Noże składaki do Nutool

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.
Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 37
Posty: 11589
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#51

Post napisał: RomanJ4 » 01 kwie 2015, 14:06

Jak najbardziej.


pozdrawiam,
Roman

Tagi:


slawek281p
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 115
Rejestracja: 16 sty 2013, 22:51
Lokalizacja: Śląsk

Noże składaki do Nutool

#52

Post napisał: slawek281p » 01 kwie 2015, 14:25

RomanJ4 pisze:Jak najbardziej.
Odpowiedniki tych noży http://allegro.pl/noz-tokarski-noze-tok ... 51795.html znalazłem np. tutaj http://www.pafana.pl/noze_tokarskie_skl ... stem_s.php więc rozumiem że płytki do nich też są uniwersalne i ogólnie dostępne oraz w rozsądnej cenie?



slawek281p
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 115
Rejestracja: 16 sty 2013, 22:51
Lokalizacja: Śląsk

Noże składaki do Nutool

#54

Post napisał: slawek281p » 01 kwie 2015, 21:03

Znalazłem chyba podobny http://allegro.pl/noz-tokarski-skladak- ... 91619.html będzie dobry w zamian S08H-SCLCR/L 06

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 37
Posty: 11589
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#55

Post napisał: RomanJ4 » 01 kwie 2015, 22:00

Kolego wytaczak mocuje się przecież wyżej niż inne noże, bo mają nisko umieszczoną krawędź skrawającą, a ta musi być co najmiej w osi albo nawet powyżej (w małych otworach),
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

bo się (w różnym stopniu) także uginają,
Obrazek Obrazek [/img] Obrazek
a za niskie jego zamocowanie spowoduje tarcie jego spodu o powierzchnie otworu.
Tak wiec można za pomocą podnoszących podkładek zamocować dużo cieńszy wytaczak, nawet tak mały,
Obrazek Obrazek
natomiast za gruby trzonek uniemożliwi ustawienie krawędzi skrawającej w osi (wysoko podniesiony gruby trzonek nie zmieści się w imaku od góry, co widać na 1 górnym zdjęciu)
Aby jednak nie osłabiać konstrukcji noża do małych, krótkich otworów pod względem wiotkości, stosuje się zmniejszenie średnicy trzonka tylko w części roboczej i podfrezowanie spodu aby opuścić krawędź skrawającą.
Obrazek
slawek281p pisze:Znalazłem chyba podobny http://allegro.pl/noz-tok...5204791619.html
08 też będzie dobry.
Są nawet jeszcze mniejsze - 06.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 23
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Noże składaki do Nutool

#56

Post napisał: senio » 02 kwie 2015, 11:39

slawek281p pisze:Szukam do niej zestawu składaków z tanimi płytkami i znalazłem coś takiego:
Warto zastanowić się przed kupowaniem co robimy i co tak naprawdę potrzebujemy. Kupowanie zestawów często nie jest konieczne, bo leży to później, a robić dalej nie ma czym. Poza tym nie da się kupić wszystkiego bo by majątek kosztowało. A i tak zawsze czegoś brakuje, bo specyficzna robota i fabryczne ni jak tego nie zrobią. Ja mam kilka / naście składaków dorobionych pod swoje potrzeby i robótki. Nieraz jak mam wydać 100 na nóż i drugie 100 na płytki staję, dobieram coś z płytek jakie posiadam, i w godzinkę taki czy inny potrzebny nożyk powstaje. Ten np. potrzebowałem do długiego otworu w mosiądzu. Fabryczny wytaczak był za krótki.

Obrazek

Obrazek

Więc warto pomyśleć co tak naprawdę jest potrzebne, i zamiast magazynować jakieś zestawy których później się nie wykorzysta, kupić / zrobić to co jest potrzebne naprawdę.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 37
Posty: 11589
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#57

Post napisał: RomanJ4 » 02 kwie 2015, 12:23

"Tokarzowi każdy nóż prędzej czy później się przyda", niekoniecznie oczywiście wszystkie na raz, ale i nie wiadomo, zwłaszcza jak się zaczyna, które.
W każdym razie podstawowe, mniej lub bardziej profesjonalne, przynajmiej po sztuce trzeba mieć, by potem nie stać z robotą.
A kwestia za ile, to już sprawa indywidualna.
Na początek, do nauki, tanie lutowane byłyby najwłaściwsze, gdyby nie brak(wtedy) doświadczenia w ich ostrzeniu. A choć składane ten problem oddalają, to nie zawsze są na początek najlepsze, choćby z tytułu ceny, i tego, że na nich ostrzyć się niestety nie nauczymy.
"Oślą łączkę" ostrzenia narzędzi i tak kiedyś przejść będzie trzeba, choć tajemna wiedza o samym skrawaniu, tworzeniu się, i spływie wióra będą już mniej tajemna..
Im wcześniej, tym lepiej... do czego naszych zaczynających przygodę z wiórami kolegów gorąco zachęcam. Nie taki diabeł straszny....

Obrazek
pozdrawiam,
Roman


slawek281p
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 115
Rejestracja: 16 sty 2013, 22:51
Lokalizacja: Śląsk

Noże składaki do Nutool

#58

Post napisał: slawek281p » 02 kwie 2015, 12:41

Ostatecznie zdecydowałem się (kupiłem) na taki zestaw http://allegro.pl/noz-tokarski-noze-tok ... 78662.html
oraz wytaczak http://allegro.pl/noz-s0608h-swlcr-03-a ... 40521.html

Myślę że na początek powinny wystarczyć

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 23
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#59

Post napisał: senio » 02 kwie 2015, 12:57

RomanJ4 pisze:Na początek, do nauki, tanie lutowane byłyby najwłaściwsze, gdyby nie brak(wtedy) doświadczenia w ich ostrzeniu. A choć składane ten problem oddalają, to nie zawsze są na początek najlepsze, choćby z tytułu ceny, i tego, że na nich ostrzyć się niestety nie nauczymy.
Dla mnie i pewnie dla wielu innych lutowane noże to historia. Owszem było to konieczne dawniej. Nie było za bardzo alternatywy. Ale teraz się z tym męczyć to chyba za karę. Tym samym potrzeba nauki ich ostrzenia jakby znika. Byle czym ich też nie naostrzy, więc zacząć trzeba od porządnej szlifierki i kamieni. Kolejne $$$ tylko po to żeby wyważać otwarte drzwi. Po co to komu w czasach gdzie są wszelkie dostępne płytki ?. A samej pracy lutowany / płytka nie ma co porównywać nawet. Mam gdzieś to wszystko lutowane teraz w pudle spakowane głęboko, i raczej już tego pudła nie wyciągnę :). Trzeba iść do przodu, bo stojąc w miejscu człowiek się cofa i wszyscy go przeskoczą 3 razy. Takie czasy niestety. Natomiast uczyć się szlifować można na HSS. Też coraz mniej ich używam, ale jednak coś czasami naostrzę. Głównie przecinaki i sporadycznie jakieś kształty.

To samo jest manual - CNC. Trzy miesiące temu miałem wątpliwości i to duże. Dzisiaj już się oczy otworzyły. Żadne korby nie poprawią CNC. Nie ma takiej możliwości choćbyś nie wiem jak się starał. Ja się uparłem i korby "jako opcja" zostawiłem. Nawet konstrukcyjnie to tak zaprojektowałem żeby zostały. I co ? Wszystko odkręciłem bo jest to zbyteczne zupełnie, tak samo jak historyczne noże lutowane.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2015, 13:03 przez senio, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 37
Posty: 11589
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#60

Post napisał: RomanJ4 » 02 kwie 2015, 13:00

No i też fajnie, podstawy narzędziowe już kolego masz,
Oczywiście trzeba sobie zdac sprawę, że ten wytaczak (podobnej wielkości sugerowałem do tego większego kompletu, gdzie większy wytaczak już był) jest dość delikatny, raczej do małych, płytkich, (lub i to, i to) otworów, a do większej średnicy, zwłaszcza głębszych sugerowałbym większy, nawet tani lutowany.
Po prostu tego byłoby trochę szkoda..
No, niekoniecznie od razu.. ale z pewnością kolega szybko nabierze doświadczenia (bo z nauką tokarstwa jest jak z nauką komputera - po prostu trzeba robić..), i wtedy sam zdecyduje kiedy potrzebny..
Powodzenia życzę...
I w razie czego służymy pomocą, bo sami kiedyś zaczynaliśmy i wiemy, że (parafrazując znane powiedzenie o urodzie kobiet) na początku "nie ma głupich pytań, tylko doświadczenia brak"... :mrgreen:
senio pisze:Po co to komu w czasach gdzie są wszelkie dostępne płytki ?. A samej pracy lutowany / płytka nie ma co porównywać nawet.
No cóż, o lampach elektronowych w audio też tak kiedyś mówiono, a teraz są używane w najdroższym sprzęcie. I nie dlatego, że świecą, ale dlatego, że krzem nie potrafi (przynajmiej na razie) odtworzyć ich finezji. A i stareńki "winyl" też nie zanikł całkowicie..
A tak sobie myślę, że i ze "starożytnymi" nożami kiedyś tam przyjdzie się koledze przeprosić, choćby z tego powodu, że nie będzie kupował specjalnie składaka pod jakieś fikuśne jednostkowe, nieakordowe wykonanie.. Kwestia potrzeby... :wink:
senio pisze:Natomiast uczyć się szlifować można na HSS. Też coraz mniej ich używam, ale jednak coś czasami naostrzę. Głównie przecinaki i sporadycznie jakieś kształty.
Ostrzenie HSS a lutowanego, to jak jazda osobowym a dostawczakiem - różnice choć są, to już nie zasadnicze, główne zasady te same. Jak ktoś umie jednym, to i drugim poradzi.. A szlifierkę i ściernice mieć i tak musi..
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”