Dokładnie takich wniosków jak koledzy wyżej piszą, się spodziewałem. Osobiście już rozważałem wiele możliwości ( łącznie z przeróbką szlifierki kątowej ) i doszedłem do wniosku, że na dłuższą metę ( więcej niż kilka h ) takie wynalazki nie wystarczą. Pozostaje odżałować te około 500 zł i kupić Kressa, a ewentualnie do " testów " maszynki " testowej" poświęcić 100 zł i założyć ferm'a lub temu podobne ustrojstwo.
W sumie to i tak uważam, że jak ktoś nie miał wcześniej do czynienia z tematem ( jak np ja ) to dobrze poćwiczyć na długopisie lub ołówku, zamiast łamać frezy czy wiertła ( co nie oznacza, że nie ciągnie mnie do prawdziwego wycięcia lub wygrawerowania czegoś
