Ale byly stosowane i to w rodzimej produkcjiRomanJ4 pisze:, to już w głowicach frezerskich byłyby niepraktyczne.
noże tokarskie
-
pabloid
- ELITA FORUM (min. 1000)

- Posty w temacie: 13
- Posty: 1030
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
Tylko że płytkę wymieniasz i narzędzie gotowe do pracy, geometria zachowana. A ostrz głowicę frezerską z płytkami lutowanymi...w przemyśle więc nie było innej drogi jak płytki...
A amator może sobie poeksperymentować ze wszystkim, co osobiście polecam. Używam nozy i z płytkami i lutowanych i ze stali szybkotnącej...kazdy ma wady i zalety..
A amator może sobie poeksperymentować ze wszystkim, co osobiście polecam. Używam nozy i z płytkami i lutowanych i ze stali szybkotnącej...kazdy ma wady i zalety..
Ostatnio zmieniony 07 mar 2011, 23:21 przez pabloid, łącznie zmieniany 1 raz.
-
MarekSCO
- Specjalista poziom 1 (min. 100)

- Posty w temacie: 15
- Posty: 138
- Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
- Lokalizacja: Żołynia
Byłem przed chwilą w warsztacie, żeby poszukać tych gwintowników i pstryknąć im fotkę,
bo pociesznie wyglądały
Ale jak na razie nie mogę ich znaleźć...
Natomiast gwint nacinałem takim narzędziem:

Solidna radziecka robota
Kosztował 25 PLN na giełdzie samochodowej w Rzeszowie...
W komplecie było jeszcze 10 płyteczek - takich właśnie nielutowalnych
-
MarekSCO
- Specjalista poziom 1 (min. 100)

- Posty w temacie: 15
- Posty: 138
- Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
- Lokalizacja: Żołynia
To "solidna radziecka robota" miało być w cudzysłowiu...
Niestety płytka ma wszelkie możliwe tendencje, o które można i nie można jej podejrzewać...
Zwłaszcza do pękania...
Może to doskonały przykład na to, że cena porządnych oprawek ma swoje uzasadnienie...
Jednak jak się troszkę nad nim "pochylić", to można te tendencje opanować...
W każdym razie nie przewiduję, puki co, kupna solidniejszej oprawy
A co do kształtu, to... Jeśli wycina gwint o kącie 60 stopni i jej podstawa nie jest trójkątem, to...
Ostatnio zmieniony 07 mar 2011, 23:29 przez MarekSCO, łącznie zmieniany 1 raz.
-
RomanJ4
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 6
- Posty: 12096
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
swego czasu na targowiskach można było od przysłowiowej "babuszki" kupić solidne narzędzia wszelkiej maści (nawet nie chce myśleć skąd), "ałmaznyje" ściernice do szlifierek narzędziowych i tym podobne "pribory" za tak śmieszne ceny, że wstyd było się targować..ech..MarekSCO pisze:Solidna radziecka robota
I często sprzedająca już po transakcji pytała "pan, a kakoj eto ciort?"
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
kamar
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 11
- Posty: 16735
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
I po co było wizy wprowadzaćRomanJ4 pisze:swego czasu na targowiskach można było od przysłowiowej "babuszki" kupić solidne narzędzia wszelkiej maści (nawet nie chce myśleć skąd), "ałmaznyje" ściernice do szlifierek narzędziowych i tym podobne "pribory" za tak śmieszne ceny, że wstyd było się targować..ech..MarekSCO pisze:Solidna radziecka robota![]()
I często sprzedająca już po transakcji pytała "pan, a kakoj eto ciort?"




