Maszynka 2

Dyskusje na temat przecinarek plazmowych i gazowych sterowanych numerycznie.

centro
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 13
Posty: 158
Rejestracja: 26 sty 2010, 21:15
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

#21

Post napisał: centro » 12 lut 2010, 18:11

Oczywiście silniki pracowały z enkoderami, został wykonany układ kontrolujący odczyty enkoderów i porównujący ilość impulsów. Jeśli ilość w liczniku różniła się więcej niż .... układ sygnalizował błąd załączając STOP. Teraz chcemy wprowadzić do sprzedaży małą plazmę na wzór jdcut.fr i zastanawiam się jakie rozwiązanie zastosować. Paski mnie przerażają, układ synchronizacji i jego ułomność także. W naszym portalu 12x3 układ działał tak że po wykryciu błędu "skosu" uruchamiany był tzw. stop skos wtedy operator joystickiem doganiał jeden napęd względem drugiego, a kiedy ilość sygnałów z enkoderów była ponownie taka sama układ znowu puszczał impulsy na oba silniki. Dużo z tym zabawy i nie jest to rozwiązanie dla naszych nowych tanich maszyn. Maszyna ma wymiary 2x1 i występuje na belce bezwładność ok 2mm. Ze względu na małe wymiary zastanawiam się czy nie dać dwóch silników bez synchronizacji i kontrolę pozycjonowania przez czujniki indukcyjne przy dojeździe do początku lub końca.

Jeszcze fotki z portalu 12x3
Obrazek

Obrazek

Obrazek



Tagi:


GumiRobot
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 689
Rejestracja: 21 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Trójmiasto

#22

Post napisał: GumiRobot » 12 lut 2010, 19:09

Może warto się zastanowić i przejść na EMC2, tu przy odpowiedniej konfiguracji program sterujący zadba o niegubienie kroków.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Rayford
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 37
Posty: 846
Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
Lokalizacja: Gołdap

#23

Post napisał: Rayford » 12 lut 2010, 19:09

Chętnie przyjmę wszelkie sugestie.
W mojej maszynie napęd bramy jest na jednym silniku, jak widać na zdjęciu z silnika leci pasek na wałek którego nie widać bo jest schowany w belce który przechodzi na drugą stronę bramy i po obu stronach bramy paskami z tego wałka schodzi napęd na zębatki, także nie ma mowy o "przekoszeniu" bramy... no chyba że pęknie jeden z pasków...
Ostatnio zmieniony 12 lut 2010, 21:42 przez Rayford, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 32
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#24

Post napisał: cnccad » 12 lut 2010, 19:48

Hm … więc chyba prościej przejść z silników krokowych na Serwa.
Lub …
Silniki krokowe nie gubiące kroku z układem synchronizacji. Droższe rozwiązanie ale też pewne.
Są też falowniki do pracy synchronicznej. Akurat testuję takie chinczyki i nawet działają dość sprawnie. Na 700 000tyś Obr. Tylko ¼ Obr wyszła różnicy i po ok.1000obr. się wyrównały. Więc nawet to dość dobrze działa.
Pozycjonowanie maszyny na czujniku indukcyjnym żeby wyrównać strony jest trochę bez sensu . Lewa strona maszyny ma inna wagę , prawa inna. A to się ma również do przejazdów inercyjnych. Czujnik powinien być jeden i zerować się przez pozycję enkodera.
Jak się rama przeciągnie to co mi z pozycjonowania jak ona już jest przeciągnięta. Przecież nie jest przystosowana do takiej pracy !! No … chyba że ta akurat jest.
Po za tym …
Co jak się przeciągnie w trakcie cięcia?? Blacha ląduje w złomie?? A maszynę naciągamy ??
Nie … dziwne rozwiązanie.
Jak się robi maszyny na sprzedaż to Serwa z synchron-falownikami gdzie jest dla osi jeden enkoder , lub inne napędy ale z synchronizowane z resolverami i to rewolwery pilnują w układzie „Feedback Signal Position” i załatwione. Układ prosty , tani , skuteczny i profesjonalny
Można go stosować do napędów AC , DC i step motor.
Program … ważne żeby był prosty w obsłudze , przejrzysty i skuteczny.
Nie znam EMC2 i się nie wypowiem o nim. Ale jak spełnia wymagania te podstawowe to dlaczego nie.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)


centro
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 13
Posty: 158
Rejestracja: 26 sty 2010, 21:15
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

#25

Post napisał: centro » 12 lut 2010, 20:01

Wszystko co radzicie jest słuszne ale czy w maszynie przeznaczonej głównie dla kowalstwa artystycznego. Sam nie wiem ??? Muszę coś znleźć prostego i taniego z naciskiem na tanie.
Paski w tak prostych maszynach zdają egzamin ale lubią się wyciągać lub pękać.

Testuję maszynę z chińskim sterownikiem cnc jak znajde chwile to napiszę coś wiecej o nim może ktoś już go testował.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Rayford
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 37
Posty: 846
Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
Lokalizacja: Gołdap

#26

Post napisał: Rayford » 12 lut 2010, 22:30

Pytanie …. Czy ten palnik zapala HV czy zwarciowo ?? Wydaje się mi że to zwarciowy palnik.
Palnik HV ...
Może maszyna za długo stoi podczas przebijania w miejscu??
Po odpaleniu stoi może 1s, może nawet mniej...
Może masz za wysokie ciśnienie powietrza ?? Czy czasami nie zrywa łuku ??
łuku nie zrywa się, jak zapali się już łuk to nic nie prycha, bardzo ładnie syczy...
Czy podczas przebijania dysza jest odłączona elektrycznie bo wydaje się mi że chyba pracuje u Ciebie dysza podczas cięcia. Dysza po transferze łuku plazmy do materiału musi się od razu odłączyć. To jest ważne !!
Raczej dysza jest odizolowana pierścieniem z jakiegoś tworzywa (zdjecie na poprzedniej stronie, wąski pierścień z otworkami, katalogowa nazwa to pierścień zawirowujący)
Czy po transferze wyłącza się ... raczej tak ... ale jeszcze się przyjże.
No i na jaka wysokość jest podnoszony palnik podczas przebijania w stosunku do normalnej wysokości pracy??
No i tu właśnie chciałbym zapytać na jakiej wysokości powinno zaczynać się przebijane ?
7,5m to dużo ale na jakim przekroju węża
Palnik kupiłem wraz z przewodami i jest wszystko oryginalne ... i jedna sprawa, jak kupiłem agregat z oryginalnym palnikiem to jest tam przewód do wysokiego napięcia o przekroju miedzi gdzieś 6², a w tym nowym palniku leci przekrój nie większy niż 1.5², czy to może być jakiś wpływ na niszczenie dysz...?

załączam fotki dysz mają rozkalibrowane otwory, jedna i druga dysza jest po jednym strzale,. nie wiem czy dobrze widać, są wżery powiekszajace otwory

Obrazek

Kolego centro widzę na twoim zdjęciu, że na palnikach lecą jakieś przewody, do czego one, jakieś czujniki ?

Dołączam PDF z częściami składowymi palnika w raz z cennikiem.
Załączniki
palnik maszynowy PW-120.pdf
(223.02 KiB) Pobrany 1048 razy
Ostatnio zmieniony 13 lut 2010, 06:29 przez Rayford, łącznie zmieniany 2 razy.


centro
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 13
Posty: 158
Rejestracja: 26 sty 2010, 21:15
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

#27

Post napisał: centro » 12 lut 2010, 22:55

Odnośnie Twojej dyszy. W mojej ocenie coś jest nie tak z prądem lub napięciem łuku. Przebijanie powinno następować z pewnej wysokości np. 10mm - 30mm w zależności od grubości przebijanego materiału, palnik powinien powoli zejść w dół do wysokości cięcia. Należy tak dobrać prędkość opuszczania i wysokość aby materiał wydmuchiwany nie uderzał w dyszę. Jeśli chcesz sprawdzić czy palnik jest dobrze dobrany zacznij ciąć od krawędzi. Jeśli palnik będzie sobie radził z 20stką to znaczy, że problem jest z zajarzaniem lub przebijaniem.Czujniki na palnikach to antykolizja w chwili kiedy palnik dotknie materiału zamyka się obwód, a sterownik dostaje sygnał STOP KOLIZJA.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Rayford
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 37
Posty: 846
Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
Lokalizacja: Gołdap

#28

Post napisał: Rayford » 12 lut 2010, 23:41

centro pisze:Jeśli chcesz sprawdzić czy palnik jest dobrze dobrany zacznij ciąć od krawędzi
Właśnie robiłem próby z cięciem od krawędzi i 15 mm nie da rady przeciąć, agregat stu amperowy ....


centro
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 13
Posty: 158
Rejestracja: 26 sty 2010, 21:15
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

#29

Post napisał: centro » 12 lut 2010, 23:45

A jakie masz to źródło, sprawdzałeś czy daje 100A?

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 32
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#30

Post napisał: cnccad » 13 lut 2010, 08:17

1s to za długo jak maszyna stoi.
Zwróc uwagę że w jaki sposób jest nadpalona dysza.
Zawsze do kierunku pierwszego ruch.
Jest za niskie napięcie ( ok 10V za mało ) wysokość podnoszenia dla blachy 15mm podnosisz 10mm . Ruch w tym wypadku musi nastąpić po 0,4...0,5s
W takim czasie palnik musi iść w górę na 10mm.
To że palnik nie potrafi od krawędzi przeciąć 20mm blachy na 100A to norma.
Nie pójdzie... zapomnij o tym. Musisz mień inaczej skupiony strumień plazmy i inny gaz.
Wnosisz za mało energii w materiał i będzie to problemem.
ale ....
jak by podnieść napięcie to można na wejściu źródła podnieść ciśnienie do 6,5bar. To powinno zagwarantować Ci już cięcie od krawędzi ale bez jakości.
Przewody o których piszesz …6 to dobry przekrój tak samo ja 1,5 dla pilota.
Czyli , jeżeli masz tak cienki to dysza pracuje i nie jest od izolowana. Przewód prądowy masz zapięty do elektrody a drugi do materiału. Po zapaleniu łuku po między dyszą a elektrodą jest przerzucany do materiału , gdzie następuje wzrost prądu do zadanego.
Oczywiście ….
Aby ten prąd był taki jak zadany musi być osiągnięta odpowiednia szybkość i ciśnienie. Napięcie …. To tylko długość łuku i dlatego podpytywałem o zerwanie łuku.
Duszy jest ewidentnie na załączonym zdjęciu uszkodzona przez odprysk podczas przebijania i ruchu.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przecinarka Plazmowa CNC, Gazowa”