mini lathe - problem z powierzchnią stali

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11923
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#71

Post napisał: RomanJ4 » 19 mar 2021, 12:36

RomanJ4 pisze:Na zdjęciach autora postu zauważyłem poza matową powierzchnią charakterystyczną fakturę występującą gdy powstają drgania materiału lub noża tak jak na filmie który załączyłem (miewam czasami podobne problemy ;) ale to nie temat na te rozważania ).

To tak zwana "rybia łuska" przy toczeniu wzdłużnym,
Obrazek Obrazek
powstaje kiedy drgania pod działaniem odporowych sił skrawania "dostroją" się do wypadkowej obrotów, mas materiału i podzespołów maszyny mocujących narzędzie (wiotkości układu narzędzie-materiał, np długi cienki materiał daleko wysunięty, mała masa suportu która podatniejsza jest na drgania od dużej, sań poprzecznych, luzy sanek, nakrętek śrub pokręteł, itd), sumy nadmiernych luzów maszyny(w tym wrzeciona), wpadając w eskalujący amplitudę rezonans. Czyli generalnie małej sztywności układu.

Siły odporowe Fcn (różnie je się nazywa w różnych opracowaniach, chodzi o składową promieniową odpychającą nóż od materiału) zależą w dużej mierze od geometrii noża, a najwięcej od kąta przystawienia krawędzi skrawającej do materiału (i osi toczenia) Kr, i kąta natarcia γ ostrza(im bardziej dodatni tym mniejsze opory skrawania ogółem).
Obrazek Obrazek Obrazek
przy czym przy płytkim toczeniu(z małą głębokością ap) wpływ na wielkość Fcn ma już wielkość promienia rε wierzchołka ostrza.
Obrazek

Jak więc widać winowajcą może tu być któryś z wymienionych czynników lub kilka na raz, i czasem wystarczy wyeliminować tylko jeden z nich, np usztywnić układ, zwiększyć masę(dociążyć suport), zmienić geometrię narzędzia(czasem tylko właściwie naostrzyć), by rezonans znacznie się zredukował lub w ogóle nie nastąpił.
A w praktyce?
W praktyce trzeba po prostu eliminować po kolei możliwe czynniki które do tego prowadzą. Nie zwiększymy drastycznie masy całej maszyny (np przez dociążenie suportu), więc trzeba zacząć od tego co możemy zrobić, czyli:
- właściwego wyregulowania luzów (zakładając, że maszyna nie jest nadmiernie zużyta, bo żadne regulacje mogą nie pomóc) aby móc skreślić je z listy,
- właściwie zamocować materiał, możliwie krótko, podeprzeć konikiem, a długie wałki, rury, którym musimy obrobić np czoło podeprzeć podtrzymką stałą(ruchomą długi podparty cienki wałek),
Obrazek

- zastosować odpowiedni nóż, o Kr możliwie bliskim 90° by zminimalizować Fcn, i możliwie największym dodatnim γ do toczenia wzdłużnego, maksymalnie sztywny i krótko mocowany wytaczak, czy możliwie wąski, właściwej geometrii przecinak do przecięcia cienkiego wałka,
- dobrać optymalne dla danego przypadku toczenia obroty (nie zawsze mniejsze są tu lepsze)...
- zastosować optymalną, dostosowaną do posiadanych zasobów i właściwości materiału technologię do wykonania danej operacji (np właściwie dobrana głębokość skrawania i wartość posuwu dla danego materiału, nacinanie gwintu odpowiednią metodą, itd),
Obrazek

Wiele o tym napisano tu, wiec nie będę dublował
maktek-500-problem-z-powierzchnia-toczenia-t60680.html
slaba-jakosc-toczenia-t57322.html
bass-polska-300-pare-spraw-na-poczatek-t65384-20.html
drgania-halas-luz-na-wrzecionie-t67671.html
toczenie-nierowna-powierzchnia-t71083.html
search.php?author_id=19147&t=65384&sr=posts
Nic innego nie wymyślicie.....

Na przykład miałem początkowe problemy z przecinaniem zwłaszcza stali na swojej maszynce pomimo stosowania optymalnie wąskich przecinaków(np listwy), różnych i zmiennych prędkości posuwu(ręcznie) i obrotowych, produkowałem "igiełki" zamiast wióra..
Okazało się, że przyczyną była... zbyt wiotka konstrukcja słupowej obrotnicy, która "bujała się" pod wpływem sił skrawania przy cięciu(i nie tylko),.
Wystarczyło doraźnie podeprzeć róg korpusu sanek narzędziowych odpowiednią nakrętką z podkładką, a zjawisko właściwie ustąpiło...
Obrazek

i teraz przecięcie rury, kolorowego czy stalowego wałka nawet ⌀≥50mm nie nastręcza kłopotu...
Obrazek


pozdrawiam,
Roman


szopenn
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2307
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#72

Post napisał: szopenn » 21 mar 2021, 14:15

o jezu po co ten wykład skoro gość jeszcze kilka stron temu toczył bez tego wszystkiego, bez okularów, podparć i innych cudaków...

Awatar użytkownika

MrWaski
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 427
Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
Lokalizacja: Słocina

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#73

Post napisał: MrWaski » 21 mar 2021, 15:34

Bo ten wykład jest dla mnie! :mrgreen:
Roman dzięx!!!

Awatar użytkownika

Autor tematu
Rafalgl
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 26
Posty: 1238
Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#74

Post napisał: Rafalgl » 24 mar 2021, 06:52

Ok. rozmontowane wrzeciono na czesci pierwsze :) . Zauwazylem, ze tokarka wpada w wibracje nawet bez kontaktu z materiałem, więc na pierwszy ogień idą łożyska. Myślałem o stożkowych, jednak zdyskwalifikował je brak uszczelnienia, większe rozmiary i nagrzewanie się na wyższych obrotach... ostatecznie wkładam kulowe skośne uszczelnione obustronnie :D . Chcę od razu wymienić łożyska wałka przekładni obrotów góra/dół... takie, które będą kasowały na wałku wibracje koła pasowego, bo bije ono na każdą stronę, góra-dół, prawo-lewo :lol: jakie polecacie? zanim dojdą, chcę poprawić jeszcze to kasowanie luzów, tak by wszedł grubszy kawałek mosiądzu, gdyż obecny wygina się, przez co docisk jest tylko w dwóch skrajnych punktach :x Kolejny krok, to będzie nowy uchwyt...
Kto pyta, nie błądzi.

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#75

Post napisał: ALZ » 25 mar 2021, 14:50

A tak w ogóle... na sucho to sobie można...

Awatar użytkownika

Autor tematu
Rafalgl
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 26
Posty: 1238
Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#76

Post napisał: Rafalgl » 26 mar 2021, 04:13

Mam "olej do gwintowania i wiercenia" i spryskam czasem wałek obrabiany ale nie wiele to zmienia. Łoże tokarki, zębatki itd. smaruję wazeliną techniczną, olejem wazelinowym, smarem litowym albo olejem do pneumatyki, można powiedzieć że szukam czegoś najlepszego, kombinuje raz tak raz tak... Raz nawet olejem silnikowym próbowałem. No i byłbym zapomniał o nieśmiertelnym wd 40 które schodzi u mnie jak wódka na weselu :lol:
Kto pyta, nie błądzi.

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#77

Post napisał: ALZ » 26 mar 2021, 07:25

Taka niejednorodna powierzchnia powstaje od narostu na nożu i skutecznym sposobem jest użycie chłodziwa. Przy każdej obróbce skrawaniem chłodzenie i smarowanie to podstawa.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2342
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#78

Post napisał: rc36 » 26 mar 2021, 15:31

Co do rybiej łuski to pojawiła się i u mnie, tylko na aluminium i tylko przy toczeniu od czoła. Luzy wszędzie tam gdzie mogły się pojawić sprawdzone i ewentualnie skasowane i nadal lipa. Sprawcą zamieszania okazała się płytka z pokryciem diamentowym która się obluzowała w gnieździe noża.

Awatar użytkownika

MrWaski
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 427
Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
Lokalizacja: Słocina

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#79

Post napisał: MrWaski » 26 mar 2021, 15:33

Pierwsze moje toczenie, zanim poustawiałem nową tokarkę, też miało taki żałosny skutek... Byłem trochę podłamany. Na szczęście miałem telefon do znajomego tokarza i wszystko skończyło się dobrze.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11923
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: mini lathe - problem z powierzchnią stali

#80

Post napisał: RomanJ4 » 26 mar 2021, 21:22

Rafalgl pisze:No i byłbym zapomniał o nieśmiertelnym wd 40 które schodzi u mnie jak wódka na weselu

Na puszce tego specyfiku nawet nie pisze "Olej" tylko "Płyn do...", i moim zdaniem z olejem do smarowania maszyn nie ma wiele wspólnego, w dodatku dość szybko wysycha a niektóre egzemplarze zostawiają na metalu proszkowaty osad.. Owszem do "ruszenia" zapieczonych czy przyrdzewiałych mechanizmów się sprawdza bo dobrze penetruje, ale do długotrwałej ochrony lub smarowania już nie. Do skrawania tym bardziej.

Dodane 45 minuty 13 sekundy:
ALZ pisze:Przy każdej obróbce skrawaniem chłodzenie i smarowanie to podstawa.

Nie zawsze, są przypadki kiedy zaleca się skrawanie na sucho.
Zmiany temperatury nasilają się, jeśli krawędź skrawająca wchodzi w materiał i wychodzi z niego. Krawędź skrawająca jest wówczas narażona na wstrząsy termiczne i cykliczne naprężenia, które mogą powodować pęknięcia, a w najgorszym przypadku skutkować przedwczesnym stępieniem ostrza.
Im wyższa temperatura strefy skrawania, tym mniej zalecane jest użycie cieczy obróbkowej.
Podczas obróbki wykończeniowej zastosowanie cieczy obróbkowej nie skróci żywotności narzędzia tak bardzo, jak w przypadku obróbki zgrubnej ze względu na ograniczone wytwarzania ciepła.
https://www.magazynprzemyslowy.pl/artyk ... i-na-sucho
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... PYH0N23-fH
Obróbka z dużymi prędkościami
Największa zaleta stosowania obróbki z dużymi prędkościami wynika ze skracania czasów głównych obróbki. W zależności od rodzaju materiału obrabianego, prędkości skrawania mogą być większe od 5 do 10 razy w porównaniu do prędkości skrawania metodami konwencjonalnymi. Obróbka z dużymi prędkościami skrawania często prowadzona jest na sucho lub ze zminimalizowanym smarowaniem. Obniża to koszty obróbki i wpływa bardzo korzystnie na ochronę środowiska. Podczas dużych prędkości skrawania przekroje poprzeczne warstwy skrawanej są dużo mniejsze i w związku z tym siły skrawania są znacznie niższe. Wpływa to korzystnie na wzrost dokładności wymiarowej i kształtowej oraz na podwyższenie jakości powierzchni obrobionej. Możliwe jest więc w wielu przypadkach wyeliminowanie kosztownej obróbki wykańczającej.

Materiały na ostrza skrawające w procesach HSC powinny charakteryzować się wysoką twardością i odpornością na ścieranie w podwyższonych temperaturach, dużą wytrzymałością podczas obciążeń dynamicznych działających na krawędź skrawająca, a także odpornością na wstrząsy cieplne. Warunkom tym odpowiadają drobnoziarniste węgliki spiekane używane jako materiały na podłoża właściwych ostrzy. Węgliki wolframu (WC) mogą posiadać ziarna o wielkości 0,6-0,7 µm (drobnoziarniste), 0,4-0,5 µm (ultradrodnoziarniste) lub też 0,2-0,3 µm (superdrobnoziarniste). Im mniejsze są ziarna węglika, tym jest on twardszy i bardziej wytrzymały na złamanie, nawet w podwyższonych temperaturach. Węgliki wolframu wiązane są kobaltem, którego zawartość zawiera się w granicach 6-15% masy.

Budowę podobną do węglików ultradrobnoziarnistych wykazują cermety. Posiadają one jednak niższą przewodność cieplną, co w procesach HSC jest zjawiskiem pożądanym, szczególnie podczas obróbki na sucho. W porównaniu do węglików posiadają niższą twardość i wytrzymałość na zginanie i tym samym są bardziej podatne do tworzenia pęknięć.

Polikrystaliczny diament (PKD)
Frezowanie na sucho
Frezowanie na sucho zwiększa trwałość krawędzi skrawającej. Występują wprawdzie wahania temperatury, ale pozostające w granicach konstrukcyjnych gatunku węglikowego. Frezowanie w ramach obróbki zgrubnej należy zawsze przeprowadzać na sucho.
https://www.sandvik.coromant.com/pl-pl/ ... fluid.aspx
https://www.magazynprzemyslowy.pl/artyk ... i-na-sucho
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... LZsiGujPKj

https://portalnarzedzi.pl/artykul/kieru ... krawaniem/

Innym przykładem na niestosowanie chłodzenia jest ostrzenie narzędzi węglikowych gdzie szok termiczny z zastosowania chłodzenia może prowadzić do mikropęknięć- tzw. rysy szlifierskie, powstające również przy przegrzaniu węglika szlifowanego na sucho nieodpowiednią ściernicą). Dlatego do ich ostrzenia stosuje się ściernice o odpowiednio dobranych parametrach.

W pozostałych przypadkach jak najbardziej..
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... 1QUEARwF8K
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... fpm6-5Wv2e
https://www.slideshare.net/KrzysztofJem ... chlodzenia - tu jest też częściowy dowód na potwierdzenie mojego wywodu w temacie wplyw-predkosci-skrawania-na-opory-t111047.html
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”