było do gwintowania aluminium, mosiądzu i badziewnej stali...
Przeróbka przekładni takiego demobilowego wojskowego sprzętu radiowego...
W każdym razie nie dało się tego na tokarkę założyć, więc musiałem kombinować...
Ostatnio gwintowałem otwór w elemencie wykonanym z żeliwa...
Gwint trapezowy średnicy 18 o skoku 4... Gwintownik zrobiłem ze śruby kupionej w sklepie...
Czyli jakaś badziewna stal...
Hartowałem to "po domowemu" grzejąc w palenisku gazowym i chłodząc w jakimś
zużytym oleju maszynowym... Raczej "bez nabożeństwa" do tego podszedłem ;)
zeszlifowałem jednak ( na szlifierce suportowej ) długi stożek i bodaj 8 ostrzy zrobiłem...
Gwint wykonałem przelotowy ( nie gniazdowy ) więc mogłem sobie pozwolić na długi gwintownik...
Takie narzędzia traktowałem oczywiście jako jednorazowe, więc nie starałem się nawet tej technologii specjalnie rozwijać :)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#28

Post napisał: RomanJ4 » 07 mar 2011, 23:03

pabloid pisze:A my tu rozprawiamy o tym czy toast się wznosi czy wygłasza i przewadze ciętego nad rżniętym

ano prawda, każdy orze jak może. Noże z wymiennymi płytkami są po prostu... wygodne w użyciu, nie mówiąc o tym, że płytki ceramicznej nie przylutujesz a inne powlekane są też nie bez powodu.
I o ile w toczeniu płytki lutowane nie stanowią problemu w eksploatacji , to już w głowicach frezerskich byłyby niepraktyczne.
pozdrawiam,
Roman


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7620
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#29

Post napisał: IMPULS3 » 07 mar 2011, 23:11

RomanJ4 pisze:ano prawda, każdy orze jak może. Noże z wymiennymi płytkami są po prostu... wygodne w użyciu, nie mówiąc o tym, że płytki ceramicznej nie przylutujesz a inne powlekane są też nie bez powodu.
Ale plytki ceramiczne używa sie raczej tylko do bardzo twardej stali.
Ja sam żadko używam noży skladanych, wolę lutowane.


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#30

Post napisał: pabloid » 07 mar 2011, 23:11

A materiały supertwarde trafiają pod strzechy, więc i do nas amatorów też. Mamy 21 wiek i to co dawniej niemożliwe czyli toczenie zahartowanej do 65 HRC stali jest już w domku dostępne. Np. płytki z borazonu są cały czas na allegro, cena korzystna.
Ostatnio zmieniony 07 mar 2011, 23:16 przez pabloid, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”