Linux CNC-jak to zrozumieć ?

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu LinuxCNC

kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#81

Post napisał: kamar » 12 sty 2013, 15:42

MlKl pisze: raczycie sobie po mnie pojeździć.
Dopóki nie zrozumiesz czym się różni jeżdźenie po tobie, od jeżdźenia po tym co robisz i wygadujesz, to nie mamy o czym gadać.



Tagi:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#82

Post napisał: MlKl » 13 sty 2013, 10:17

kamar pisze:No niestety , tuxcnc ma racje. Obsłuca CNC to jednak nie gotowanie kartofli i nie wystarczy przeczytać w internecie " gotować 20 min na wolnym ogniu ". Jakieś podstawy, choćby z obsługi kompa trzeba mieć. A że kol. Miki wypuścił w świat instalację taką sobie to inna sprawa. Tym bardziej, że wiedział komu instaluje. Chyba że liczył na długotwaly serwis :)

Sympatyczny kolego - sam zacząłeś awanturę. Mnie tam rybka - akurat okładać się lopatkami w piaskownicy uwielbiam, i potrafię to robić. I w przeciwieństwie do ciebie mam grubą skórę, oraz robię to całkowicie na zimno. Mnie nie ponoszą emocje.

Pytanie Kazikowskiego było na tyle czytelne, że każdy, kto zna NGCGUI pod frezarkę, był w stanie na nie odpowiedzieć z marszu. Obaj z tuxem nie zadaliście sobie trudu zrozumienia, o co chodziło pytającemu, woleliście sobie pojeździć po nim mało wybrednie, żeby nie powiedzieć - chamsko. Tyś dodatkowo poszukał zaczepki ze mną. Mimo to spokojnie wytłumaczyłem, że nie instalowałem maszyny, tylko system operacyjny. Z programem, jak bóg przykazał, w wersji produkcyjnej. Na wersji developerskiej mogę się bawić ja.

A ponieważ się bawię na wersji developerskiej, i w dodatku wyłącznie na tokarce, żeby pomóc komuś z problemem związanym z frezarką i wersją produkcyjną, muszę się sam tego wcześniej nauczyć, uprzednio zainstalowawszy gdzieś czystą wersję produkcyjną. Kazikowski swoje pytanie najpierw zadał w swoim wątku, tyczącym budowy jego maszynki. Pies z kulawą nogą mu nie odpowiedział, co jest normalne, bo tam zaglądają głównie inni budowniczowie dykciaków. Ja zajrzałem, bo Kazikowski już u mnie był, i postawiłem mu system nie po to, żeby go z problemami zostawić. Ale nie znam odpowiedzi na wszystkie możliwe pytania, więc skierowałem go tutaj. Ze wskazaniem wątku, w którym problem był omawiany. Kazikowski wolał założyć nowy wątek - ale to już zupełnie osbna sprawa.

Tutaj nie dość, że nikt nie pospieszył z odpowiedzią, to na dokładkę pytającego odesłano do obierania kartofli. Człowiek, który mimo braku wiedzy fachowej, sam zbudował i odpalił działającą maszynę CNC, nie zasłużył sobie absolutnie niczym na takie traktowanie. Wręcz przeciwnie - wart jest najwyższego szacunku.

Cierpisz na przerost ego - na zwróconą grzecznie uwagę reagujesz agresją. Dodatkowo cierpisz na manię prześladowczą. Nie odbieraj każdego mojego postu - nawet pisanego bezpośrednio pod twoim, jako wypowiedzi na swój temat. Jak odnoszę się bezpośrednio do ciebie, używam nicka przed treścią wypowiedzi, albo cytatu, do którego się odnoszę.

tuxcnc jest w takich przypadkach mniej upierdliwy, bo on się przynajmniej kłoci do upadłego, ale w konkretnej sprawie, a nie dla samej kłótni. Przyjmij do wiadomości - nie szukam nigdzie okazji do kłótni z tobą. Jak ci się wydaje, że tak jest - wypij szklankę zimnej wody, zamiast wypisywać głupoty pod moim adresem.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 29
Posty: 9326
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#83

Post napisał: tuxcnc » 13 sty 2013, 11:14

MlKl pisze:Człowiek, który mimo braku wiedzy fachowej, sam zbudował i odpalił działającą maszynę CNC, nie zasłużył sobie absolutnie niczym na takie traktowanie. Wręcz przeciwnie - wart jest najwyższego szacunku.
Weź się opanuj.
Człowiek zbudował maszynkę, a teraz próbuje zrozumieć co to jest i do czego służy.
Miał wolny czas, parę groszy na zbyciu i takie hobby sobie wybrał.
Za co mam go szanować albo nie ?

Całej tej awantury by nie było, gdybyś tu nie zaczął głosić herezji.
Owszem można nie tylko frezarki CNC używać, ale nawet zarabiać pieniądze bez znajomości G-kodu.
Jak ktoś potrzebuje grawerować tabliczki na drzwi, to niech sobie jakiś CNConv zainstaluje i do przodu.
Ale LinuxCNC to co innego, to program działający w G-kodach, służący do obsługi bliżej nieokreślonej maszyny.
To nie jest program do grawerowania tabliczek na drzwi, to powinieneś do tej pory już zauważyć.
Niestety masz ograniczone horyzonty i jesteś odporny na wiedzę.
Kamar ma różne maszyny obsługiwane tym samym programem, ja trochę skromniej ale także, dlatego my spostrzegamy LinuxCNC takim jakim on jest - uniwersalnym programem opartym na g-kodach.
Robienie z LinuxCNC programu do grawerowania obrazków jest krokiem wstecz i rezygnacją z 90% jego możliwości.
G-kod nie umarł, ma się bardzo dobrze i nic go nie zastąpi.

.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#84

Post napisał: MlKl » 13 sty 2013, 11:34

Masz go szanować, bo jest człowiekiem. Nic złego ci nie zrobił.

Ja gdzieś napisałem, że G-code umarł? Nie, ja napisałem, że do lamusa odchodzi programowanie maszyn z palca przez wpisywanie miliona linijek G-code dla każdego tworzonego detalu od nowa.

Dokładnie tak samo, jak DOS musiał ustąpić miejsca Window$, a Linux musiał się do Window$ upodobnić, żeby trafić pod strzechy. A Window$ czy KDE to tylko graficzne nakładki na DOS, czy konsolę.

Nie musisz używać LibreCAD-a z dxf2gcode, możesz nie używać NGCGUI. Chcesz se pisac z palca każdy detal - pisz.

Ale nie możesz też nikomu narzucić sposobu, w jaki użyje LinuxCNC, i czego użyje, żeby do LinuxCNC wprowadzić G-code.

Ja na dziś nie potrzebuję, ale rozumiem potrzebę takich jak Kazikowski. I nie widzę żadnego przeciwwskazania, by LinuxCNC był używany nie tylko do poważnej pracy, ale również do swobodnej zabawy. Nie widzę przeciwwskazań, by stawał się przyjaźniejszy dla użytkownika końcowego.

Ty se w niego wbudowujesz kamerki, i jakoś ja się z tego nie wyśmiewam - rozumiem, że to ci pomaga w pracy, czy zabawie. Pozwól innym robić dokładnie to samo, co robisz sam.

I nie insynuuj, że LinuxCNC nie da rady grawerować tabliczek na drzwi :P

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 29
Posty: 9326
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#85

Post napisał: tuxcnc » 13 sty 2013, 12:48

LinuxCNC nadaje się między innymi do grawerowania płaskich powierzchni.
Ale umie także naostrzyć pięciopiórowy frez, czego już w LibreCAD nie narysujesz, za to pięknie zaprogramujesz obróbkę w G-kodach, ze szczególnym uwzględnieniem helisy.
Miki, Ty masz mocno ograniczone horyzonty i wyciągasz bardzo pochopne wnioski.

.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#86

Post napisał: MlKl » 13 sty 2013, 13:06

Nie, mój drogi - to ty wyciągasz pochopne wnioski. Dołożenie obsługi dxf-ów przez dxf2gcode niczym nie ogranicza funkcjonalności LinuxCNC. A ty do tego włąśnie tak podszedłeś, jakbym twój ukochany program z czegoś okastrował.

Nie ogranicza też możliwości używania dxf2gcode jako osobnego programu równolegle. Dokładnie tak samo, jak osobno można wywołać NGCGUI.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 29
Posty: 9326
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#87

Post napisał: tuxcnc » 13 sty 2013, 13:24

Wpychanie wszystkiego co komuś może być potrzebne do Axis, to robienie karykatury Macha.
W piątym menu, w szóstej zakładce, czwarta pozycja od dołu, "dodaj albo odejmij" ustawiasz na "nie".
Konia z rzędem temu, kto wszystko zapamięta.

Tutaj wcale nie chodzi o to czy mój ukochany program, tylko o to po cholerę psuć coś co jest dobre ?
Zasadniczo LinuxCNC ma sterować maszyną, a nie być kombajnem do wszelkiej możliwej obróbki wszelkich możliwych formatów plików.

Miki, masz tokarkę ?
Wczytujesz pliki *.png albo *.jpg ?
Po cholerę Ci taka funkcjonalność ?
Ja mam frezarkę i też nie wczytuję, nigdy nie grawerowałem żadnej płaskorzeźby.
Na ploterze termicznym do styroduru też nie wczytuję, bo i niby po co.
Na tokarce też wczytywać nie będę, tak samo jak Ty nie wczytujesz.
I na ploterze plazmowym do blachy też wczytywać nie będę.
Komu i po cholerę to wczytywanie obrazków ?
Wszyscy użytkownicy LinuxCNC są artystami, tylko ja nie ?

.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#88

Post napisał: MlKl » 13 sty 2013, 13:53

Coś ci się something pojebałos'. Toć ja tego nie wstawiłem w źródła LinuxCNC, pobierane z serwera. Ja tylko napisąłem tutka, jak to zrobić. Jak ktoś będzie chciał, i potrzebował - skorzysta. I nie obchodzi mnie, czy tych ktosiów będzie więcej niż jeden, czy dwóch.

Słowem - udostępniłem wiedzę o konkretnej potencjalnej możliwości. I to możliwości dużo bardziej przezroczystej dla użytkownika, niż NGCGUI. Ta funkcjonalność nic nie dodaje do interfejsu LinuxCNC. Dwie linijki w configu LinuxCNC i jedna zmiana w configu dxf2gcode powodują, że LinuxCNC automatycznie rozpoznaje wciągany plik dxf, i wywołuje okienko dxf2gcode. Po poustawianiu w nim parametrów wynik jest eksportowany wprost do Axis.

A ty robisz awanturę, jakbym co najmniej pół LinuxCNC kazał wykasować, żeby se wczytać dxf-a.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 29
Posty: 9326
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#89

Post napisał: tuxcnc » 13 sty 2013, 14:14

Robię awanturę, bo jak sobie każdy dołoży co mu się spodoba, to się taki burdel zrobi, że już nikt nad nim nie zapanuje.
To tak ogólnie.
A w szczegółach, to czasem używam dxf2gcode i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żeby otwórz-zapisz załatwiło sprawę.
Zawsze coś trzeba ręcznie pokombinować, jakąś linię zablokować, albo choćby odwrócić kierunek.
Zwykle i G-kod jest do poprawki, bo nawet jak tnie to co potrzeba, to w niewłaściwej kolejności.

.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#90

Post napisał: pitsa » 13 sty 2013, 14:37

I tak jest bałagan, przez imputowanie jeden drugiemu nieistotnych rzeczy... :mrgreen:

Elektronika, sterowanie, obsługa programów, należą do konkretnych barier, przez które trudno jest rozpocząć budowę własnej maszynki i rozpoczęcie na niej pracy. Każda najmniejsza porada, choćby zrobienie skrótu na pulpicie w "nieznanym" systemie są warte umieszczania na forum.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „LinuxCNC (dawniej EMC2)”