Opinie o "leżakach" poziomic maszynowych
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 kwie 2020, 12:52
Re: Opinie o "leżakach" poziomic maszynowych
Warto obejrzeć (dla znających język rosyjski, można z napisami):
O pomiarach poziomicą maszynową mówi rosyjska norma GOST 8.328-78
https://meganorm.ru/Data2/1/4293815/4293815372.pdf
To trochę dygresja od tematu, ale materiały - ciekawe, poniekąd poruszają też kwestię kalibracji. Warto.
O pomiarach poziomicą maszynową mówi rosyjska norma GOST 8.328-78
https://meganorm.ru/Data2/1/4293815/4293815372.pdf
To trochę dygresja od tematu, ale materiały - ciekawe, poniekąd poruszają też kwestię kalibracji. Warto.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 kwie 2020, 12:52
Re: Opinie o "leżakach" poziomic maszynowych
Służę z największą przyjemnością. 
Nie chciałem pisać posta pod postem a możliwość edytowania wygasła. Tutaj jest bardzo prosto wyjaśnione o pewnym niezmiernie przydatnym przyrządzie, który rozwiązuje problem kalibracji poziomicy a przy pomiarach płaszczyzn jest wręcz nieodzowny. Po rosyjsku, ale obraz jest wart więcej niż cały elaborat:
- warto zwrócić uwagę na podparcie na trzech nóżkach. Na poprzednim filmie powyżej, również był taki przyrząd ale w bardziej profesjonalnym wykonaniu.
Jeszcze zanim koledzy zabierzecie się do kalibracji poziomic - to można zrobić taki eskperyment: kładziemy poziomicę (najlepiej 0,05 lub 0,02mm/m) na stole, poziomujemy, dajemy libelce się uspokoić - po czym przechodzimy na drugą stronę stołu i patrzymy, co się dzieje. Efekt najlepiej wychodzi na sprężytym podłożu. To daje do myślenia o czułości tych przyrządów. Dlatego do poziomowania maszyny, to lepiej wziąć poziomicę o dokładności 0,1mm/m, żeby nie nabiegać się przy tej robocie. Za to 0,02mm/m pozwala na pomiar płaszczyzny z dokładnością, którą amatorowi będzie ciężko osiągnąć czym innym.

Nie chciałem pisać posta pod postem a możliwość edytowania wygasła. Tutaj jest bardzo prosto wyjaśnione o pewnym niezmiernie przydatnym przyrządzie, który rozwiązuje problem kalibracji poziomicy a przy pomiarach płaszczyzn jest wręcz nieodzowny. Po rosyjsku, ale obraz jest wart więcej niż cały elaborat:
- warto zwrócić uwagę na podparcie na trzech nóżkach. Na poprzednim filmie powyżej, również był taki przyrząd ale w bardziej profesjonalnym wykonaniu.
Jeszcze zanim koledzy zabierzecie się do kalibracji poziomic - to można zrobić taki eskperyment: kładziemy poziomicę (najlepiej 0,05 lub 0,02mm/m) na stole, poziomujemy, dajemy libelce się uspokoić - po czym przechodzimy na drugą stronę stołu i patrzymy, co się dzieje. Efekt najlepiej wychodzi na sprężytym podłożu. To daje do myślenia o czułości tych przyrządów. Dlatego do poziomowania maszyny, to lepiej wziąć poziomicę o dokładności 0,1mm/m, żeby nie nabiegać się przy tej robocie. Za to 0,02mm/m pozwala na pomiar płaszczyzny z dokładnością, którą amatorowi będzie ciężko osiągnąć czym innym.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4392
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Opinie o "leżakach" poziomic maszynowych
Ten przyrząd nie rozwiązuje problemu kalibracji, tylko pozwala na pomiar płaszczyzny bez ustawiania jej. Do ustawiania maszyny, czy geometrii ramówką lepiej sobie skalibrować, albo przynajmniej ustalić błąd stały.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Opinie o "leżakach" poziomic maszynowych
Dokładnie jak napisał kolega tuxcnc
A jak sprawdzić czy poziomnica ma dobrze skalibrowaną libelkęKonradRybacki pisze: ↑04 wrz 2021, 12:44Nie chciałem pisać posta pod postem a możliwość edytowania wygasła. Tutaj jest bardzo prosto wyjaśnione o pewnym niezmiernie przydatnym przyrządzie, który rozwiązuje problem kalibracji poziomicy a przy pomiarach płaszczyzn jest wręcz nieodzowny. Po rosyjsku, ale obraz jest wart więcej niż cały elaborat:

Metoda jest prosta - odwrócić. Jeśli po odwróceniu(na tym samym miejscu) pokazuje taką samą wartość, to jest dobrze ustawiona...

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 kwie 2020, 12:52
Re: Opinie o "leżakach" poziomic maszynowych
Albo jak położysz tę poziomicę na dwóch wałeczkach od łożysk w odstępie na przykład 100mm (albo dwóch płytkach równoległościennych, albo innych równych podpórkach) to przesunięcie libelki o jedną działkę będzie dla odchyłki od poziomu między podpórkami równej 5µm. Oczywista oczywistość, jak mawiał klasyk, tylko to daje lepsze wyobrażenie moim zdaniem.
I tak, i nie. Jeżeli będziemy mierzyć tylko w "poziomach", albo tylko w "pionach", równolegle do jednej osi i z poziomicą ustawioną w jednym kierunku (tzn. bez odwracania jej), to będzie ok. Ciężko byłoby ustawić maszynę, aby pierwszy pomiar był zerowy, taki pomiar i tak jest względny, kręcisz albo poziomicą albo maszyną - trzeba wybrać, co prostsze.Steryd pisze: Ten przyrząd nie rozwiązuje problemu kalibracji, tylko pozwala na pomiar płaszczyzny bez ustawiania jej. Do ustawiania maszyny, czy geometrii ramówką lepiej sobie skalibrować, albo przynajmniej ustalić błąd stały.


Ma też jeszcze jeden plus - możemy działać poziomicą z dowolnie wyrąbaną podstawą - byleby libelka zachowywała dokładność pomiaru.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4392
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Opinie o "leżakach" poziomic maszynowych
Takie filozofanie na siłę. Jasne, że sie da, ale musisz i tak to wyjąć, żeby mieć pewność, że w rezultacie ustawiasz w poziomie/ pionie, a nie jakoś jak to jest ustawione, bo w sumie nie ma jak skontrolować jak to aktualnie leży, tylko tak samo jak samą poziomnicę, a dźwigać trzeba.
A jak poziomnica ma wyrąbaną podstawę, to nie ma co się męczyć za 150 złych za leżaka z visu, czy sometu.
A jak poziomnica ma wyrąbaną podstawę, to nie ma co się męczyć za 150 złych za leżaka z visu, czy sometu.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!