frezarko kopiarka do drewna
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 33
- Rejestracja: 01 sie 2010, 21:12
- Lokalizacja: grudziadz
witam czytając forum szukałem porady lecz nie znalazłem nic ciekawego . postanowiłem sam rozgryźć to coś. buduje frezarko kopiarkę i powiem ze to bardzo trudne . znam już kilka czynników które będą wpływać na prace kopiarki . jak skończę maszynę to opublikuje fotki PS robię jak najtaniej wiec prototyp wygląda paskudnie.pozdrawiam wszystkich majsterkowiczów .
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 33
- Rejestracja: 01 sie 2010, 21:12
- Lokalizacja: grudziadz
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Co wymyśliłeś z tym potencjometrem? Do czego właściwie chcesz go użyć?
Na zdjęciach widać że te wsółbieżne osie chcesz napędzić silnikiem z przekładnią wycieraczek samochodowych. Tu nie ma co kombinować tylko trzeba ten silnik zasilić napięciem na jakie jest przystosowany, z odpowiedniego zasilacza stabilizowanego (to nie jest obowiązkowy wymóg ale będzie stabilniej pracował) albo nawet z demobilowego akumulatora samochodowego. Nawet nie myśl żeby w szereg z silnikiem włączać potencjometr bo taki silnik potrzebuje około 1A prądu. Przy obciążeniu wyjdzie nawet więcej. Trzeba pomyśleć o dodatkowym chłodzeniu silnika bo przy pracy ciągłej z ponadnormatywnym obciążeniem będzie się nagrzewał.
Na zdjęciach widać że te wsółbieżne osie chcesz napędzić silnikiem z przekładnią wycieraczek samochodowych. Tu nie ma co kombinować tylko trzeba ten silnik zasilić napięciem na jakie jest przystosowany, z odpowiedniego zasilacza stabilizowanego (to nie jest obowiązkowy wymóg ale będzie stabilniej pracował) albo nawet z demobilowego akumulatora samochodowego. Nawet nie myśl żeby w szereg z silnikiem włączać potencjometr bo taki silnik potrzebuje około 1A prądu. Przy obciążeniu wyjdzie nawet więcej. Trzeba pomyśleć o dodatkowym chłodzeniu silnika bo przy pracy ciągłej z ponadnormatywnym obciążeniem będzie się nagrzewał.
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 33
- Rejestracja: 01 sie 2010, 21:12
- Lokalizacja: grudziadz
czemu nie da sie potencjometru? mam duży prostownik kilka nastawień itd ale na 24 za szybko się kreci kurze :/ on ma kręcić imadłami (2 rury po jednej a po drugiej kiełki na zębatkach których jeszcze nie ma ) zaraz wstawię coś
[ Dodano: 2010-08-04, 17:03 ]
[ Dodano: 2010-08-04, 17:04 ]
diodas1 kolego co byś radził jak zmniejszyć obroty płynnie .
[ Dodano: 2010-08-04, 17:07 ]
diodas1, obciążenia nie będzie bo to ma tylko kręcić ułożyskowanymi zębatkami .chyba ze coś wyjdzie w praniu i będę zdziwiony :/
[ Dodano: 2010-08-04, 17:03 ]

[ Dodano: 2010-08-04, 17:04 ]
diodas1 kolego co byś radził jak zmniejszyć obroty płynnie .
[ Dodano: 2010-08-04, 17:07 ]
diodas1, obciążenia nie będzie bo to ma tylko kręcić ułożyskowanymi zębatkami .chyba ze coś wyjdzie w praniu i będę zdziwiony :/
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Dlaczego nie potencjometr? Wynika to z prawa Ohma. Załóżmy że silnik przy zasileniu 12VDC pobiera 1A prądu a Ty żeby mu takie parametry pracy zachować łączysz go przez opornik (potencjometr w tym połączeniu będzie właśnie regulowanym opornikiem) do wyjścia zasilacza 24VDC. Wówczas na tym oporniku odłoży się nadmiarowe 12V co przy prądzie 1A da wydmuch 12W strat na ciepło. To już jest mała lutownica. Potencjometr będzie się grzał. Żeby w ogóle przeżył taki eksperyment powinien mieć moc znamionową wyższą niż te 12W bo zależnie od ustawienia i obciążenia mechanicznego wielkość strat może sporo urosnąć. Rezystancja takiego potencjometru powinna być w granicach powiedzmy 30 Ohm żeby było czym regulować. Zatem musiałby to być potencjometr drutowy o niezłych gabarytach. Przyznam się że takiego nigdy nie używałem. Chociaż, poprawka- używałem na ćwiczeniach laboratoryjnych i nazywał się taki sprzęt opornicą. Przejrzałem zasoby Allegro i najbliższa Twoim potrzebom byłaby taka http://allegro.pl/item1166390005_oporni ... 3_ohm.html. Sam widzisz- duża, toporna, łatwo ją zanieczyścić...
Innym rozwiązaniem byłoby podłączenie Twojego zasilacza pod autotransformator regulacyjny co też ma podobne mankamenty.
Najprościej w takim przypadku dla człowieka nie będącego elektronikiem jest kupienie gotowca, bez potrzeby dalszych kombinacji. Biorąc pod uwagę że silnik normalnie pracuje przy napięciu 12V (Chyba że użyłeś jakiegoś 24V z ciężarówki
) i prądu też nie należy w niego pakować za dużo bo się zwyczajnie "spali" to dobrym i wygodnym rozwiązaniem byłoby nabycie takiej zabawki http://allegro.pl/item1159103357_zasila ... a_pxn.html Pełna płynna regulacja i zabezpieczenia a w razie potrzeby może służyć innym celom, łącznie z ładowaniem akumulatorów wszelkiej maści.
Co do obciążenia to nie bądź takim hurraoptymistą bo oprócz oporów tarcia na mechanizmach dochodzi jeszcze opór jaki wniesie frez podczas obróbki a ten z kolei oprócz innych czynników zależy od gabarytów obrabianego bloku. Im dalej od osi obrotu tym ta reakcja będzie większa. Z tego powodu wielkość pobieranego prądu będzie z pewnością oscylować. Ten zasilacz który Ci wskazałem umożliwia ustawianie limitu napięcia jak i prądu. Sam wypraktykujesz które pokrętło będzie lepsze dla danej pracy.
Innym rozwiązaniem byłoby podłączenie Twojego zasilacza pod autotransformator regulacyjny co też ma podobne mankamenty.
Najprościej w takim przypadku dla człowieka nie będącego elektronikiem jest kupienie gotowca, bez potrzeby dalszych kombinacji. Biorąc pod uwagę że silnik normalnie pracuje przy napięciu 12V (Chyba że użyłeś jakiegoś 24V z ciężarówki

Co do obciążenia to nie bądź takim hurraoptymistą bo oprócz oporów tarcia na mechanizmach dochodzi jeszcze opór jaki wniesie frez podczas obróbki a ten z kolei oprócz innych czynników zależy od gabarytów obrabianego bloku. Im dalej od osi obrotu tym ta reakcja będzie większa. Z tego powodu wielkość pobieranego prądu będzie z pewnością oscylować. Ten zasilacz który Ci wskazałem umożliwia ustawianie limitu napięcia jak i prądu. Sam wypraktykujesz które pokrętło będzie lepsze dla danej pracy.
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 33
- Rejestracja: 01 sie 2010, 21:12
- Lokalizacja: grudziadz
0 kurcze masz obszerna wiedzę widzę . nie zdawałem sobie sprawy ze to może być tak skomplikowane . no niestety mam 24v od tira. zastosował bym opornice jednak ze względu na cenę . nie musi być ładne ma płynnie pracować . naprawdę doceniam ze chciałeś napisać tyle bezinteresownie . w dalszym etapie budowy będę wklejał zdjęcia i efekty testów. bo może nic z tego nie być może zwyczajnie nie działać
zamówiłem frezarkę za 130 z przesyłka 1850watow wiec dać rade powinno . materiał obrabiany to poliamid . jeszcze zobaczę w magazynie czy mam taka opornice mam dostęp do magazynu pełnego starego badziewia . . jak znajdę podam tabliczkę znamionowa i może byś doradził czy dobra.chyba ze znajdę taki zasilacz na magazynie
pozdrawiam dzięki!


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
janusz3269951@w, To tylko na początku wydaje się być skomplikowane a taką wiedzę to ma chyba większość bywalców tego forum więc nie pękam jeszcze z samouwielbienia
. Jeżeli masz dostęp do jakiegoś tajemnego magazynu to przy okazji rozejrzyj się też za takim cudem techniki http://allegro.pl/item1175054253_autotr ... cyjny.html Może być mniejszy, byle miał regulację 0-250V na wyjściu. To ustrojstwo też ma gałę którą reguluje się napięcie wyjściowe. Jeżeli trafi ci taki "odważnik" w ręce to też masz płynną regulację obrotów silnika. Zakładam że prostownik którym dysponujesz jest prosty, bez stabilizacji napięcia wyjściowego. Jeżeli tak, to zwyczajnie nie włączasz go do sieci tylko do gniazdka autotransformatora a sam autotransformator włączasz do sieci. Silnik wówczas przyłączysz do tego prostownika po ustawieniu jego "hebelków" tak żeby dawał 24V a autotransformatorem będziesz sobie to napięcie regulował płynnie do woli. Rozwiązanie z autotransformatorem ma większą sprawność niż z opornicą czyli nie będziesz miał w pomieszczeniu niepotrzebnej grzałki. Z czasem pewnie i tak zapragniesz udoskonaleń swojego dzieła więc szkoda na razie tracić pieniądze na rozwiązania pośrednie jeżeli pod nogami pętają się jakieś złomy do wykorzystania.
Gdyby jednak trafiła Ci się jakaś zbędna gotówka i uznałbyś że możesz poszaleć to dla Twojego silnika od Tira lepszy byłby taki zasilacz http://allegro.pl/item1170872558_zasila ... a_max.html ze względu na wyższe napięcie wyjściowe

Gdyby jednak trafiła Ci się jakaś zbędna gotówka i uznałbyś że możesz poszaleć to dla Twojego silnika od Tira lepszy byłby taki zasilacz http://allegro.pl/item1170872558_zasila ... a_max.html ze względu na wyższe napięcie wyjściowe
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 33
- Rejestracja: 01 sie 2010, 21:12
- Lokalizacja: grudziadz
pukury, no prawda tez rozwiązanie. ale płynnie to byłoby lepiej.
diodas1 prostownik taki zwykły. może młodszy trochę i ma 3 gałki jakaś regulacja jest ale nie za ciekawa.
http://allegro.pl/item1166995369_prosto ... v_24v.html
ten autotransformator to niezłe rozwiązanie lepsze jak ta prostownica czy jak mu tam
zobaczę w magazynie tam pełno takich skrzynek stoi ino do czego służą ?hm tu problem
[ Dodano: 2010-08-04, 20:37 ]
a jak nie to zakupie jakieś badziewie za setkę i będzie Gralo
diodas1 prostownik taki zwykły. może młodszy trochę i ma 3 gałki jakaś regulacja jest ale nie za ciekawa.
http://allegro.pl/item1166995369_prosto ... v_24v.html
ten autotransformator to niezłe rozwiązanie lepsze jak ta prostownica czy jak mu tam

zobaczę w magazynie tam pełno takich skrzynek stoi ino do czego służą ?hm tu problem

[ Dodano: 2010-08-04, 20:37 ]
a jak nie to zakupie jakieś badziewie za setkę i będzie Gralo
