"biurkowa" stalowa skrecana
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 79
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
shinano kenshi STP-57D103-03 2.3V 1.5A - tak na marginesie podziękowałbym temu co znajdzie "papiery" na tę silniki. pytałem googla i nawet samo shinano i nic nie ma.niko65 pisze:możesz podać dokładne oznaczenia silników? jak się one sprawują?
według mnie całkiem ładnie chodzą i powinny na te maszynkę starczyć. a jeszcze planuje przekładnie 1:2 to na pewno będzie dobrze.
pewnie ze względu na to że jest to podane na początku że nie będzieniko65 pisze:dlaczego stosujesz tylko jedna nakrętkę bez kasacji? dziwne że jeszcze nikt ci tego nie wypomniał

jak zarobi na siebie to może zafunduję większe silniki i kulówki

Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 79
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
jako podstawą do tej decyzji było ze nie podobają mi się sterczące wszędzie silniki. drugie - konstrukcja stołu jest taka ze mam na pewniaka schowane i wałki i łożyska i śrubę. trzecie - prościej ustawić nakrętkę względem śruby niż na odwrót, przynajmniej tak mi się wydaje.
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 79
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
na stole nie ma bo jest napędzana nakrętka. a reszta po prostu jest wypalona dziura i osadzone łożysko z flaszą, gwint jest zatoczony bardzo precyzyjnie więc śruba nie chce chodzić na boki i wszystko gra.jak przybliżysz tę fotkę z wysuniętym do przodu stołem to tam widać.
wiem że taka opcja jest nie bardzo ale jest najprostsza w wykonaniu. dużych obciążeń maszyny nie przewiduję i ilość "motogodzin" tygodniowo też będzie nieduża więc powinno takie rozwiązanie pochodzić trochę.
może w przyszłości rozważę zamontowanie innych bloków łożyskowych, ale myk taki że maszynka jednak jest mała i duży zamach tu nie weźmiesz
wiem że taka opcja jest nie bardzo ale jest najprostsza w wykonaniu. dużych obciążeń maszyny nie przewiduję i ilość "motogodzin" tygodniowo też będzie nieduża więc powinno takie rozwiązanie pochodzić trochę.
może w przyszłości rozważę zamontowanie innych bloków łożyskowych, ale myk taki że maszynka jednak jest mała i duży zamach tu nie weźmiesz

Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły